
Legnicki szpital apeluje do firm i prywatnych darczyńców o pomoc w zorganizowaniu wody dla swoich pacjentów. Z powodu epidemii koronawirusa na terenie całego obiektu wprowadzone są specjalne środki ostrożności dotycząc m.in. zakazu odwiedzin i przynoszenia rzeczy z zewnątrz dla pensjonariuszy.
Specjalne procedury bezpieczeństwa zostały wprowadzone 13 marca, zaś całkowity zakaz odwiedzin obowiązuje już od 27 lutego.
- Ze względu na bezpieczeństwo pacjentów, a także personelu, wstrzymujemy odwiedziny na wszystkich oddziałach, z wyjątkiem oddziałów dziecięcych, gdzie wizyty ograniczyliśmy do jednego opiekuna oraz innych sytuacji wyjątkowych. Zakazuje się także przynoszenia pacjentom rzeczy z zewnątrz, w sytuacjach wyjątkowych, jest to możliwe za specjalną zgodą ordynatora. Wówczas rzeczy są poddawane procedurze odkażania - oświadczyła na konferencji prasowej dyrektor placówki Anna Płotnicka-Mieloch.
W szpitalu zaczyna jednak brakować wody mineralnej dla pacjentów. Dlatego placówka prosi o pomoc zarówno przedsiębiorców i prywatnych darczyńców. Potrzebna jest woda niegazowana o pojemności 0,5 l.
Darczyńcy proszeni są o telefoniczny kontakt pod numer 721999540 ze szpitalną sekcją logistyki.
Serdecznie zapraszamy do wstępowania do naszej lokalnej grupy dyskusyjnej
>> kliknij tutaj >> Dyskusja o Legnicy
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie wierzę ale wstyd gdzie jest Prezydent Krzaczek i jego ekipa gdzie są samorządowcy przecież jak to wyjdzie na światło dzienne że w szpitalach nie ma wody to można by powiedzieć to już katastrofa na całego
Od rodzin woda skażona A od darczyńców będzie dobra
Jedziemy z Chojnów.pl
Pizze dostali, pierogi dostali, pralko suszarke nie wiem ale proszą, maseczki dostali, płyn do dezynfekcji dostali. I jeszcze KU..RWA proszą o wode. Poje...bało was
Dito83 pizzę i pierogi dostają ratownicy. Nie życzę Ci abyś teraz leżał w szpitalu. Jedzenie średnie, wszystkiego brakuje, podać z zewnątrz nic nie wolno. Zastanów się co piszesz. Ok 2-3 dni to żaden problem można wytrzymac, ale co ma zrobić ktoś, kto leży 2-3 tygodnie albo dłużej??
No jak dla mnie ten szpital wykorzystuje sytuację jaka panuje, nagle się okazuje że oni nic nie mają ale proszą o rzeczy które juz są śmieszne.. Pralko suszarka czy woda.. Jak ten szpital funkcjonował wcześniej? A jedno pytanie to jest szpital zakaźny? Że tak dużo ma pacjentów i takie niedobory we wszystkim?
Patyczki do uszu też posłać? Serio wodę?? Co za bieda masakra.. Wstyd