Reklama

Kampania do europarlamentu. Morawiecki poleca legniczanom Dworczyka

Były premier Mateusz Morawiecki przyjechał do Legnicy wesprzeć Michała Dworczyka - numer trzy na liście Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu. Podczas konferencji prasowej na pl. Słowiańskim poruszył temat odpadów z zachodniej Europy składowanych na Dolnym Śląsku. Niefortunnie, bo za plecami miał Michała Dworczyka i Krzysztofa Kubowa - dwóch ministrów jego rządu, oskarżanych o osłanianie śmieciowych biznesów.

Według Mateusza Morawieckiego, problem transportu odpadów z Zachodu do Polski wiąże się z okresem, kiedy rządziła Platforma Obywatelska. Ekipa Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim ma gwarantować m.in, że przestaniemy być śmietniskiem Europy.

Co Michał Dworczyk jako europarlamentarzysta zrobi, aby obce śmieci nie przejeżdżały przez granicę?

- Przede wszystkim jest to zadanie rządu - odpowiada Michał Dworczyk. - Ja będę zabiegał o to na poziomie rządu polskiego. Europarlamentarzysta ma taki mandat, aby dbać o swój region nie tylko w Unii Europejskiej, ale też podejmować działania na terenie kraju. Na pewno również na poziomie unijnym należy zadbać o to, aby takich nieuczciwych praktyk nie było i bez wątpienia, jeżeli ten temat będzie aktualny a ja uzyskam mandat europarlamentarzysty będę się nim zajmował.

Patryk Wild, były rady dolnośląskiego Sejmiku, od 2 lat zarzuca Michałowi Dworczykowi, że jako minister w rządzie Mateusza Morawieckiego roztaczał parasol ochronny nad mafią śmieciową. Według Wilda, w czerwcu 2020 roku na wewnętrznym spotkaniu Dworczyk zażądał od rządzącej Dolnym Śląskiem koalicji PiS-u i Bezpartyjnych Samorządowców odstąpienia od kontroli nielegalnych składowisk odpadów. W budżecie województwa były zaplanowane środki na ten cel, ale nie wydatkowano ich, bo PiS sobie tego nie życzył. Eksminister słowom radnego zaprzecza. Pozwał za nie Patryka Wilda do sądu. 

Na spotkaniu, o którym mówi Wild, miał być obecny m.in. lubiński poseł Krzysztof Kubów. Za sprawą żony, która od lat robi interesy na odpadach, jest wymieniany przez media jako główny obok Michała Dworczyka filar ochrony roztoczonej przez PiS nad branżą śmieciową. Krzysztof Kubów nie przemawiał, ale uczestniczył w dzisiejszej konferencji prasowej w Legnicy. 

Dwudziestokrotne przyspieszenie

Podczas spotkania z dziennikarzami akcentowano wsparcie, jakie trafiało do samorządów, kiedy PiS rządził Polską. 

- Legnica doświadczyła w latach dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych bardzo trudnego okresu; okresu transformacji, który oznaczał wysokie bezrobocie, kiepskie skomunikowanie, za wyjątkiem mocno sfatygowanej A4 - mówił Mateusz Morawiecki. - Kiedy mieliśmy zaszczyt prowadzić stery rządów przez te kilka lat, to bardzo często rozmawiałem z moim ministrem,  szefem kancelarii, panem Michałem Dworczykiem, co zrobić, aby na Dolnym Śląsku miasta rozwijały się lepiej, szybciej. Tak jak Wrocław. Do tego potrzebne było kilka podstawowych zmian. Po pierwsze, strumień inwestycji skierowany w kierunku Legnicy. Tu wcześniej mieliśmy przyjemność rozmawiać z panem starostą, który powiedział, że w powiecie legnickim obliczył sobie, że potrzeba by mu było 200 lat, aby wyremontować wszystkie drogi. Takie było przez 20 lat tempo poprawy i modernizacji tych dróg. Myśmy to przyspieszyli dwudziestokrotnie w sposób, który był nieznany w III Rzeczypospolitej. Co do tego było jeszcze niezbędne? Nowe miejsca pracy. To dlatego z Michałem Dworczykiem byliśmy rok, dwa  lata temu na uroczystym otwarciu części specjalnej strefy ekonomicznej. Do tych stref ekonomicznych przyciągałem, przyciągaliśmy, nowych inwestorów z zagranicy, polskich, i w tym bardzo często Michał mi pomagał. W europarlamencie potrzebna jest skuteczność. Środki rządowe to jedno, ale przydadzą się też środki europejskie, i aby je przyciągnąć także tu do Legnicy potrzebujemy tam sprawczych, słownych, efektywnie działających europarlamentarzystów. Ja jestem przekonany, że absolutnie najlepszym wyborem dla mieszkańców Legnicy i całej pięknej legnickiej ziemi jest Michał Dworczyk. 

Dworczyk chce współpracować z Kupajem

Michał Dworczyk wskazywał, że będzie w Parlamencie Europejskim zajmował się pozyskiwaniem środków na rozwój Dolnego Śląska. Twierdzi, że chce współpracować z samorządowcami. - Niezależnie od barw, jakie reprezentują, bo poprzedni prezydent Legnicy też nie był związany z Prawem i Sprawiedliwością, a mimo tego udało się nam załatwić szereg pozytywnych projektów. Wierzę, że z obecnym włodarzem Legnicy i innymi samorządowcami taka współpraca będzie możliwa. 

W poprzednich eurowyborach PiS uzyskało na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie dwa mandaty. Dwa pierwsze miejsca na liście PiS-u zajmuj aktualne europosłanki Anna Zalewska (związana z frakcją Beaty Szydło) i Beata Kempa (z Suwerennej Polski). Michał Dworczyk dostał trzecią pozycję na liście i nawet ze wsparciem Mateusza Morawieckiego może mu być trudno przeskoczyć rywalkę od Zbigniewa Ziobry.

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 13/05/2024 19:21
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do