Jaką kasę legnicki ratusz wydał na HEJt?

Na adresowaną do młodzieży społeczno-edukacyjną kampanię "HEJt" legnicki ratusz w niespełna dwa miesiące wydał ponad 54 tys. zł. Pieniądze pochodziły z KGHM. Łatwo przyszło, łatwo poszło. Prezydentowi Tadeuszowi Krzakowskiemu nie podoba się, że opozycja pyta o te wydatki.

Około 15 tys. zł wyniosło wynagrodzenie dla Kingi Zawodnik - walczącej z otyłością (nie tylko własną) i hejtem prezenterki TVN Style. Pod koniec ubiegłego roku ściągnięto ją do Legnicy na cykl 23 spotkań z uczniami ze szkół podstawowych i średnich, by poradziła młodym ludziom, jak radzić sobie z hejtem i dbać o zdrowie psychiczne. Za ok. 3,3 tys. zł wynajęto dla niej pokój w hotelu Qubus. W kampanii wziął też udział Adrian Salomon znany jako youtuber Medusa. Furorę w sieci robi filmiku, w którym udając starą babę dzwoni do ginekologa i skarży się na brzydki zapach po seksie. Za wygłoszenie prelekcji do legnickiej młodzieży miasto zapłaciło mu 10 tys. zł. 4 tysiące wyniosło wynagrodzenie dla pedagoga, a 8,5 tys. zł dla prawnika, 9 tys. zł zapłacono za telebim, oświetlenie i obsługę techniczną, 4,4 tys. zł za trzy filmy z projektu, 2 tys. zł za gadżety promocyjne, 3,5 tys. zł za wynajęcie sali... Kupiono owoce, które następnie rozdano uczestnikom, i poduszki jako zachętę do tworzenia w szkołach stref relaksu, 

Kampania była realizowana i finansowana w ramach kampanii społeczno- edukacyjnej skierowanej do mieszkańców Legnicy, w ramach programu promocji „Zdrowa Legnica” pod nazwą „Zdrowie w Każdym wieku” przy udziale KGHM Polska Miedź SA. Do końca lipca ratusz ma czas na rozliczenie się z przeprowadzonych działań.

- Tu skandalu nie ma! - mówił podczas sesji prezydent Tadeusz Krzakowski, oburzony pytaniami radnych Koalicji Obywatelskiej, którzy domagali się szczegółowego rozliczenia z wydatków na "HEJt".

Ewa Szczecińska-Bedryj, dyrektor Wydziału Promocji i Komunikacji Społecznej w Urzędzie Miasta w Legnicy wskazywała, że kampania z udziałem Kingi Zawodnik spotkała się z bardzo dobrym odbiorem ze strony dzieci, młodzieży, pedagogów. Informacje o spotkaniach w szkołach zamieściły nie tylko lokalne media, ale też serwis samorządowy Polskiej Agencji Prasowej. 

-Jesteśmy jedynym miastem w Polsce, które z takim zaangażowaniem przeprowadziło kampanię przeciwko hejtowi - podkreślała podczas sesji Ewa Szczecińska-Bedryj.

Ani Maciej Kupaj, ani Aleksandra Krzeszewska - zabierając głos w dyskusji - nie kwestionowali wagi zagadnienia. Oboje zgadzają się, że hejt w sieci to niebezpieczne zjawisko i warto o nim mówić z młodymi ludźmi. Zastanawiali się jednak, czy miasto racjonalnie wydaje publicznie pieniądze. Maciej Kupaj policzył, że godzina pracy Kingi Zawodnik została wyceniona na 650 złotych, co - jego zdaniem - jest wygórowaną stawką.