
Rada miejska udzieliła prezydentowi Tadeuszowi Krzakowskiemu wotum zaufania. Na poniedziałkowej sesji radni skwitowali też gospodarza miasta za wykonanie ubiegłorocznego budżetu.
Za udzieleniem prezydentowi Tadeuszowi Krzakowskiemu wotum zaufania głosowało 12 radnych. Przeciwnych było 4 radnych (Maciej Kupaj i Aleksandra Krzeszewska z Koalicji Obywatelskiej oraz Łukasz Laszczyński i Jolanta Kowalczyk z Prawa i Sprawiedliwości), 4 radnych wstrzymało się od zajęcia stanowiska.
Prezentując raport o stanie miasta za 2019 rok prezydent Tadeusz Krzakowski przez blisko godzinę wyliczał sukcesy władzy na wszystkich możliwych polach. Podkreślał, że 2019 rok Legnica zakończyła nadwyżką budżetową w wysokości 3 mln zł, kładł mocny akcent na inwestycje, których wartość przekroczyła 74 mln. Z prezydenckiego raportu wynika, że nasze miasto idzie w dobrym kierunku – bezrobocie jest śladowe, władza pozyskuje unijne i rządowe dotacje, powietrze jest coraz czystsze, a szkolnictwo poradziło sobie z narzuconymi przez rząd reformami.
Raport o stanie miasta za 2019 rok dostępny jest TUTAJ.
Sielankowy obraz Legnicy zakłóciło wystąpienie opozycyjnego radnego Macieja Kupaja (Koalicja Obywatelska). - To jest raport z realizacji budżetu, a nie raport o stanie miasta. Nie zawiera on wielu ważnych, strategicznych wskaźników, które pokazałyby postęp Legnicy w odniesieniu do roku 2018. Niestety, dokumenty nazywane miejskimi strategiami to urzędowe półkowniki. Raport nie zawiera np. informacji o realizacji strategii dot. budowy ścieżek rowerowych, stanie bezpieczeństwa w mieście, który jest dramatyczny i współpracy z miastami partnerskimi, która wydaje się być fikcyjna. A to tylko pierwsze z brzegu przykłady – mówił Kupaj, który wytknął też władzy brak uchwały krajobrazowej z prawdziwego zdarzenia.
- Mam nadzieję, że w przyszłym roku otrzymamy dokument spełniający kryteria raportu, a nie dokument de facto niewiele nam mówiący - dodał radny Koalicji Obywatelskiej.
Poniedziałkowe głosowanie ws. raportu dla gospodarza miasta miało duże znaczenie. Dlaczego? Bo zgodnie z obowiązującą od 2018 r. ustawą, dwukrotne nieuzyskanie przez prezydenta wotum zaufania, daje radzie miejskiej prawo zarządzenia referendum ws. odwołania go ze stanowiska. Przypomnijmy, że przed rokiem Tadeusz Krzakowski również od rady je otrzymał – radni KO i PiS w komplecie wówczas wstrzymali się od głosu.
Prezydent wyszedł z poniedziałkowej sesji również z absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Za skwitowaniem Tadeusza Krzakowskiego głosowało 15 radnych, 4 wstrzymało się. Przeciwko był tylko 1 - Łukasz Laszczyński.
Dodajmy, że rada miejska obradowała w sali im. Marka Kozłowskiego po raz pierwszy od lutego. Ze względu na pandemię koronawirusa, marcowa sesja się nie odbyła, a w kwietniu i maju przeprowadzono je online.
Na zdjęciu: prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski na czerwcowej sesji. FOT. ANDRZEJ TRZECIAK.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Proszę o nazwiska radnych nieobecnych na sesji absolutoryjnej. Za coś takiego powinna być utrata mandatu, a już na pewno nie dostaną mojego głosu.
Wszystko w temacie. Dwukrotne nieudzielenie skwitowania, czyli ręka rękę myje.