Blokowali Al. Rzeczypospolitej, wybierają się pod ratusz (FOTO)

Kilkanaścioro mieszkańców przez dwie godziny chodziło po pasach, wstrzymując ruch samochodowy na Al. Rzeczypospolitej. Chcą wymusić na prezydencie Legnicy zmianę decyzji w sprawie likwidacji wjazdu na podwórko, gdzie mają garaże. Maciej Kupaj twardo mówi "nie": - Ważniejsze od wygody 30 mieszkańców jest bezpieczeństwo dzieci i rowerzystów.

Podczas blokady policjanci pilnowali bezpieczeństwa i wskazywali kierowcom objazdy. 

Z podwórka za budynkiem przy Al. Rzeczypospolitej 73-75 można było wyjechać dotąd na dwa sposoby: bezpośrednio na Al. Rzeczypospolitej lub nieco dłuższym zjazdem na prostopadłą do niej ul. Staszica. Mieszkańcy uważają ten pierwszy zjazd za wygodniejszy. Przywykli do niego. Był zawsze odkąd sięgają pamięcią. Dlatego nie przyjmują do wiadomości argumentów projektanta drogi i urzędników z ratusza. Twierdzą, że jeśli zostanie tylko zjazd na ul. Staszica, kierowcy śmieciarek będą mieli problem z manewrowaniem wśród parkujących tu samochodów. Nie chcą, by budziło ich pikanie cofających pod oknami pojazdów komunalnych.

Ale wyjazd na Al. Rzeczypospolitej kolidowałby z powstającą ścieżką rowerową, chodnikiem i przejściem dla pieszych, którym dzieci chodzą do pobliskiej szkoły. 

- Jeśli mam do wyboru, skrócenie dojazdu do garaży dla 20-30 osób, a bezpieczeństwo dzieci i rowerzystów, to wybieram bezpieczeństwo - mówi prezydent Maciej Kupaj. W opublikowanym wczoraj stanowisku władz miasta padają też inne argumenty, w tym kilkumiesięczne opóźnienie przy przebudowie Al. Rzeczpospolitej i ryzyko utraty 5 mln zł dofinansowania z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Prezydent i jego pracownicy byli wczoraj na Al. Rzeczypospolitej, rozmawiali na ten temat z mieszkańcami.

Krzysztof Sikora, organizator dzisiejszej akcji na pasach, nazywa działania prezydenta ustawką, bo Maciej Kupaj do niego nie zadzwonił i nie umówił się na spotkanie. Prezydent przyjechał i rozmawiał z przygodnymi lokatorami. Krzysztof Sikora zapowiada dalsze działania, w tym protest mieszkańców pod Urzędem Miasta w Legnicy. Właściciele garaży grożą też, że zastawią samochodami przejazd na podwórko, całkowicie uniemożliwiając śmieciarkom podjechanie pod kubły z ich odpadami, co wywoła zagrożenie sanitarne.