
W czwartek tuż po godz. 10 rano dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy odebrał zgłoszenie o dużym dymie wydobywającym się z jednego z mieszkań przy ul. Anielewicza. Do potencjalnego pożaru zostało wysłanych siedem jednostek straży pożarnej, które rozstawiły się w gotowości do akcji wzdłuż całej ulicy.
- Strażacy musieli wejść do mieszkania wyłamując drzwi. Okazało się w środku nikogo nie było, a dym wydobywał się z rozpalonego pieca kaflowego - informuje dyżurny legnickiej PSP, st. sekc. Kacper Czyżewski.
Kiedy strażacy zgodnie z procedurą wygasili piec i wywietrzyli mieszkanie, do domu dopiero wrócił jego zaskoczony właściciel.
- Nikt za zdarzenie nie zostanie ukarany mandatem, ani obciążony kosztami operacyjnymi. Wezwanie straży pożarnej przez zaniepokojonych lokatorów było jak najbardziej uzasadnione, a sytuacja wywołana przez właściciela mieszkania to wykroczenie. W takim przypadku sprawa może się zakończyć na opomnieniu - mówi mł.asp. Jagoda Ekiert z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
cyt. "W takim przypadku sprawa może się zakończyć na opomnieniu - mówi mł.asp. Jagoda Ekiert z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy." nasza Pani Jagódko droga mówi się upomnieniu a nie opomnieniu
To ze jest tak napisane nie znaczy że Pani Jagoda tak powiedziała. To poprostu osoba która to pisała jest analfabeta.
Wiem . Tam sobie łacha dre z analfabety z tu legnica
Zupełnie nie rozumiem ,po co od razu siedem jednostek straży wyjechało do tego zdarzenia ,chłopaki widać cierpią na brak zajęcia a podatnicy zapłacą...
Zgłosił pewnie jakiś nadgorliwy lub szukający wrażeń
Pewnie jakaś sierota nieudana zadzwoniła
To wg prawa nie można rozpalić w piecu i wyjść na zakupy?
...ciekawe jaką byś był "sierotą" jakbyś miał dym w mieszkaniu kilka pięter niżej Idioto???
Gosc posluchaj 7 jednostek przyjechalo bo nie wiadomo bylo cosie pali jakby okazalo sie ze to mieszkanie plonie to co wtedy.... Lepuej 7 na wszelki wypadek jakby miala sie np kamienica spalic albo cosgorzej...
Jeśli ktoś nie zna dokładnie sytuacji która zaszła w tym budynku to nie powinien się wypowiadać Dym wydobywal sie z kratek wentylacyjnych w calym pionie tego budynku i na strychu to było niebezpieczne dla wszystkich mieszkańcow Jeśli chodzi o Straż Pożarną to lepiej żeby bylo wiecej niż mniej jesnostek Wystarczy pomyśleć Trudno przewidzieć czy z jednego budynku nie zapali sie kolejny,czy nie dojdze do wybuchu gazu,i co sie pali w mieszkaniu itd.Nikt tu nie szukal rozglosu itd Najważniejsze ze wszystko skończylo sie dobrze i nikt nie ucierpial przez nieodpowiedzialnegi sasiada.Myślę że ta odpowiedż wyjaśniła bzdurne komentarze Pozdrawiam i proszę o przemyślane wpisy
Jak ktoś zgłosi palącego się peta na chodniku to przyjedzie 10 jednostek straży pożarnej - niezły cyrk na bogato. Chłopaki się nudzą i jak jest okazja, że coś się Pali to muszą udowodnić ze pracują. Polska w niektórych głupich sytuacjach to najbogatszy kraj na świecie.