
Były ukraiński żołnierz Andrij Madżarow ze względu na stan zdrowia nie może walczyć, ale nie chce być bierny, gdy inni giną na wojnie. Idzie pieszo od polsko-ukraińskiej granicy do Brukseli, aby porozmawiać z europejskimi politykami. Chce im podziękować, ale też prosić o zwiększenie pomocy wojskowej dla Ukrainy i sankcje, które zmuszą Rosję, do przerwania wojny. Jutro zatrzyma się na nocleg w Legnicy.
Dziś rano Andrij Madżarow wyszedł z Wrocławia. Do wieczora chce dojść do Środy Śląskiej (33 kilometry), gdzie spędzi noc pod namiotem. W Legnicy już na niego oczekują Ukraińcy i Polacy. Na wieść o jego wyprawie obcy ludzie szykują mu dach nad głową oraz porządną kolację. Aby lżej było iść, przewiozą ze Środy Śląskiej do Legnicy 20-kilowy plecak z namiotem, ciuchami i prowiantem.
Andrij Madżarow ponad dwa lata nosił wojskowy mundur. Walczył na froncie. W 2023 roku ze względu na stan zdrowia został odesłany do domu. Przeszedł fizyczną i psychiczną rehabilitację.
Pomysł pieszej wyprawy do Brukseli zakiełkował mu w głowie jesienią 2024 roku. Dokładnie się do niej przygotował. Od kilku tygodni jest w drodze. Pokonuje dziennie od 20 do 50 kilometrów. W większych miastach zatrzymuje się na dłużej, by opowiadać o wojnie na Ukrainie i dzielić się swoimi przemyśleniami. Z noclegami bywa różnie: czasem poznani przygodnie ludzie zapraszają go pod swój dach, czasem musi wyciągnąć z plecaka i rozbić namiot.
Andrij Madżarow przeszedł już około 500 kilometrów. Przed nim jeszcze tysiąc. Do Brukseli powinien dotrzeć na przełomie października i listopada.
Obrazki z podróży na bieżąco (w miarę możliwości) Andrij publikuje na swoim Facebooku (TUTAJ LINK - KLIKNIJ). W sprawach organizacyjnych i logistycznych pomaga mu Lidia Gromowa, od kilkunastu lat mieszkająca we Wrocławiu (kontakt - TUTAJ LINK).
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ruskie onuce (wyżej), wielbiciele Konfy, PiS-u i tego o staropolskim nazwisku Braun, jesteście chorzy na Wołyń i zacznijcie się leczyć. Pracujecie dla kremlowskich bandytów jako wolontariusze czy za kasę? Jak Ukraina przegra to pójdziecie w kamasze, choć bardziej prawdopodobne, że uciekniecie do Rosji. Jesteście żałośni!
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ukrainie potrzebni są żołnierze, bo broni mają aż nadto, skoro ją sprzedają.... Może waleczny żołnierz zajmie się rekrutacją tchórzliwych pobratynców, których pięć milionów uciekło przed poborem. Nie chcą bronić kraju więc kraj nie zasługuje na istnienie, skoro naród się z nim nie identyfikuje!
Stefek, kłamiesz, jak typowy naziol. Pięć milionów uciekło przed poborem? Czyli według ciebie przed poborem uciekły kobiety, emeryci i dzieci, bo mężczyźni w wieku 18-60 lat do września 2025 nie mogli opuszczać kraju (teraz mogą osoby w wieku 18-22 lata). Ukraińcy są tchórzami nie chcą bronić swojego kraju? To kolejne kłamstwo. Armia ukraińska walcząca z bandycką Rosją liczy ponad 1 milion żołnierzy, a na pierwszej linii frontu walczy ponad 50 tys. kobiet. Nie wiem, czy jest jakikolwiek kraj na świecie z tak heroiczną ludnością. Choć zginęło około 70 tys. Ukraińców, to zginęło 5 razy więcej ruskich terrorystów, a prawie milion ruskich wyeliminowano z walk. Akcje ukraińskich oddziałów specjalnych, walczących ze wsparciem AI z Rosjanami, będą po wojnie pokazywane wszystkim armiom świata w celach szkoleniowych (przykład: akcja "Pajęczyna"). Strona postpravda.info w języku polskim podaje więcej informacji na temat ludzi kraju, który broni całej Europy przed ruskimi bestiami. Czytaj, choć to raczej niczego nie zmieni, bo ty jesteś zapewne chory na Wołyń i chyba z domu rodzinnego wyniosłeś kompletny brak empatii w stosunku do ludzi, których dotknęło straszne nieszczęście i musieli uciekać ze swojego kraju.