
Łukasz Garguła, urodzony 25 lutego 1981 roku w Żaganiu, to postać, która na stałe zapisała się w historii polskiej piłki nożnej. Były reprezentant Polski, mistrz kraju z Wisłą Kraków i swego czasu zawodnik Miedzi Legnica w jej historycznym awansie do Ekstraklasy, przez lata zachwycał kibiców swoją wizją gry, techniką i walecznością. Dlatego dziś postanowiliśmy krótko przypomnieć jego karierę.
Łukasz Garguła swoją piłkarską drogę rozpoczął w Piaście Iłowa, małym klubie z województwa lubuskiego. Talent młodego pomocnika szybko został dostrzeżony, co zaowocowało transferem do SMS-u Wrocław, a następnie do Polaru Wrocław, gdzie w 1999 roku rozpoczął profesjonalną karierę. Po trzech sezonach w Polarze, w 2002 roku przeszedł do GKS-u Bełchatów, który stał się dla niego trampoliną do wielkiej piłki. W Bełchatowie Garguła odegrał kluczową rolę w awansie do Ekstraklasy w 2005 roku, a w sezonie 2006/2007 przyczynił się do wywalczenia wicemistrzostwa Polski, strzelając 7 bramek w 27 meczach. Jego występy przyciągnęły uwagę czołowych polskich klubów, a także selekcjonerów reprezentacji.
W reprezentacji Polski Garguła zadebiutował 2 września 2006 roku w meczu przeciwko Finlandii (1:3), zdobywając swoją jedyną bramkę dla kadry. Został powołany na Euro 2008 przez Leo Beenhakkera, choć nie zagrał w żadnym meczu turnieju. Łącznie w narodowych barwach rozegrał 16 spotkań, będąc cenionym za kreatywność w środku pola.
W 2009 roku Łukasz Garguła podpisał kontrakt z Wisłą Kraków na mocy prawa Bosmana, co było jednym z głośniejszych transferów w polskiej lidze. Niestety, początek jego przygody z „Białą Gwiazdą” został naznaczony pechem – w ostatnim meczu dla GKS-u Bełchatów zerwał więzadła krzyżowe, co wykluczyło go z gry na długie miesiące. Po powrocie do zdrowia przeszedł kolejną operację kolana, ale w sezonie 2010/2011 pokazał swoją klasę, przyczyniając się do zdobycia mistrzostwa Polski. Jego pierwszą bramkę dla Wisły, strzeloną w meczu Ligi Europy przeciwko FC Twente w grudniu 2011 roku, kibice wspominają jako kluczowy moment, który zapewnił awans do 1/16 finału rozgrywek. W Wiśle spędził sześć lat, rozgrywając ponad 100 meczów, choć kontuzje nie pozwalały mu w pełni rozwinąć skrzydeł.
W lipcu 2015 roku, mając 34 lata, Łukasz Garguła podpisał roczny kontrakt z Miedzią Legnica, z opcją przedłużenia na kolejny sezon. Dla klubu, który wówczas rywalizował w I lidze, pozyskanie byłego reprezentanta Polski i mistrza kraju było dużym wydarzeniem. Garguła szybko stał się liderem drużyny, wnosząc doświadczenie i spokój w środku pola. Jego wizja gry i umiejętność dyrygowania zespołem były nieocenione, szczególnie w kluczowych momentach.
Największym sukcesem Garguły w Miedzi był pamiętny awans do Ekstraklasy (jej mecze można obstawiać na stronie Fuksiarz.pl) w sezonie 2017/2018. 27 maja 2018 roku, po zwycięstwie 5:1 nad Chojniczanką Chojnice, „Miedzianka” po raz pierwszy w swojej historii zapewniła sobie miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej. Garguła, choć nie był już najmłodszym zawodnikiem, odegrał ważną rolę w tej kampanii, a jego doświadczenie pomogło młodszym kolegom udźwignąć presję. W sezonie 2018/2019, już jako 38-latek, Garguła wciąż potrafił zaskoczyć. W meczu z Cracovią (remis) i w spotkaniu Pucharu Polski przeciwko GKS-owi Bełchatów (1:0) pokazał, że wiek to tylko liczba. Trener Dominik Nowak podkreślał, że Garguła jest nieoceniony w trudnych momentach, zwłaszcza gdy kontuzje wykluczyły kluczowych graczy, takich jak Marquitos czy Omar Santana.
Niestety, sezon 2018/2019 zakończył się spadkiem Miedzi z Ekstraklasy. Po jego zakończeniu klub nie przedłużył kontraktu z Gargułą, który po czterech latach spędzonych w Legnicy pożegnał się z drużyną. W Miedzi rozegrał dziesiątki meczów, stając się jednym z symboli przełomowego okresu w historii klubu.
Tekst opracowano we współpracy z licencjonowanym bukmacherem Fuksiarz, który działa na podstawie zezwolenia Ministerstwa Finansów na prowadzenie zakładów wzajemnych.
Przypominamy, że udział w grach losowych wiąże się z ryzykiem i jest dostępny wyłącznie dla osób pełnoletnich. Korzystanie z nielegalnych form hazardu może pociągać za sobą odpowiedzialność karną.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie