
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zajął się dziś apelacją od wyroku skazującego księdza Włodzimierza G., byłego proboszcza parafii w Legnickim Polu na dwa lata więzienia za przywłaszczenie 1,2 mln zł dotacji na remonty zabytkowych świątyń. Publikację wyroku odroczono o dwa tygodnie.
Będąc proboszczem w Legnickim Polu, ksiądz Włodzimierz G. zdefraudował ok. 1,2 mln zł dotacji przekazanych parafii przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz gminę na remonty zabytków: bazyliki w Legnickim Polu i kościoła filialnego Gniewomierzu.
Jak twierdzi, uległ nieznajomemu mężczyźnie mówiącemu ze wschodnim akcentem, który zadzwonił na jego telefon komórkowy i zachęcił do zyskownej inwestycji w bitcoiny. Za jego namową 7 lipca 2022 roku duchowny zainstalował na swoim laptopie program Anydesk, co umożliwiło oszustom przejęcie kontroli nad jego komputerem. Potem przelał całą dotację na rachunek rzekomej giełdy kryptowalut. Zrobił to wbrew ostrzeżeniom pracownika banku, który widząc podejrzane transakcje, wstrzymał się z wykonaniem dyspozycji i zadzwonił do księdza. Włodzimierz G. stanowczo polecił bankowi wykonać przelew. Do 20 lipca 2022 roku konto parafii zostało całkowicie wyczyszczone.
W pierwszej instancji sprawę rozpatrywał Sąd Okręgowy w Legnicy. Wyrok zapadł 31 stycznia 2024 roku. Ksiądz Włodzimierz G. został skazany przez na 2 lata pozbawienia wolności bez zawieszenia oraz grzywnę w wysokości 15 tys. zł. Sąd nałożył też na byłego proboszcza parafii w Legnickim Polu obowiązek naprawienia wyrządzonej przez siebie szkody w całości, tzn. zwrócenia Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego kwoty 1 miliona 64 tys. zł oraz gminie Legnickie Pole 150 tysięcy złotych.
- Oskarżony działał z rozmysłem. Być może kierowały nim szlachetne pobudki, tzn. chęć pozyskania obiecanej przez nieznajomego darowizny na rzecz parafii - mówił sędzia Bartłomiej Treter, uzasadniając legnicki wyrok. Ale nie wykluczał, że inwestując parafialne pieniądze w kryptowaluty ksiądz chciał zarobić na remont swojego domu w Lubawce.
W sierpniu 2022 roku ks. Włodzimierz G. został suspendowany decyzją legnickiego biskupa. Nie może wykonywać kapłańskiej posługi.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Miałem na myśli że bez niczyjej wiedzy czyli tak zwanej rady parafialnej. Gminy i wiernych a to że klechy nie robią nic bez zgody Watykanu i Biskupów to jest normalne nawet kradną i gwałcą dzieci to ich zwierzchnicy o tym wiedzą