Samborski dołączył do Brauna? Jest dementi

Zagotowało się po tym, jak Michał Piedziuk z wpływowego portalu Polityka Insight napisał, że "na kilka godzin przed wotum zaufania topnieje rządowa większość" i że "lada moment dołączenie do Korony Polskiej ma ogłosić w Sejmie poseł PSL Tadeusz Samborski". Tadeusz Samborski natychmiast zapewnił, że pozostaje wiernym Polskiemu Stronnictwu Ludowemu. Ale plotka żyje już swoim życiem zgodnie z zasadą, że prawdziwe są tylko zdementowane wiadomości.

Tweet Piedziuka pojawił się w sieci dziś po godzinie dwunastej i wywołał spore zamieszanie wśród koalicjantów wspierających rząd Donalda Tuska. "Wszystkie plotki dotyczące mojego przejścia do G. Brauna to nie prawda. Jestem lojalny wobec PSL" - głosi dementi zamieszczone na oficjalnym facebookowym koncie Tadeusza Samborskiego (pisownia oryginalna). Interweniował też rzecznik prasowy Polskiego Stronnictwa Ludowego Miłosz Motyka. "Kłamstwo. Poseł Samborski nie zmienia formacji. A teraz prosimy, wspólnie z panem posłem, o sprostowanie tych kłamstw" - napisał Miłosz Motyka na portalu X.   

Pogłoski o bliskich relacjach Tadeusza Samborskiego z Grzegorzem Braunem pojawiały się już rok temu. Rozsiewał je poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Szrot, razem ze zdjęciem obu panów w sejmowych ławach.

Do snucia tego rodzaju dywagacji skłania życiorys Tadeusza Samborskiego, który w PRL-u należał do Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, robił doktorat z historii w Moskwie, pracował w ministerstwie spraw zagranicznych i był moskiewskim korespondentem Zielonego Sztandaru oraz dziennika Ludowego. Do czasu napaści Putina na Ukrainę poseł PSL nie krył się z prorosyjskimi sympatiami, co też łączy go z Grzegorzem Braunem. Ma konserwatywne poglądy i głosował przeciwko ustawie znoszącej kary za aborcję. We wrześniu 2024 roku Koalicja 15 października przegrała przez niego głosowanie w sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych w sprawie powołania ambasadora w Armenii, bo nie informując władz PSL zagłosował przeciwko zgłoszonej kandydaturze Jerzego Marka Nowakowskiego.