
Pod obrady rady miejskiej trafiło sprawozdanie z wysokości wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego w publicznych szkołach prowadzonych przez legnicki samorząd.
W dokumencie, który radni przyjmą na lutowej sesji znalazły się uśrednione wynagrodzenia nauczycieli zatrudnionych w publicznych szkołach. Dane dotyczą 2020 r. i podzielone są na dwa okresy – od stycznia do sierpnia i od września do grudnia.
Na jakie zarobki mogą liczyć nauczyciele legnickich szkół w świetle urzędowego zestawienia?
W pierwszym semestrze roku szkolnego 2020/2021 wynagrodzenie nauczyciela stażysty wynosiło średnio 3 537,80 zł. Im wyższy stopień tym pensja rosła. I tak nauczyciel kontraktowy zarabiał średnio 3 926,96 zł, nauczyciel mianowany 5 094,43 zł, a nauczyciel dyplomowany 6 509,55 zł. Podane kwoty są kwotami brutto.
Czy nauczyciele zarabiają mało? A może dużo? Jakie jest Wasze zdanie? Piszcie w komentarzach.
FOT. Pixabay. Zdjęcie ilustracyjne
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Powinniście pisać kwoty netto również. Czyli te co nauczyciel dostaje do ręki. Co za to może kupić. Jakie dodatkowe koszty ponosi nauczyciel? Czy otrzymuje dopłatę do materiałów dydaktycznych? Ksero, książek (które wykorzystuje w przygotowywaniu lekcji dla naszych dzieci) a na koniec do porównanie podajcie kwotę jaką zarabia pracownik jakiejkolwiek sieciowi spożywczej na kasie. I wtedy to będzie w miarę rzetelny artykuł.
Stefanek przecież cały czas jest nabór na kasjerów. Zmień miejsce pracy. Zapytaj pracowników w sklepach i ile godzin tam pracują. Porównaj że swoimi godzinami, które są okrojone, a pensja wysoka. Najważniejsze jest czy osoba wykonująca zawód nauczyciela posiada wiedzę i potrafi ją w zrozumiały sposób uczniom ja przekazać. 8 godz.dzien pracy i nie musicie narzekać, że klasówki sprawdzacie w domu czy przygot.sie na lekcje. Siedźcie w szkole. Dobrze przekazana wiedza uczniom nie wymaga w tak dużych ilościach korepetycji jak obecnie.
Jestem urzędnikiem. Zarabiam 2900 brutto...15-letni staż pracy. Do tego u mojego syna w LO połowa lekcji zdalnych się nie odbywa...
Jestetem ratownikiem Wodnym z prawie 20 letnim stażem w tym zawodzie. Dostaje 2300 na rękę i czas pracy 40h tygodniowo na pływalni co 3 lata robię recertyfikacje która wynosi średnio 350 zł i płace z własnej kieszeni, muszę opłacać składkę członkowska co roku która wynosi 50 zł. Z wopru nie dostaje nic i pracodawca też nie pomaga w opłaceniu recertyfikacji. Ile. Godzin tygodniowo pracuje nauczyciel? Wielokrotnie byłem świadkiem gdzie podczas zajęć na pływalni nauczyciel nie by wstanie ogarnąć grupy tłumacząc że jest ratownik. Podczas pracy nad jeziorem jest to samo... Rodzice wylegują się na ręczniku a gdy dochodzi do wypadku obarcza nas bo myślą że my jesteśmy od pilnowania ich dzieci.
Droga pani Legniczanko. Nauczyciel, to zawód, który był zawsze nienawidzony, jest i pewnie będzie.Nigdy nas nie lubiano, a jedynie opluwano. Po co pochwalić, powiedzieć coś miłego o ich pracy? Lepiej ciągle wypominać 18 godzin tygodniowo, 2 miesiące wakacji i kiepskie nauczanie. W takim układzie zapraszamy do pracy w szkole. Wysokie zarobki, nieróbstwo i wolne. Nic, tylko zostać nauczycielem. Aa...i jeszcze te korepetycje. Na pewno na nich się dorabiamy. Może, gdyby kosztowały tyle, co wizyta u lekarza, to pewnie opłacałoby się. Pozdrawiam i życzę trochę więcej empatii w życiu.
Droga pani Legniczanko. Nauczyciel, to zawód, który był zawsze nienawidzony, jest i pewnie będzie.Nigdy nas nie lubiano, a jedynie opluwano. Po co pochwalić, powiedzieć coś miłego o ich pracy? Lepiej ciągle wypominać 18 godzin tygodniowo, 2 miesiące wakacji i kiepskie nauczanie. W takim układzie zapraszamy do pracy w szkole. Wysokie zarobki, nieróbstwo i wolne. Nic, tylko zostać nauczycielem. Aa...i jeszcze te korepetycje. Na pewno na nich się dorabiamy. Może, gdyby kosztowały tyle, co wizyta u lekarza, to pewnie opłacałoby się. Pozdrawiam i życzę trochę więcej empatii w życiu.
To doliczmy jeszcze nadgodziny nauczycielom i podajmy netto. Bo Ja pracuje 40 godzin tygodniowo i nadgodziny mogę robić dopiero po 8 godzinach. A nauczyciel zamknie sie w 8 godzinach z nadgodzinami. Po to mają mniej godzin w tygodniu żeby mogli robić te wszystkie dodatkowe rzeczy, jak rada i sprawdziany. Ja muszę pracować po 12 godzin na dobę + soboty, żeby mieć tyle co ma nauczyciel dyplomowany na goły etat. A lata pracy mam, wyższe wykształcenie też i dodatkowe szkoly i kursy. Niech nauczyciele nie biorą nadgodzin to nie będą musieli popołudniami robić. Ja wiem, że to nie jest lekka praca, i bym sie nie zamieniła, ale tego biadolenia słuchać nie mogę! Ja zarabiam mniej, pracę mam bardzo stresującą i nie narzekam na forum. Wymagania mam postawione jak w wielkiej korporacji a wynagrodzenie jak w malutkiej firmie. A materiały do pracy też sobie kupuję. Także nie tylko nauczyciel ma wydatki.
Powinniście pisać kwoty netto również. Czyli te co nauczyciel dostaje do ręki. Co za to może kupić. Jakie dodatkowe koszty ponosi nauczyciel? Czy otrzymuje dopłatę do materiałów dydaktycznych? Ksero, książek (które wykorzystuje w przygotowywaniu lekcji dla naszych dzieci) a na koniec do porównanie podajcie kwotę jaką zarabia pracownik jakiejkolwiek sieciowi spożywczej na kasie. I wtedy to będzie w miarę rzetelny artykuł.
Uważam, że nie jest to napewno mało. A wręcz przeciwnie, to co na chwilę obecną robią, to nawet za dużo. Mam trójkę dzieci i wiem, co mówię.
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Dokładnie uważam tak samo, pracuje od 10 do 18 przychodze po pracy do domu i co mnie czeka? Lekcje z dwoma synami i w dodatku jeden z nich jest w "8" klasie ... pracuję 8h ogarniam dzieci z lekcjami, płacę za dodatkowe korepetycje. Pewnie jak większość rodziców teraz i czy ktoś nam pomaga? No sorry... wiem jak teraz wyglądają lekcje. Nie trwają nawet 20 min. Wysyłają tylko temat, notatkę do przepisania i zadania do zrobienia....
Myślę, że im wyższe pensje tym lepsze nauczanie. Człowiek zmotywowany lepiej pracuje a nic tak nie motywuje jak pieniądze. Oczywiście należy podnieść poprzeczkę jeżeli chodzi wykształcenie nauczycieli. Pamiętajmy, że to nauczyciele kształcą nasze społeczeństwo
W porównaniu z tym co robi nauczyciel to wcale nie wygórowane ceny drodzy mili moi. Biorąc pod uwagę ilość obowiązków i pracę często po godzinach i wychowawstwo i zajęcia rozwijające i wyrównawcze w szkole i wycieczki i samorząd i zespoły w których zasiada to nie tak mało. Powiedziałbym nawet że odrobinę w górę by się przydało. Niemniej są Ci którzy pracują aby pracować i Ci którzy niesamowicie swojej pracy się poświęcają. Nigdy w żadnym zawodzie równości nie będzie i nie było. Kwestie zarobków są zatem mocno nierówne w stosunku do zaangażowania w życie szkolne. Życząc pomyślności każdemu nie zastanawiamy się może kto i ile zarabia A róbmy swoje najlepiej jak potrafimy. Pozdrawiam
Porównajcie teraz te pensje do pensji początkującego policjanta, żołnierza lub kasjerki Lidla itd. :(
Można zmienić pracę. Będzie to jednak praca z wyższą ilością godzin do przepracowania. Stanowiska czekają na Ciebie.
Wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli, którzy mają najwyższy wymagany poziom wykształcenia, czyli legitymują się tytułem zawodowym magistra z przygotowaniem pedagogicznym (stanowią oni ok. 96 proc. wszystkich nauczycieli), od 1 września 2020 r. wyniesie dla nauczyciela stażysty – 2 949 zł, nauczyciela kontraktowego – 3 034 zł, nauczyciela mianowanego – 3 445 zł, nauczyciela dyplomowanego – 4 046 zł. Tyle zarabiają nauczyciele brutto, a nie tak jak podano. Proszę nie pisać bzdur i wprowadzać ludzi w błąd.
Proszę czytać ze zrozumieniem, podane kwoty to wynagrodzenia brutto. Ponadto proszę pamiętać że jeszcze są płatne nadgodziny.
Bogna, podane przez legniczankę liczby, to są właśnie kwoty brutto. Wielu nauczycieli nie ma nadgodzin. Ktoś tam napisał, żeby nauczyciele pracowali po 8 godzin i nie sprawdzali klasówek w domu. Bardzo chętnie, ale nie mogą. Nie ma dla nich na 8 godzin biurek, krzeseł, komputerów, papieru, długopisów, brystolu, zszywaczy, spinaczy itp. Użyliby za dużo prądu, wody. Na dodatek po 8 godzinach poszliby do domu i resztę pracy przełożyli na jutro. A tak, niech pracują w nocy.
Plus do tego zarobku mnustwo wolnego w czasie roku szkolnego
Zgadzam się, że te zarobki są z kosmosu. Jestem nauczycielem kontraktowym, pracuję 25 godzin tygodniowo, za 2600 na rękę. Muszę uczyć angielskiego za darmo w każdej grupie przeszkolnej dwa razy w tygodniu oprócz realizowania podstawy programowej w mojej grupie i kosztem mojej grupy, bo urząd miasta zarządził, że nie mamy prawa mieć planowanych nadgodzin... Przygotowanie do pracy zajmuje mi 2 godziny dziennie plus w weekendy... Co miesiąc do pracy kupuję ryzę papieru i pojemnik z tuszem. Internet, drukarka, laptop, pendrive wszystko za moje pieniądze. Teraz zainstalowali interaktywne monitory w przeszkolach, ale internetu wi - fi nie. Czyli mamy łączyć się z własnych telefonów i płacić rachunki za internet. Laptop albo tablet też trzeba przynieść swój... Szkolenia z obsługi monitorów też nie ma ☹️. Czy pracownik biura używa swojego laptopa w pracy i czy sam kupuje papier i placi za internet? Czy kasjerka kupuje własną kasę i papier do drukowania rachunków? Aby być kasjerką nie trzeba skończyć pięcioletnich studiów. Wolne mamy tylko czerwone dni w kalendarzu i 36 dni urlopu. Jak ktoś ma małe dziecko/dzieci to 2 dni opieki, ale to chyba w każdym zakładzie pracy. Aha i jeszcze - przecież ja ponoć nawet nie jestem nauczycielką, tylko jakąś opiekunką dzieci według obecnej nomenklatury. Uczymy dzieci samoobsługi, literek, cyferek, liczenia, czytania, piosenek (bo ma zajęcia z rytmiki nie ma pieniędzy!!!), tańców, przygotowujemy przedstawienia, a jesteśmy tylko nędznymi opiekunkami. ???? Dobrze, że kocham tą pracę ????
Nauczyciel dyplomowany dostaje ponad 6 tys. zł?.......... I podobno takich jest w mieście najwięcej.........Uważam, że to zbyt wysoka pensja............. Pytam się więc, dlaczego ci najlepsi fachowcy nie pokazali ani jednej prezentacji video na odbywających się obecnie w Legnicy targach edukacyjnych? ...........Zbyt trudne zadanie?
A wy wszyscy to wielkie g... Wiecie o pracy nauczycieli, a się wypowiadacie. Więcej pokory. Ja nie zaglądam do kieszeni politykom, górmarhonikom i policjantom..
Znam nauczycieli dyplomowanych, zarabiają 4200 na rękę
Cała budżetówka to tragedia, nauczyciele płaczą bo myślą że są jakąś elitą.. a tak naprawdę w wielu przypadkach poza przedmiotem którego nauczają są na marnym poziomie.
To dlaczego tak naciskacie marudny żeby zlikwidować zdalne nauczanie przecież wasze dzieci to aniołki a nauczyciele niekompetentne nieroby pracuję w fabryce moja żona jest nauczycielką nigdy bym się z nią nie zamienił 8 godz i fajrant nauczyciel w pracy w domu w pracy przygotowanie materiału do lekcji sprawdziany do sprawdzenia wycieczki za darmo 12 godz pracy telef od rodziców wszystkim narzekającym polecam ten zawód sam miód.????
Nauczyciele mogli się wykazać na targach edukacyjnych online. Ale dali czadu, bo większość to specjaliści od picowania i papierologii.
Ale ta nauczycielka ładna jest, napewno czeka ją świetlana przyszłość.....
Która to taka ładna?
A ile zarabiają księżą w państwowych spółkach jako kapelani? I w innych instytucjach? Podajcie pensje stawki premii.
Zdecydowanie za dużo