Drzewa zagrażające uczniom przy SP 4 zostały wycięte. Placu zabaw nie będzie. (FOTO)

Dziś zostały wycięte dwie lipy na terenie Szkoły Podstawowej nr 4. Drzewa zostały zaatakowane przez pasożytniczego grzyba, który uszkadza system korzeniowy, a to stwarzało zagrożenie dla ludzi i mienia.

Przypomnijmy, w nocy z 5 na 6 maja runęło drzewo w zabytkowej lipowej alei przy Szkole Podstawowej nr 4 i uszkodziło płot okalający szkolę. Drzewo powalił silny wiatr, choć pierwotnym powodem tego zdarzenia był słaby system korzeniowy rośliny zaatakowany przez pasożytniczego grzyba o nazwie laskownica spłaszczona.

Dyrektor placówki oświatowej już tego samego dnia wezwała dendrologa, by mieć pewność, że pozostałe drzewa na terenie szkoły nie zagrażają dzieciom, które bawią się i uczestniczą w zajęciach sportowych na dworze. Ekspertyza wykazała, że dwie lipy muszą zostać wycięte, gdyż wcześniej wymieniony gatunek grzyba degraduje ich system korzeniowy i grożą one przewróceniem się. Czekano tylko na zgodę konserwatora zabytków.

Dziś dwa te drzewa zostały usunięte. Jednocześnie przeprowadzono zabiegi pielęgnacyjne pozostałych lip, przycięto suche i zagrażające złamaniem się gałęzie.

Zapytaliśmy dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4, Renatę Bieńkowską, o dalszy los projektu „Plac zabaw przy Czwórce”, który był jednym ze zwycięskich zgłoszeń konkursu w ramach Legnickiego Budżetu Obywatelskiego. W kwietniu, tuż po ogłoszeniu przetargu na budowę placu, swoje zastrzeżenia do tego pomysłu zgłosił Miejski Konserwator Zabytków. Okazuje się jednak, że to nie zabytkowa lipowa aleja stoi na przeszkodzie w realizacji inwestycji, a droga, która przebiega i kończy się na terenie szkoły. Mimo że ten fragment ulicy Ojców Zbigniewa i Michała jest zamknięty i nieprzejezdny, formalnie jest drogą, dlatego nie można tam zbudować placu zabaw. Planowany teren rekreacyjno-sportowy nie powstanie.