Reklama

Cena utylizacji martwego kota zaskoczyła właścicielkę – artykuł o wysokich kosztach utylizacji martwego zwierzęcia

Pani Agnieszka znalazła w przydomowym ogrodzie obcego kota w stanie agonalnym. - Zmarł nim dojechaliśmy do Przychodni Weterynaryjnej przy ul. Ogrodowej w Legnicy - opowiada. Na miejscu okazało się, że zostawienie truchła do kremacji kosztuje 250 zł (bez rachunku) lub 350 zł (z rachunkiem). - Zapłaciłam, ale poczułam się ukarana za wrażliwość - mówi pani Agnieszka.

Pani Agnieszka opiekuje się nie tylko czterema własnymi kotami (przygarniętymi z ulicy lub ze schroniska), ale też dokarmia tzw. wolno żyjące. Aby nie marzły jesienią czy zimą, jej mąż ustawił w ogrodzie budkę, w której mogą się schronić przed chłodem, deszczem i śniegiem. 

Obok tej budki pani Agnieszka znalazła w sobotę rano obcego kota. Leżał w nienaturalnej pozycji. Wyraźnie cierpiał. Obdzwoniła legnickie przychodnie weterynaryjne. Doktor Ewa Baryluk zgodziła się obejrzeć zwierzę, więc pani Agnieszka przeniosła kota do samochodu i pojechała na ul. Ogrodową. 

- Myślałam, że albo go uratuję, albo skrócę cierpienia - opowiada. - Ale, niestety, po drodze kot zmarł. W związku z tym pani doktor nic już przy nim nie robiła. Powiedziała, że możemy zostawić zwłoki do kremacji. Cena: 250 złotych bez rachunku lub 350 zł z rachunkiem. 

Pani Agnieszka zapłaciła, ale cena - prawie jak za zabieg sterylizacji u kotki - wydała jej się wysoka. Portal Kb.pl, wśród różnorakich kalkulatorów budowlanych i cenników, opublikował w lutym br. wykaz stawek za utylizację martwego psa lub kota do 5 kilogramów. Podane w nim ceny z różnych miejscowości Dolnego Śląska rzeczywiście są 2-3 razy niższe niż kwota, której zażyczyła sobie legnicka weterynarz. Według Kb.pl stawka w Legnicy to 88,40 zł.

- Nie świadczę usług krematoryjnych - wyjaśnia doktor Ew Baryluk. - W tym przypadku zgodziłam się grzecznościowo przyjąć zwłoki. Była sobota, nie chciałam zostawiać klientki z kłopotem. Wysokość opłaty wynika ze stawek firmy Tęczowy Most, która odbiera ode mnie martwe zwierzę do utylizacji. 

Tęczowy Most to zakład z podwrocławskiego Szymanowa składający się z krematorium i cmentarza dla zwierząt. Na swojej stronie chwali się współpracą z wieloma lecznicami, m.in. z Legnicy.

Mąż pani Agnieszki dwa razy rozmawiał telefonicznie z pracownikami Tęczowego Mostu. Za pierwszym razem usłyszał, że utylizacja kocich zwłok kosztuje 100 zł. Za drugim razem, że do ceny utylizacji należy doliczyć drugie 100 złotych kosztów transportu.

Dzwonimy do Tęczowego Mostu. - Wszystko wyjaśniłem temu panu - ucina rozmowę mężczyzna po drugiej stronie linii. -Stawka podana przez panią doktor pokrywa się z naszym cennikiem - zapewnia. 

- Nie pobieram żadnej prowizji z tego tytułu  -podkreśla doktor Ewa Baryluk.

Pani Agnieszka nie wie, jak jest naprawdę. Za to jest pewna, że gdyby znowu trzeba było szukać ratunku dla jakiegoś obcego zwierzęcia umierającego w jej ogrodzie, to bez wahania zrobi to samo. Choć za dobre serce płaci się niekiedy słone rachunki.   

 

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2023-09-11 18:09:11

    A co jeżeli kot jest bezpański ? Kosztów kremacji nie powinna ponosić gmina czy osoba która znajdzie truchło ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Marta - niezalogowany 2023-09-11 18:09:50

    Niespełna 90 zł za kremację + 100 zł za transport to nadal nie jest 350 zł, ani nawet 250 zł bez rachunku. Czyli jednak jakaś prowizja została naliczona przez Panią doktor. A swoją drogą - co się dzieje z bezdomnymi martwymi kotami? Chyba jest jakaś instytucja, która koszty ich utylizacji bierze na siebie. Czy Pani doktor nie mogła tych ludzi tam skierować?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Lucek - niezalogowany 2023-09-12 23:39:28

    Ta instytucja to sataniści xDD

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek - niezalogowany 2023-09-11 18:29:55

    Biznes jest biznes. Opiekun i jego zwierze, to dla pani doktor klienci. Kot nie mógł zapłacić bo zdechł, to zapłaciła pani która go przywiozła.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    alllbo - niezalogowany 2023-09-11 19:18:30

    Artykuł o zdechłym kotku... Z kosztów dojazdu pod Wrocek, w obie strony, to koń by się uśmiał. Do Lubina by za to kicia nie dojechała

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Adam - niezalogowany 2023-09-11 19:54:23

    Niestety wielu ludzi przekonało się na własnej skórze, że nie warto się za bardzo angarzowac

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Pani od polaka - niezalogowany 2023-09-12 11:14:10

    Za to warto angażować się w naukę języka polskiego, zwłaszcza ortografii :)

    • Zgłoś wpis
  • Jan - niezalogowany 2023-09-14 07:30:15

    Ale Pani od polaka spostrzegawcza - super inteligencja, wyjątkowe IQ xd.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Bolo - niezalogowany 2023-09-11 20:09:51

    Wychodzi na to, że lepiej wyrzucić zwierzę i nie mieć problemu...Państwo z dykty... Szacunek dla p. Agnieszki za zaangażowanie i współczuję, że oprócz słonego rachunku, musiala się razem z mężem użerać z bezdusznym systemem. To skandal, że ktoś kto chce się zachwać prawidłowo, jest wręcz "karany" pieniężnie za godziwą postawę.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Stefek - niezalogowany 2023-09-12 23:41:16

    Co ma państwo do tego jakie ktoś sobie stawki ustawa xD Może tylko nakładać vat i inne xD

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Marcin Artur Kunat - niezalogowany 2023-09-11 20:38:21

    Pani Agnieszko, serdecznie gratuluje Pani postawy, oby więcej było takich ludzi. A te 250 złotych niech będzie w moralności Pani doktor.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Legniczanin - niezalogowany 2023-09-11 21:27:37

    Z tego co odpowiada pani doktor wynika, że firma z nią współpracująca odbiera regularnie martwe zwierzęta i jak sądzę inne materiały wymagające utylizacji. Tęczowy most na swojej stronie informuje o współpracy z wieloma lecznicami w Legnicy. Nie sądzę aby przyjeżdżali osobno do każdej lecznicy w Legnicy a tym bardziej do pojedynczych przypadków. Przekonany jestem, że celem pani Agnieszki nie było użalanie się za poniesione koszty lecz wskazanie problemu bezdomnych zwierząt w naszym mieście. Pani Agnieszko gratuluję wspaniałej postawy i życzę dużo siły w dalszym niesieniu pomocy bezdomnym zwierzętom.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Kolo - niezalogowany 2023-09-11 21:48:46

    A co jeśli znajdę chorego albo połączonego zwierzaka na ulicy i zawiozę zwierzę do pani doktor? Mam płacić za leczenie? A jeśli mnie nie stać na taką opłatę?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Natura - niezalogowany 2023-09-11 21:51:54

    Zwierzęta nie są bezdomne to człowiek je z nie Wala zabiera im wolność imię jakieś ideologii w pomocy cierpieniu . wasze mieszkania to jest życie w niewoli Sami się zamknijcie w domach na kilka lub kilkanaście lat zobaczycie jak to jest fajnie żyć w niewoli . Zwierzęta giną na wolności I tak ma być człowiek prowadzi wojny aby być wolnym

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Teściu - niezalogowany 2023-09-12 11:15:49

    Tabletka z rana znowu nie wzięta! Pani Basiu kochana!

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Np. Stefek albo Wandzia - niezalogowany 2023-09-11 23:08:46

    Na litość ludzką, weterynarz i krematorium to firmy prywatne, płacące podatki i ZUS. Usługi weterynaryjne ani kremacja zwierząt nie są w Polsce finansowane z budżetu państwa.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Stefek - niezalogowany 2023-09-12 07:23:18

    Czy aby napewno płacą zus i podatki? Jesli płacą to dlaczego byly dwie ceny. Z paragonem drozej bez taniej.

    • Zgłoś wpis
  • ble - niezalogowany 2023-09-12 11:28:16

    Może pani która myśli że prywatny weterynarz albo krematorium pracują dla idei i żywią siebie i rodzinę powietrzem wymyśliła to by się odgryźć. Nie wiem.

    • Zgłoś wpis
  • Patrycja - niezalogowany 2023-09-12 18:11:13

    Do ble. Jedyny sens z pana/pani wypowiedzi to "Nie wiem".

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Marcin Artur Kunat - niezalogowany 2023-09-11 23:12:45

    Bracia mniejsi

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Beata Kadperek - niezalogowany 2023-09-12 08:53:39

    Pani Agnieszko współczuję ,że musiała się Pani zmierzyć z okrutną rzeczywistością, Myślę ,że bycie człowiekiem, okazanie serca to najwyższa wartość jaką powinino się preferować w dzisiejszym zkomercjonawanym świecie. Szkoda że panuje taka znieczulica wśród ludzi ,którzy za cel postawili sobie kiedyś ratowanie istot,które cierpią tak, jak ludzie i pozostają bez ratunku. Dziękuję Pani , że pochyliła się nad biednym stworzeniem i nie pozostała obojętna. Dobro wraca. Cieszy fakt ,że są tacy ludzie !!!!Ja też bym tak zrobiła, zapłaciła i miała świadomość, że pomogłam i uczyniłam wszystko co człowiek powinien zrobić. A Pani Weterynarz ,no cóż zapomniała chyba że jest lekarzem i nie wszystko powinno mieć wymiar finansowy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • ble - niezalogowany 2023-09-12 15:54:20

    Ależ to nie jest publiczna służba zdrowia i weterynarz zarabia tylko i wyłącznie z tego, co zapłaci klient. Pisać, że w tym zawodzie nie liczą się tylko pieniądze to naiwność albo ignorancja i pogarda.

    • Zgłoś wpis
  • Janina - niezalogowany 2023-09-12 16:45:42

    Do ble: Każdy żyje z tego co sam zarobi, ale dlaczego za próbę ratowania znalezionego kota lekarz który ma obowiązek ratować życie w całości obciążył wrażliwego człowieka. Z artykułu wynika, że pani Agnieszka nadal będzie ratować cierpiące zwierzęta. Rada dla pani Agnieszki - następnym razem proszę zostawić martwe zwierzę pod drzwiami gabinetu pani doktor, aby zrozumiała sytuację w jakiej pani się znalazła. Ciekawe czy poniesie koszty utylizacji, czy przypomni sobie, że takie sprawy rozlicza się na koszt gminy. Wzięcie 250 zł było wyjątkową arogancją i pazernością.

    • Zgłoś wpis
  • Ciekawa. - niezalogowany 2023-09-12 23:02:32

    A co miała zrobić pani weterynarz? Zapłacić z własnej kieszeni za kremacje? Wyrzucić zwloki do rowu? Co by pani zrobiła? Może w akcie empatii zapłacić to pani achunek.

    • Zgłoś wpis
  • Janina - niezalogowany 2023-09-12 23:53:58

    Do Ciekawa: Odpowiedź jest prosta, mogła podpowiedzieć ludziom, aby zadzwonili na straż miejską, która w takich sytuacjach zawiadamia właściwą służbę. Nie byłoby wtedy sprawy, ale nie byłoby też łatwych pieniędzy w kieszeni pazernej pani weterynarz. Wierzę, że była na tyle uczciwa względem tych ludzi i kot trafił do utylizacji, a nie do kontenera.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Monia - niezalogowany 2023-09-12 12:25:25

    Znam panią Baryluk od wielu lat i pamiętam ją z ulicy Bielańskiej jak była wspaniałym lekarzem. Problem pojawił się gdy z młodziutkiej lekarki stała się menedżerem lecznicy na ulicy Zagrodowej. Mimo młodego wieku wydaje się być po prostu wypalona zawodowo. Typowa przemiana spowodowana pogonią za pieniądzem, kredytami i problemami życia codziennego. Mam nadzieję, że wróci do pani Ewy uśmiech i empatia.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do