
Zgodnie z zapowiedziami, 18 maja zostały otwarte przedszkola w Legnicy, które musiały dostosować do nowej rzeczywistości doby epidemii. Jednak jak się okazało, swoje dzieci do miejskich placówek zdecydowało się posłać zaledwie 4,5 proc. rodziców.
Jak zapewnia magistrat wszystkie legnickie przedszkola zostały w pełni przygotowane do przyjęcia dzieci w nowych warunkach reżimu sanitarnego. Na maluchy po długiej przerwie, z termometrami w rękach, czekali dziś wychowawcy 10 z 17 placówek. - Tyle przedszkoli zdecydowaliśmy się otworzyć zgodnie z zapotrzebowaniem, które wynikało z deklaracji złożonych przez rodziców - wyjaśnia Arkadiusz Rodak, rzecznik prasowy prezydenta miasta.
Jak się okazało, w poniedziałek przedszkola świeciły jednak pustkami. Jeszcze w połowie zeszłego tygodnia chęć wysłania dzieci do placówek wyraziło blisko 20 proc. opiekunów, w piątek wieczorem deklaracje utrzymało już zaledwie 8,5 proc. rodziców, zaś w poniedziałek do przedszkoli trafiło tylko 98 podopiecznych, czyli 4,5 proc. dzieci. Średnio w każdej placówce przybywa więc po kilku przedszkolaków.
- Wydaje się, że ta sytuacja wynika z odpowiedzialności i ostrożności rodziców, którzy w pierwszych dniach chcą się przyjrzeć, jak wygląda cała organizacja naszych instytucji wychowawczych w praktyce. Spodziewany się stopniowego wzrostu frekwencji, który zacznie się zapewne jeszcze w tym tygodniu - mówi rzecznik prasowy prezydenta Legnicy.
Przypomnimy, że zielone światło dla otwarcia żłobków i przedszkoli rząd zapalił już 8 maja, jednak magistrat zadecydował o uruchomieniu placówek opiekuńczych dopiero 16 maja.
Zdjęcie: Przedszkola w Legnicy już otwarte. Przedszkole nr 10 przy ul. Gwarnej
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie 8 maja , a 6 maja rząd dał zielone światło dla przedszkoli.