
Dyskusja na temat szczepień na koronawirusa trwa w najlepsze. Sprawdziliśmy, co o tym myślą i jakie decyzje podjęli znani legniccy artyści i celebryci.
Do osób nieprzekonanych wobec szczepionki należy m.in. Marzena Kipiel-Sztuka, czyli serialowa pielęgniarka Halinka Kiepska z kultowego "Świata według Kiepskich".
- Nie jestem antyszczepionkowcem i od dziecka przyjmowałam wszystkie podstawowe szczepienia. Jednak nie ufam szybko zrodzonym wynalazkom. Tym bardziej, że sam koronawirus, z tego co wiem z wypowiedzi ekspertów, wciąż pozostaje w dużej mierze tajemnicą. Nie znamy także skutków ubocznych szczepionki, bo na ich odkrycie potrzeba często co najmniej kilku lat. Jednak nie chcę nikogo namawiać do podejmowania jakiejkolwiek decyzji czy zniechęcić do szczepionki. Sama bardzo boję się tego wirusa. Dlatego staram się jeść dużo owoców, czosnku i ograniczyłam do minimum kontakty z ludźmi. Nawet na święta nie wybieram się do swoich bliskich - wyznaje Marzena Kipiel-Sztuka.
Publicznie w kwestii szczepień nie chce się wypowiadać muzyk i showmen Popek (Paweł Mikołajuw), który uznaje, że jest to prywatna sprawa każdego człowieka.
Podobnie jednoznacznej deklaracji nie złożył Grzegorz Collins, legniczanin znany m.in. z popularnego programu motoryzacyjnego "Odjazdowe bryki braci Collins". - Strach się szczepić, strach się nie szczepić. Niestety nie mamy dobrze sprawdzonej szczepionki, bo ta powstała w kilka miesięcy. Mam przyjaciela, który z ledwością przeżył chorobę COVID-19 i wiem, że on na pewno się zaszczepi, co rozumiem. Ja jeszcze nie wiem. Niech każdy decyduje według własnego sumienia - mówi Grzegorz Collins.
Szczepieniu nie chce się zdecydowanie poddać Henryk Baca, ceniony plastyk i rzeźbiarz oraz wieloletni dyrektor galerii sztuki w Legnicy. - Jak zaszczepi się cały zarząd firmy produkującej te szczepionki, to wtedy może i ja rozważę ewentualne zaszczepienie się. Na razie jestem na nie, bo nie ufam tej szczepionce - oświadcza artysta.
Mamy jednak także artystów, którzy już czekają na możliwość zaszczepienia się. Należy do nich np. muzyk Gabriel Fleszar - Oczywiście, że się zaszczepię przy pierwszej możliwej okazji. Obawiam się covida i jego powikłań zdecydowanie bardziej od szczepionki i jej skutków ubocznych. Myślę też o swoich bliskich, szczególnie o swojej starszej mamie - zapewnia Fleszar.
W podobnym tonie wypowiada się Paweł Wolak, legnicki aktor teatralny i telewizyjny. - Oczywiście, że się zaszczepię! Mam dwóch przyjaciół, którzy byli tzw. koronosceptykami i głosicielami teorii spiskowych. W covid uwierzyli dopiero wtedy, kiedy sami się poważnie rozchorowali - mówi Paweł Wolak.
W ubiegłym tygodniu o szczepionki zapytaliśmy lokalnych polityków.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Całkiem rozsądnie powiedziała Kiepska.