
Barokowa fontanna Panny Wodnej z 1733 roku, znajdująca się w północnej części legnickiego rynku, została uszkodzona prawdopodobnie na skutek aktu wandalizmu.
Sprawę nagłośnił Roger Piaskowski, legnicki historyk sztuki. Jak donosi Pozytywka Legnicka, jedna ze stron facebookowych, zajmująca się publikowaniem zdjęć dawnej i dzisiejszej Legnicy, sprawa została już zgłoszona właściwym instytucjom.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Takie to "monitorowane miasto" .....Kradną tablice "Satyrykonu", kradną tablicę z budynku sądu jak i pamiątkową z byłej szkoły pielęgniarskiej, teraz niszczone są zabytkowe rzeźby i figury . I to wszystko w Centrum miasta !!! Co by tu jeszcze zajomać ? Przecież to Legnica ...
Monitoring czuwa, jak Legnicki Prezydent. Przecież jest.
Spokojna twoja rozczochrana,dobrodziej jest od 20 lat.
ja pier#ole, w tym mieście patologia z roku na rok patologia czuję się coraz pewniej. Co się dzieje z ludzmi,żeby takie rzeczy robć.
to nie patologia czuję się lepiej tylko ci którzy mają dbać o bezpieczeństwo i porządek w mieście coraz bardziej nas olewają Z policji ludzie odchodzą Do straży miejskiej nikt nie do straży miejskiej nikt nie chce iść do pracy bo wiadomo dlaczego lepiej chronić prezesa wydać na to połowę budżetu I też nie można niektórych grup tykać co się nie podoba Stróża prawa którzy przyszli do służby aby służyć społeczeństwu A niedługo wybory
Niedługo strach będzie chodzić po tym cygańskim ,,mieście'' Obywatela uczciwie płacącego podatki policmajstry mają gdzieś i to on zazwyczaj musi się tłumaczyć że nie jest wielbłądem a zwyczajne patusy i blokersy śmieją się z typowym dla nich ,,no i co nam zrobicie..''?
Gdzie ty tu cyganów widzisz?
Od dawna twierdziłem, że miejski monitoring to jest wielka ściema. Jeśli krzak mówi o 50 kamerach, to pewnie ma na myśli wiszące atrapy. Miejskie Centrum Monitoringu to rodzaj miejskiej sypialni, gdzie płaci się za spanie. Nie mylić z Izbą Wytrzeźwień