Pogoda teraz: 15°C | zachmurzenie duże
Reklama
500 zł mandatu za psią kupę. Legniczanie mają to w nosie?
Wdepnięcie w psią kupę nie przynosi szczęścia. Jedyne co może przynieść to mandat 500 zł dla właściciela, który nie posprząta po swoim czworonogu. A jest co sprzątać, bo Legnica upstrzona jest psimi odchodami.
Legniczanom psie kupy nie przeszkadzają?
Legniczanom nie po drodze ze sprzątaniem po swoich czworonogach. Chodniki i trawniki pełne są psich odchodów. Idąc ulicami miasta, trzeba naprawdę być ostrożnym.
- Nasi funkcjonariusze zwracają uwagę na ten problem, który niestety jest duży w Legnicy. Wiele osób twierdzi, ze uwielbia zwierzęta, ale niestety zapomina po nich sprzątać. Pies sam po sobie nie posprząta a właściciel jest do tego zobowiązany. Mówi o tym uchwała Rady Miejskiej ws. uchwalenie regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Legnica. Za nieposprzątanie psich odchodów grozi mandat nawet do 500 zł. To sankcja z artykułu 10 ustęp 2a - mówi Justyna Janusz, spec. Straż Miejska w Legnicy.
Choć strażnikom miejskim zdarza się wręczać takie kary legniczanom to wciąż stawiają na edukowanie. - Jeżeli legniczanie widzą umundurowanego funkcjonariusza, to sprzątają po psie. Kiedy nie widać strażnika, kupy nie są sprzątanie. Jeżeli ktoś się decyduje na opiekę nad psem, to decyduje się też na sprzątnie po czworonogu – dodaje Justyna Janusz.
Lubin poradził sobie z psimi kupami
Z problemem świetnie poradziło sobie sąsiedzkie miasto. W Lubinie już od wielu lat trwała akcja edukacyjna „Twój pies, Twoja kupa”. Tamtejszy magistrat postarał się o umiejscowienie licznych stojaków na odchody, które sprzątają właściciele psów. Są tam dostępne woreczki. Mieszkańcy widzieli komunikaty praktycznie wszędzie. Dziś w tamtym mieście widok psiej kupy to naprawdę rzadkość. W Legnicy długa chyba jeszcze droga, by mieszkańcy zadbali o estetyczny widok swojego miasta.
- Nie jest powiedziane, że ktoś wdepnie w psią kupę, to ma szczęście. To nie tak działa. To może tylko zdenerwować, bo przychodzimy do domu i wnosimy odchody na butach, a te mają różne bakterie. W Legnicy w niektórych miejscach są pojemniki na odpady, np. przy Oświęcimskiej, Mickiewicza, Al. Orła Białego. Niestety jest tendencja, że gdy są w nich woreczki, to ten kto wychodzi z psem zamiast wziąć jeden woreczek, bierze kilka, a zatem szybko te pojemniki się opróżniają. Prowadziliśmy kampanię pod nazwą „Odpowiedzialny opiekun”. Rozdawaliśmy specjalne pakiety na sprzątanie psich odchodów. To były pojemniczki z woreczkami. Dziś nadal edukujemy np. w szkołach. Mamy atrapę psiej, sztucznej kupy i pokazujemy dzieciom jak ją posprzątać. Najmłodsi chętnie uczestniczą w tych zajęciach. Martwi nas, że dzieci często przyznają, iż rodzice nie sprzątają po psach, bo rano albo nie mają czasu, albo im się nie chce – relacjonuje Justyna Janusz.
Aplikacja tulegnica.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo tuLegnica.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 1
- Usługi i firmy 48
- Praca 27
- Antyki / kolekcje 26
- Dom i ogród 8
- Towarzyskie 7
- Nieruchomości 6
- Edukacja 4
Reklama
Reklama
Niech się funkcjonariusze przejdą koło PWSZ, gdzie tego pełno, koło kościoła Jacka i obok na bulwar, gdzie ganiają psy z obróżkami, ale właścicieli brak, na Jaworzyńskiej czy na Zielonej - nie dziękujcie, będziecie mieli kupę... szmalu.
To może czas w końcu porozmieszczać kosze na psie odchody. Wcale nie dziwi fakt, że psiarze nie chcą sprzątać, więc może pora zadbać o odpowiednie pojemniki, wówczas wymówka będzie zbędna. W Lubinie sobie poradzili, we Wrocławiu również sobie radzą, tak jak ze specjalnymi wybiegami dla psów, a tutaj na wszystko brakuje pieniędzy. Posiadam psa i po nim sprzątam tylko co z tego jak ta psia kupa trafia do otwartego kosza przeznaczonego na inne śmieci. A może zrodzi się zaraz pomysł żeby to gówno zabierać do domu i tam segregować. Absolutnie jestem za sprzątaniem po swoim pupilu ale póki co, to koszy brak, a żeby coś egzekwować, to należało by naprzód pójść w kierunku tych nieszczęsnych psich pojemników.
A co Ci przeszkadza, że nie ma koszy specjalnych na odchody? Skoro sprzątasz po swoim psie to dobrze a kupa wyrzucona w woreczku foliowym do zwykłego kosza i tak trafi tam gdzie kupa ze śmietnika na kupki. Więc nie rób sobie wyrzutów. Wyrzuty powinni mieć BRUDASY którzy po swoich psach nie sprzątają!
Najwięcej kup jest na łąkach wzdłuż Kaczawy, na których trawę niedawno skoszono, żeby ułatwić wyprowadzanym tam psom oddawanie kup.
Ten brak koszy na psie odchody może by bardziej zmotywował tych co nie sprzątają, bo nie było by wymówki, że skoro ich nie ma, to nie trzeba sprzątać. To prawda, że takie osoby powinny się wstydzić, ale najczęściej właśnie tego wstydu im brakuje, stąd ich psy załatwiają się gdzie popadnie. Najgorsze są miny na chodnikach, a gdyby były kosze i informacja o sprzątaniu dotarła by do właścicieli, to szanse by wrosły. Chyba.
Mój pies załatwia się na trawniku pod drzewem gdzie nikt nie chodzi i nikt pikniku nie rozkłada, jego kupy nawożą glebę dzięki temu jest bardziej zielono. Gdyby mu się zdarzyło narobić na chodnik to na pewno bym posprzątał.
odchody psie nie nawożą gleby. Odchody psów i kotów należy traktować jako odpady potencjalnie niebezpieczne ze względu na florę bakteryjną i jaja pasożytów (płazińce i oblece)
Odchody nawożą i to jest fakt natomiast ludzkie odchody które można napotkać również na terenie miasta i w wielu bramach kamienic na pewno nie nawożą i stanowią źródło potencjalnych chorób bakteryjnych i wirusowych, ponadto w Legnicy mamy kanalizację ogolnosplawna więc spacerując po centrum przyjmujesz geny innych ludzi wdychając powietrze... Właściciel psa powinien posprzątać jeśli pies narobi w miejscu gdzie ktoś może w tto wdepnąć a nie będę sprzątał spod krzaków czy drzew gdzie chodzą tylko psiaki do toalety. Jak tak bardzo chcę pani redaktor zmienić oblicze miasta to proszę lobbować u włodarza aby zatrudnił do sprzątania osoby niesplacajace alimentów itp.
Zapraszam Straż Miejską na podwórko pomiędzy ul.Drukarską a Rzemieślniczą tu dziesiątki psów jest wyprowadzanych i jeszcze nie widziałam aby ktoś sprzątał po swoim pupilu małym czy dużym . Są też takie które biegają luzem i obszczekiwują ludzi.
Można by było jeszcze sprzątać odchody ptaków, zatrudnić dodatkowych urzędników do sprzątania, ale by było wtedy pięknie może rodem z hameryki jadł bym piknik na kocyku w parku bez kup tyle że jak na dzikim legnickim stepie w zaroślach i śmieciach ludzkich.
Urzędnik do sprzątania a to dobre, chcesz by sam też się obsrał?
Panie mają pieski i wyprowadzają specjalnie na podwórko obok . A niech tam komuś stają .to ci kultura polska.