
Dwie firmy złożyły oferty w postępowaniu przetargowym dot. wykoszenia trawy na międzywalu Kaczawy w Legnicy. Obie okazały się za drogie. Miejscy urzędnicy wykazali się jednak kreatywnością.
- Zgodnie z zawartym porozumieniem z Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie na realizację zadania: „Uporządkowanie międzywala rzeki Kaczawy w Legnicy” przeprowadzone zostało postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego, w ramach którego zostały złożone dwie oferty. Obie oferty przekraczały środki finansowe zaplanowane na realizację tego zadania. W związku z powyższym podjęto decyzję o jednokrotnym koszeniu międzywala na całej jego długości. Realizacja zadania nastąpi we wrześniu – poinformował magistrat.
Przypomnijmy, że porządkowanie międzywala miało być rozłożone na dwa etapy. Zgodnie z dokumentacją pierwsza część chaszczy nad Kaczawą miała zostać wykoszona w sierpniu, druga we wrześniu.
WIĘCEJ:
Nie wiemy, ile ostatecznie za koszenie zapłacimy, bo urząd miasta nie opublikował jeszcze protokołu z rozstrzygnięcia postępowania przetargowego. Przypomnijmy, że w ub. roku za jednorazowe uporządkowanie terenów przy Kaczawie, firma z Kobierzyc skasowała 105 tys. zł brutto.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W tym smutnym miasteczku, niebawem nie będzie można się nawet wysrać. Legnica popada w coraz większy marazm, na nic nie ma pieniędzy, niczego się nie da zrobić. Są fontanny... jest basen otwarty 3 miesiące w roku... i co jeszcze? Jeden wielki ch... A Prezydencik chodzi zadowolony z siebie jak by nie wiadomo czego dokonał. Może 3 kadencje temu jeszcze coś robił, jeszcze mu się chciało. Teraz otoczony bandą matołów, pilnuje tylko stołka pod dupą. Wstyd!
O toto. Krzakowski już od kilku lat nie ma pomysłu na miasto, kolaboracja z pisem i podporządkowanie wszystkiego pod to co przedstawiciele dobrej zmiany mówią, afera goniąca aferę(choćby remont palmiarni, zalane ścieżki w parku przy fontannach,nowy samochodzik, telefony,wykończenie imprez masowych, no można sporo tego wymienić), gospodarz godny lat 90 maksymalnie początku 2000 gdy zaczynał. Teraz facet już tylko myśli o tym żeby ciągnąć pieniądze dla siebie żeby emerytura była dostatnia. Potrzeba kogoś z pomysłem na to miasto, młodszego komu się jeszcze chce(w żadnym wypadku nie mam na myśli Pana R.) Miło byłoby gdyby Legnica przypominała Lubin(pomimo że nie przepadam za tym miastem to są zauważalne różnice choćby w infrastrukturze). Może dożyjemy takich czasów życzę tego wszystkim mieszkańcom czy to z prawej czy z lewej.