
Dzięki grupie kilkunastu aktywistów Legnica włączyła się w ostatni dzień „Protestu dla Klimatu”. Akcja zatytułowana „Spotkanie dla Ziemi” przebiegała w duchu pokojowych, artystycznych i edukacyjnych działań na terenie rynku.
Od początku aktywiści pragnęli wyjść do legniczan z pozytywną energią, zamienić krzykliwe pochody na działania artystyczne, za pomocą których propagowali ekologiczne postulaty i prowadzili edukacyjną kampanię społeczną. Podczas happeningu jakim było „Spotkanie dla Ziemi” przy „Art Cafe Modjeska” grupa zorganizowała m. in. dwa artystyczne performance i koncert z udziałem kobiecego multiinstrumentalnego tria z zespołu Huraban.
Przygotowane zostały kolorowe plakaty i samodzielnie opracowane materiały edukacyjne, które zostały wręczone zainteresowanym przechodniom. Każdy, kto chciał się solidaryzować z manifestującymi otrzymał "zielony listek", jabłko czy mógł nawet pomalować sobie twarz w zielone wzorki. Aktywiści naturalnie byli otwarci na rozmowy, w których wspierał ich zawodowy ekolog.
- Odbiór naszej akcji ogólnie był bardzo pozytywny. Ludzie do nas podchodzili, rozmawiali, brali broszurki, popierali akcję i deklarowali, że także chcą działać ekologicznie dla naszego domu - ziemi. Opowiadali o tym, co już zrobili w tym kierunku np. zamieniając samochodu na rowery czy unikając używania plastikowych opakowań jednorazowych. Cieszymy się, że z naszą akcją edukacją dotarliśmy także do świadomości przypadkowych przechodniów, których do podejścia do nas zachęciły gównie działania artystyczne - wyznały inicjatorki akcji Ania Valis i Aleksandra Kondracka.
- My również na co dzień zachęcamy sowich znajomych aby zmiany zaczynali od samych siebie i najbliższego otoczenia. Dlatego dziś uświadamialiśmy, jakie działania możemy sami wprowadzić w swoim życiu, aby być ekologicznym oraz rozmawialiśmy na temat tego, co możemy żądać w sprawie klimatu od polityków. Działać musimy już dziś, ponieważ jako cywilizacja w zawrotnym tempie kroczymy do samozagłady - dodały aktywistki.
Społecznicy założyli również „Klub coś robienia” i jak zapowiadają, mają już pomysł na kolejną akcję związaną z sadzeniem drzew. Fundusze i wsparcie organizacje dla manifestacji aktywiści otrzymali od klubów „Art Cafe Modjeska” i "4pokoje" oraz "KleinDevil - Studio Tatuażu i Piercingu Legnica", "Tusiewytatu studio tatuazu" i "PA-TU studio".
Fot. Klaudia Korfanty
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ech, a zdjęcia tych tłumów? Tujantura bajkę opowiada o okolicach, a na obrazkach KOD, okołoteatralna grupa okołojackowych klakierów i sztuczny śmietnik. Było tę nieogarniętą pannicę co pyszczyła w ONZ zaprosić do kompanii.
Widać że ta Pani z dredami to jakaś ekoterrorystka feministka. Napewno zachód sypnal kasę na manifestacje.
Tym razem nie ubrała koszulki z napisem JBĆ PIS - to nieekologiczne?
kobieco multiinstrumentalne trio To jest najlepsze, co wydał Stefaniak
Coś pożytecznego dla klimatu nie potrafią zrobić sami. Choćby podlać wodą usychające drzewka albo kwiaty na miejskich skwerkach. Gdzie byli w czasie letnich upałów. Innych natomiast dopingują w idiotyczny sposób. Dno.
To się w głowie nie mieści , proszę mi wyjaśnia w czym ma pomóc taką manifestacją co pokazać i czego nauczyć. Może lepiej zamiast tych bzdur zrobić coś samemu coś co może wpłynąć na poprawę
Zachowują się jak kompletne nieroby.