Złotoryja planuje budowę basenów, krytego i otwartych

Paweł Kulig, burmistrz Złotoryi, planuje budowę centrum sportowo-rekreacyjnego pod Wilczą Górą, z m.in. basenami (w tym krytym), pełnowymiarowym boiskiem piłkarskim ze sztuczną nawierzchnią i hala do tenisa ziemnego. Pod koniec ubiegłego roku miasto przejęło na ten cel 5-hektarową działkę od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.

Działka leży przy przedłużeniu ul. Hożej, na skraju osiedla domków jednorodzinnych, przy polnej drodze wiodącej na wulkan Wilcza Góra. KOWR dzierżawił ją rolnikom, ale w zmienionym przed 5 laty miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego została przeznaczona pod rekreację. W 2022 roku ówczesny burmistrz Robert Pawłowski zwrócił się o nieodpłatne przekazanie jej miastu na cele społeczne. Decyzja KOWR była pozytywna i od 13 grudnia Złotoryja dysponuje gruntem pod swoją inwestycję. 

Zakątek jest bardzo malowniczy, głównie za sprawą charakterystycznego "dziobu" z rezerwatem Wilcza Góra, zaciszny, położony zaledwie o 10 minut marszu od centrum miasta, przy ścieżce rowerowej i modernizowanej właśnie ul. Hożej. 

W tym roku ma zostać opracowana koncepcja zagospodarowania tego terenu. Wstępne przymiarki mówią, że teren pomieści pełnowymiarowe boisko do piłki nożnej ze sztuczną nawierzchnią, zespół basenów otwartych dla dzieci i dorosłych, całoroczny basen kryty, halę z kortem tenisowym, plac zabaw, siłownię zewnętrzną i spory parking, przeznaczony także dla turystów wybierających się na Wilczą Górę. Realizacja tych zamierzeń pochłonie kilkadziesiąt milionów złotych - burmistrz Paweł Kulig na razie ich nie ma, ale liczy na wsparcie rządu i samorządu województwa. Optymizmem napawają go deklaracje ministrów. Zapowiadane są też programy umożliwiające złożenie stosownych wniosków o dofinansowanie. 

Basen - jakikolwiek - to wielkie marzenie złotoryjan. Stary, przy ul. Legnickiej, rozsypał się za kadencji burmistrza Ireneusza Żurawskiego i od kilkunastu lat pozostaje zamknięty. W upały mieszkańcom do ochłody pozostaje Kaczawa lub zmodernizowany w roku 2010 zalew. W każdej kampanii wyborczej pojawiali się kandydaci, którzy obiecywali złotoryjanom wybudowanie pływalni. Robert Pawłowski, poprzednik Pawła Kuliga, był z początku niechętny takiej inwestycji, głownie ze względu na wysokie koszty eksploatacji. Potem szukał możliwości wybudowania krytej pływalni w ramach partnerstwa prywatno-publicznego. Ratusz trochę oglądał się przy tym na starostwo, bo w roku 2006 - za czasów starosty Ryszarda Raszkiewicza - powstał projekt budowy centrum rehabilitacyjnego z krytą pływalnią przy szpitalu powiatowym (dokumentacja za 300 tys. zł przepadła w urzędniczych biurkach).