
We wtorek wieczorem trzech młodych mężczyzn zginęło w wypadku na drodze z Rudnej do Lubina. Samochód zauważono jednak dopiero wczoraj. Pojazd jechał prawdopodobnie z prędkością ok. 150km/h i wypadł z drogi uderzając w drzewo. Auto było słabo widoczne z drogi, znaleziono je dopiero w środę.
We wtorek wieczorem trzech młodych mężczyzn zginęło w wypadku na drodze z Rudnej do Lubina. Samochód zauważono jednak dopiero wczoraj. Pojazd jechał prawdopodobnie z prędkością ok. 150km/h i wypadł z drogi uderzając w drzewo. Auto było słabo widoczne z drogi, stąd przyczyna dlaczego znaleziono je dopiero kilkanaście godzin po zdarzeniu.
Samochodem jechało trzech młodych mężczyzn w wieku od 21 do 25 lat, dwóch mieszkańców gminy Rudna, jeden gminy Lubin. Jak wynika ze śladów i ustaleń biegłego samochód wypadł z drogi, przeciął pobocze i dosłownie owinął się wokół drzewa. Z jezdni był bardzo słabo widoczny. Skrywały go gałęzie. Został znaleziony dopiero w środę około 20.00. Z wstępnych informacji wynika, że kierowca na pewno prowadził pojazd z nadmierną prędkością, nawet 150km/h i stracił panowanie nad kierownicą. Zarówno kierowca, jak i pasażerowie mieli zapięte pasy. Teraz nie można określić czy ofiary zginęły na miejscu czy może później. Sprawę bada prokuratura. Odbędzie się sekcja zwłok. Wczoraj około 21.30 na oddział szpitala Bema w Lubinie przywieziono członka rodziny jednej z ofiar. Jak informują przypadkowi pacjenci, którzy byli obecni na izbie przyjęć, zły stan mężczyzny był prawdopodobnie spowodowany tragiczną wieścią o jednej z ofiar wypadku.
fot. DLU24
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie