Są pod patronatem KGHM, ale marzą o pracy w Polskiej Miedzi [ZDJĘCIA]

Uczniowie Zespołu Szkół Elektryczno-Mechanicznych w Legnicy będącego pod patronatem KGHM Polska Miedź S.A. marzą o tym, by w przyszłości być pracownikami miedziowego giganta. Dziś, będąc w klasach objętych programem „Kompetentni w branży górniczo-hutniczej. KGHM kluczowy partner w kształceniu zawodowym”, korzystają z wielu form wsparcia miedziowej spółki.

W tym roku szkolnym do grona klas będących pod patronatem KGHM z kilku szkół z terenu Zagłębia Miedziowego trafiło ponad 500 nowych uczniów. Wśród placówek objętych opieką i wsparciem Polskiej Miedzi jest też Zespół Szkół Elektryczno-Mechanicznych w Legnicy.

- Na dzień dzisiejszy mamy 10 klas objętych patronatem w zawodzie technik elektryk i technik elektronik. W sumie to ponad 300 uczniów. Mam nadzieję, że uda się, żeby do patronatu dołączyły jeszcze klasy informatyczne. Jeżeli tak się stanie, to dołączy 6 nowych klas, czyli będzie to już 16 oddziałów z 22, które dzisiaj mamy w szkole - informuje Wioletta Aktanorowicz, dyrektor Zespołu Szkół Elektryczno-Mechanicznych w Legnicy.

- Ta szkoła i ten kierunek to był najlepszy wybór w moim życiu. Uczymy się tu naprawdę dużo rzeczy, które mnie interesują. Potem będą studia i praca. Bardzo chciałbym pracować w KGHM. Wiążę  dużą nadzieję, że będę pracował w hucie na dobrym stanowisku z dobrą pensją np. jako kierownik energetyczny w hucie. To byłoby naprawdę wspaniałe. Byłem już tam na praktyce. To było świetne, świetni ludzie, świetne miejsce. To wysokie standardy i wysoka technologia. KGHM to firma największa w naszym regionie z największą ilością miejsc pracy. Wsparcie Polskiej Miedzi dla naszej szkoły to doskonały pomysł. Dzięki temu dostajemy dużo dotacji i mamy ciekawe lekcje. Oni tam wiedzą, że kształcą swoją przyszłą kadrę - dodawał Kornel Kopystiański z IV klasy technikum elektrycznego.

- Wybrałem ten kierunek ze względu na przyszłość. Chciałbym później iść na studia i rozwijać się w tym kierunku. Patronat KGHM bardzo nas wspomaga, bo daje nam więcej możliwości. Jeśli los pozwoli, bardzo bym chciał tam kiedyś pracować. To ważna firma z naszej okolicy i byłbym bardzo szczęśliwy z takiej pracy – zapewniał Błażej Lewandowski z pierwszej klasy.

- W związku z patronatem KGHM odbywają się wycieczki zawodowe. W zeszłym roku ze względu na obostrzenia pandemiczne były tylko dwie do Huty Miedzi Legnica. Braliśmy też udział w zawodach sportowych, które organizował KGHM na terenie Akademii Piłkarskiej Zagłębia Lubin. To była ogromna impreza sportowa, w której wzięli udział prawie wszyscy nasi uczniowie z klas patronackich. Byli bardzo zadowoleni, bo dostali mnóstwo nagród. Przygotowano dla nich poczęstunek i mnóstwo super atmosfery i zabawy. Nasi uczniowie bardzo się też cieszą z gadżetów, które dostają od KGHM na rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego. Są też zadowoleni z możliwości odbywania praktyk na terenie Huty Miedzi i oddziałów na terenie Lubina. To dla nich interesujące przedsięwzięcia – zapewnia dyrektor szkoły.

Uczniowie w klasach patronackich mają szanse na zdobycie stypendiów za dobre wyniki w nauce, które są przyznawane trzem uczniom z każdej klasy dwa razy w roku szkolnym. Poza tym szkołą może też liczyć na wsparcie w sposobie nauczania.

- Możemy liczyć na wsparcie merytoryczne i finansowe. Na razie mamy chociaż jednego nauczyciela, który jest z zawodu elektrykiem w KGHM. Chcielibyśmy więcej takich nauczycieli. Druga ważna sprawa to ciągłe doposażanie pracowni elektrycznych i elektronicznych. Pod koniec roku dostajemy fundusze od KGHM więc doposażamy te pracownie na bieżąco w nowoczesny sprzęt. Na pewno jest nam łatwiej, bo na bieżąco dostajemy informacje o tym, jakie są potrzeby na rynku pracy. Dzięki temu wiemy, w jakim zakresie kształcić, jakie wprowadzać technologie, jakie urządzenia funkcjonują w zakładach pracy. Nie jesteśmy w stanie sami na bieżąco nadążyć za technologią, bo postęp jest ogromny, ale staramy się być w stałym kontakcie z władzami KGHM, żebyśmy wiedzieli, co musimy zrobić, żeby nasz absolwent a ich przyszły  pracownik był dobrze wykształcony – mówi Wioletta Aktanorowicz.