Co z tego, że mamy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla staromiejskiego centrum Legnicy, skoro zawartymi w nim zakazami nikt się nie przejmuje. Łącznie z prezydentem i jego urzędnikami! - irytuje się radny Maciej Kupaj.
Temat legnickiej uchwały krajobrazowej, a właściwie jej braku, radny Maciej Kupaj wywołał przed miesiącem, pisząc do prezydenta Tadeusza Krzakowskiego interpelację. Zaapelował w niej o wszczęcie prac nad takim dokumentem. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Przypomnijmy tylko, że rada miejska zobowiązała prezydenta do opracowania „uchwały ws. zasad i warunków sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń, ich gabarytów, standardów jakościowych oraz rodzajów materiałów budowlanych z jakich mogą być wykonane” już w 2015 r. Tyle że ratusz nie zdołał znaleźć firmy do opracowania takiego dokumentu.
Z odpowiedzi, jaką radny Kupaj otrzymał z ratusza, wynika że „na przykładzie innych miast, które przygotowały projekty uchwał krajobrazowych, widać, że jest to temat bardzo trudny i skomplikowany”.
Zastępca prezydenta Krzysztof Duszkiewicz zauważa też, że „Legnica posiada narzędzia prawne regulujące sytuowanie reklam zawarte w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. Zapisy odnoszące się do lokalizacji reklam , małej architektury i ogrodzeń dot. zwłaszcza obszarów chronionych wpisanych do rejestru zabytków (m.in. staromiejskiej Centrum, Tarninów). Egzekwowanie usunięcia samowolnie umieszczanych reklam należy do państwowych służb nadzoru budowlanego i wojewódzkiego konserwatora zabytków”.
Odpowiedź z ratusza radny Kupaj komentuje krótko i dosadnie.
- Nie dość, że obowiązujące w Legnicy przepisy dot. reklam pojawiają się wyłącznie w obszarze centrum miasta i Tarninowa, to jeszcze są nie egzekwowane. Oczywiście nie tylko w Legnicy, ale w i innych miastach również. Dlatego właśnie ustawodawca dał gminom nowe narzędzie w postaci ustawy krajobrazowej. Należy tylko z niego skorzystać.
Radny Platformy Obywatelskiej podaje przykład nieprzestrzegania lokalnego prawa. Konkretnie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru staromiejskiego centrum Legnicy z 2006 r. Znajduje się w nim zakaz umieszczania reklam na elewacji budynków przy ul. Najświętszej Marii Panny. Tymczasem reklamowe billboardy wiszą na nich od wielu lat. Tak jak ten na zdjęciu wykonanym przez nas w piątek, 26 lipca.
Kupaj ponownie zwrócił się do prezydenta Tadeusza Krzakowskiego o podjęcie kroków ws. napisania uchwały krajobrazowej, tym samym wykonania uchwały rady miejskiej z 2015 r. Jednocześnie wystąpił do ratusza o informację dot. liczby skierowanych do inspektoratu budowlanego lub konserwatora wniosków o wszczęcie postępowań i - o ile w ogóle takie były - zestawienie kar.
Chcesz coś sprzedać lub kupić, oferujesz usługi, szukasz pracownika lub pracy?
Szyldoza rządzi w Legnicy. Czy doczekamy się uchwały krajobrazowej? komentarze opinie