
We wtorek na al. Piłsudskiego, w pobliżu marketu Carrefour doszło do groźnego wypadku, dachował samochód osobowy. Na pomoc pasażerom rozbitego auta ruszył świadek zdarzenia, pan Mariusz. Gdy 45-latek ochłonął po akcji ratowniczej, zauważył, że ktoś wykorzystał zamieszanie i ukradł mu rower.
Kiedy tylko doszło do wypadku, znajdujący się w pobliżu pan Mariusz, bez chwili namysłu pospieszył z pomocą znajdującym się w wywróconym samochodzie pasażerom. W pierwszej kolejności wraz z innym świadkiem zdarzenia postanowił odciąć zasilanie samochodu. Narzędzia pożyczył ze sklepu "Majster", pod którym zostawił swój rower.
Nasz bohater po całej ratowniczej akcji, owładnięty gorącymi emocjami, wrócił do domu zapominając o tym, że miał ze sobą rower.
- Jestem schorowany, byłem mocno zestresowany, wróciłem do domu z myślą o odpoczynku po tej całej akcji - opowiada.
Dopiero na drugi dzień, kiedy chciał pojechać do pracy, przypomniał sobie o pozostawionym przed sklepem jednośladzie. Niestety, kiedy wrócił na miejsce wypadku, to okazało się, że roweru już tam nie ma. Sprawę kradzieży chciał zgłosić na policję.
- Policjant przyjmujący zgłoszenie doradził mi, abym poszedł z tym problemem do straży miejskiej. Jak przekonywał, strażnicy dysponują dobrej jakości monitoringiem miejskim, dzięki któremu łatwiej będzie rozpoznać złodzieja. Niestety w straży odmówiono mi pomocy. Funkcjonariusz nie chciał pokazać nagrań z monitoringu i odesłał mnie z powrotem na policję. Na tym sprawa się zakończyła. Nie rozumiem jak to możliwe, że człowiek ratuje komuś życie, a potem tak się go traktuje. Mimo to, w przyszłości zachowałbym się podobnie. Mama mnie nauczyła żeby żyć tak, aby nigdy się za mnie nie wstydziła – mówi pan Mariusz
Mężczyzna stracił biało-granatowy rower marki Giant o wartości 2500 zł. Pan Mariusz kupił go na raty, żeby mieć czym dojeżdżać do pracy. Teraz musi korzystać z komunikacji miejskiej, co obciąża dodatkowo jego budżet.
Dlatego zwracamy się do naszych czytelników o pomoc w odnalezieniu roweru. Informacje można przysyłać na adres naszej redakcji: redakcja@tulegnica.pl, nasz fanpage na FB lub telefonicznie 783 102 053.
Apelujemy także do sumienia osoby, która przywłaszczyła sobie rower o jego oddanie. Rower można zostawić np. w budynku naszej redakcji przy ul. Plac Wolności 4. Gwarantujemy anonimowość!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Proponuje zrobić zbiórkę na nowy rower. Proszę załozyc konto na zrzutka.pl Nagłosnimy sprawę . proszę wkleić info w poście Robert R.
I to jest legnicka patologia....Trzeba tę sprawę nagłośnić, przecież ten człowiek ratował czyjeś zycie Nie powinien tego tak zostawić, skoro jest monitoring to powinni udostępnić.....
Za honorowe zachowanie Pan powinien mieć darmowy przejazd autobusem, a co do skradzionego roweru Pan prezydent mógłby w końcu należycie wydać pieniądze zamiast objadać się co dwa dni w "kamieniczcce"
Nie pan Mariusz tylko Maciek
Też jestem za zrzutką taki cichy bohater w tych czasach to unikat .Teraz są takie czasy że człowiek człowiekowi wilkiem , a złodziej się apelem nie przejmie
Panie Mariuszu proszę podejść do serwisu XELECTRONIC na Gombrowicza 41 od 8 do 18 oddam Panu własny rower, nie jest nowy ale całkiem niezła maszyna. Pozdrawiam
Zrobcie zrzutke. Sam sie dorzuce.
Zrobcie zrzutke. Sam sie dorzuce.
Panie Mariuszu drugi fajny rower czeka na Pana w serwisie XELECTRONIC na Gombrowicza 41 do 19 można odebrać
To jakaś kpina! Skoro zgłoszono kradzież na Policji, to o w zadaniu policji jest użycie wszelkich środków do ustalenia tożsamości złodzieja. Jednym ze sposobów jest właśnie współpraca policji i straży miejskiej - funkcjonariusz policji powinien wyegzekwować nagranie monitoringu. Poszkodowany powinien zostać tylko wezwany do identyfikacji roweru na monitoringu.
pomogę i dodam na zrzutke oraz splaty rat....
To gdzie te kamery na każdych światłach blolach i nie ma nic
Władza nigdy nie pomaga co jedynie w telewizji żeby byli w dobrym świetle ... zwykli ludzie pomagają bez zobowiazań ,wladza gdy ma pomoc obowiązkowo to odmawia ...
Straz miejska hahaha i jeszcze hahahahaha
Jaki gospodarz miasta takie bezpieczeństwo. Prezydent rządzi strażą mięską i powinna skutecznie pomagać. Taka zuchwałość jest wina bezradności służb a to wina gospodarza.
https://zrzutka.pl/2wvtu4
Jezu. Masakra. Nie wiadomo jak to opisac. czym ten pan tak zasłużył.? Była tam spora grupa ludzi 20-30 osób. Wszyscy się tylko gapili. Było kilka osób które pomogły. Mężczyzna który wzywał odpowiednie służby, Kobieta blondynka która ogarniał sytuację, para ze sebrnego auta która sprzatala rzeczy z drogi by innym nie utrudniać jazdy, i gościu który za szmaty wyciągnął poszkodowanego z pojazdu. A jakby miał kręgosłup złamany to co? Reszta nic nie robiła tylko zaglądał i sensacje robiła. Nie mówiąc już o stanu na drodze bo lepiej widać. Ludzie zostawili auta na chodzie i lecieli z pomocą.
Zrzutka jest :) https://zrzutka.pl/2wvtu4
A wolisz doznać urazów kregoslupa osle czy splonac zywcem ? Jak by jeblo to by nie bylo czasu na zastanawianie się wyciągać nie wyciągać.
Kiedyś było dej bo mam horom curke a teraz zerwanie na cudzym nieszczęściu. Dej no mnie bo pomogłem a mam raty. Zróbcie zrzutke do wszystkich ludzi okradzionych. Jestem ciekaw czy jeżeli jednak uzbiera ta kwotę a rower się znajdzie to czy wpłaci kasę na szlachetny cel czy pojedzie ww sina dal.
Policjant powinien isc z nim takie sa przepisy
Od ponad miesiąca kradną rowery w tej okolicy i nikt z tym nic nie robi. To jest jakiś żart. A jak normalny człowiek coś by ukradł to od razu by się nim zajęli. Nie wiem po co w ogóle jest zakładany wszędzie monitoring skoro i tak nic on nie daje.
Postawa bohaterska,super. A tak przy okazji to straż miejska w Legnicy jest nie potrzebna, za nasze pieniądze utrzymują się,inne miasta zrezygnowały, możemy też zlikwidować SM
Żenada, żenada na zachowanie Policji i Straży miejskiej, zawsze są tam gdzie nie powinni i nie ma ich tam gdzie powinni być!!!!!!
Sprostowanie do tematu. Pan bohater na ogół jest w takim stanie że nie wie na jakim świecie żyje. Rower się odnalazł był przypięty przez bohatera ale zupełnie innym miejscu i właściciel najnormalniejsze w świecie był pijany a nie w szoku że nie mógł go odnaleźć. A jego historia o bohaterskim wyczynie nie ma nigdzie żadnego potwierdzenia. Jego życie jest jedną wielką przygodą.
A ta kurwa co ukradła rower powinna się rozjebać na pierwszym lepszym skrzyżowaniu - Co za frajer bo takiego frajera Nie można nazwać złodziejem - złodziej ma honor i ambicje
Chwała dla bohatera ale jest takich więcej w naszym mieście. 1 czerwca widziałem jak przechodzień uratował topielca z Kaczawy za schroniskiem młodzieżowym