
W sobotę w Sali Królewskiej Akademii Rycerskiej miał miejsce galowy pokaz filmów 27. Legnickiej Akademii Filmowej. Grand Prix w tegorocznym konkursie za film „Poszukiwany” otrzymała Helena Stańczyk. Wręczono też nagrody w poszczególnych kategoriach wiekowych.
W 27. Legnickiej Akademii Filmowej wzięło udział 40 artystów. Podczas sobotniej gali w Akademii Rycerskiej obejrzano 43 filmy, które powstały w trakcie 10-dniowych warsztatów. Ich uczestnikami były dzieci z całej Polski. Młodzi miłośnicy sztuki filmowej pod okiem specjalistów od animacji uczyli się samodzielnego tworzenia filmów animowanych. W tym roku instruktorami podczas LAF byli: Piotr Nawrocki, Adam Michałowski, Magdalena Bryll i twórca Akademii Julian Zawisza.
- Przyjeżdżały i przejeżdżają do nas dzieci z każdej strony Polski. To wydarzenie dydaktyczne o charakterze twórczym. To nie są wakacyjne półkolonie. Tutaj ciężko się pracuje i tworzy. To są młodzi ludzie zakochani w filmie. To coś więcej niż amatorstwo. To pasja, a dla niektórych to już zalążek zawodu. Dzieci są bardziej otwarte niż dorośli, ale są też bardziej uparte więc chcą częściej robić coś po swojemu. Poziom corocznych konkursów trudno jest porównywać. W tym roku nie odbiega on od wcześniejszych wydań LAF - mówi Julian Zawisza, instruktor filmu w LCK.
W kategorii najmłodszych wręczono 12 wyróżnień. Przyznano też dwa wyróżnienia specjalne. W kategorii 13 -14 lat I miejsce za film „Z kamerą wśród zwierząt” zajęła Hanna Sieradzka. W kategorii 15 -16 lat najlepsza okazała się Magdalena Sieradzka i jej film „Dziwadło”, zaś w kategorii 17 lat i powyżej szczyt podium przypadł Marcie Grzegorczyk za produkcję „Nie mam głowy do kapeluszy”. Grand Prix w tegorocznym konkursie zdobyła Helena Stańczyk i jej film „Poszukiwany”.
Tegorocznym hasłem przewodnim był śpiew. Uczestnicy tworząc swoje filmy animowane opowiadali różne historie wykorzystując różne techniki.
- Jestem tu już drugi raz. Bardzo mi się tu podoba. To moja pasja od 8 lat. Czasami to trudne, ale wszystko zależy jaka jest technika. Jeśli ktoś chce można się zabrać za coś łatwego, prostego i przyjemnego, ale można też zaszaleć i zrobić coś trudnego - powiedziała nam Eliza Chmielewska z Warszawy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie