
Nie czekając na oficjalny start kampanii wyborczej Maciej Kupaj - kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Legnicy - przedstawił listę działań, które radykalnie poprawią stan dróg w mieście. - Z konsultacji z mieszkańcami, ale także z mojej pracy jako radnego wynika, że to kluczowy problem - mówi Maciej Kupaj.
Maciej Kupaj deklaruje, że jeśli legniczanie wybiorą go na prezydenta, w ciągu 100 dni opracuje ogólnodostępny harmonogram remontów wszystkich najważniejszych dróg i chodników w Legnicy. Mimo wymogu art. 19 Ustawy o drogach publicznych, prezydent Tadeusz Krzakowski nigdy nie przygotował takiego dokumentu.
Maciej Kupaj zapowiada też przeznaczenie co roku w budżecie dodatkowych 2 mln zł na remonty dróg. - W Legnicy od wielu lat mamy wyłącznie środki na bieżące utrzymanie, co sprowadza się tylko do łatania dziur - mówi.
VIDEO z konferencji.
Według Macieja Kupaja, co roku w budżecie musi się też znaleźć milion złotych na remonty dróg osiedlowych, obecnie najbardziej zaniedbanych. Według oficjalnych informacji Zarządu Dróg Miejskich w Legnicy aż 71 proc dróg wewnętrznych jest w stanie ostrzegawczym, złym i bardzo złym.
Co roku w budżecie będzie zagwarantowane pół miliona złotych na budowę i remonty chodników. Kandydat KO na prezydenta Legnicy za niedopuszczalną uważa obecną sytuację, gdy chodniki buduje się i naprawia wyłącznie w ramach Legnickiego Budżetu Obywatelskiego.
- Planuję reformę Zarządu Dróg Miejskich w Legnicy - mówi Maciej Kupaj. - Chcę przekształcić go z zakładu budżetowego w spółkę gminną, co pozwoli odzyskiwać część podatku. Jako spółka gminna ZDM będzie też dysponować własnym budżetem. Liczymy, że pozwoli to zaoszczędzić co roku kilka milionów złotych na inwestycjach i remontach dróg.
Jako prezydent, Maciej Kupaj zamierza zadbać o budowę bezpiecznych przejść dla pieszych i ich właściwe oświetlenie. - Na ul. Złotoryjskiej czy Chojnowskiej jest z tego powodu za dużo wypadków. Mimo interwencji radnych, wciąż nie świecą też niektóre latarnie na ul. Jaworzyńskiej, co też ma wpływ na bezpieczeństwo.
Kandydat KO wskazuje na zaniedbania w infrastrukturze dla rowerzystów. Przypomina, że w roku 2018 rada miejska przyjęła koncepcję budowy ścieżek rowerowych. - To świetny dokument, ale, niestety, do tej pory niezrealizowany. Brakuje nawet podstawowego połączenia dwóch wielkich osiedli z centrum miasta, przez co mieszkańcy nie mają możliwości bezpiecznego przemieszczania się na rowerach - podkreśla Maciej Kupaj. - Uważam, że rower może być alternatywą dla komunikacji publicznej. Legnica jest na tyle mała, że przy odpowiedniej infrastrukturze mógłby być wykorzystany jako środek transportu przy dojazdach do pracy czy szkoły.
W założeniach programowych kandydata na prezydenta jest też troska o cykliczne czyszczenie studzienek i dróg. Zdaniem Macieja Kupaja administracja Tadeusza Krzakowskiego to zaniedbała, studzienki nie były czyszczone od lat, stąd duża ilość zastojów wodnych na legnickich arteriach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bzdury. Przedstawił brak jakiegokolwiek programu.
Oby tylko miał wyobraźnię,bo ci obecni nie mają jej za grosz.
Już zaczął się lansik? Słabo ale wiecej niż słabo. Ciekawe skąd on weźmie kasę? Może że swojej firmy będzie to robić? W ciągu 100 dni? Hehehe
Skąd on weźmie kogoś kto się zna na drogach ? Wybory wygra ten kto będzie znał się na remontach dróg
Nie bardzo rozumiem dlaczego na listę dróg do remontu trzeba czekać aż 100 dni przeciętny legniczanin to na taką listę w 30 sekund. Niech lepiej powie co obetnie z budżetu żeby wsadzić te drogi
A skąd weźmie kasę. Obiecać każdy może.
Najważniejsze, żeby nastąpiła zmiana prezydenta, który siedzi na stołku tyle lat co Putin czy Łukaszenka. Tylko wymienialność władz zapewnia demokratyczne rządy.
500 000zl na remont chodników to jest jakieś 2 chodniki po 100 metrów?
Będę głosować na Kupaja mam dość Krzakowskiego . Już czas na zmiany
Drodzy Państwo, Nawet jeśli jesteście przeciwko kandydaturze Pana Kupaja, to czy naprawdę przekonującym elementem nie jest zagłosowanie na kogokolwiek, kto się już teraz angażuje w kampanię, chce zmienić cokolwiek, nawet gdy wyliczenia według Państwa są zbyt optymistyczne? U innych kandydatów cisza (jeśli w ogóle tacy są). Pan Tadeusz wystarczająco zrobił z Legnicy miasto-widmo, wyśmiewane na całym Dolnym Śląsku - inwestuje w śpiewające fontannny, 3-miesięczny basen sadzawka na 100 tys ludzi, a wy chodzicie po śmieciach (miasto w ogóle nie jest zadbane!), porozbijanych butelkach, boicie się wejść w 80% uliczek bo brak wystarczającej ilości patroli i stąpacie po betonowym placu słowiańskim, na którym latem będzie można sadzone jajka smażyć. Aha, I za każdą rzeczą jeździcie do ościennych miast, ponieważ nasze prawie wymarło z wszelkich rozrywek (występy uniwersytetu 3 wieku, nie obrażając wspaniałych seniorów, to za mało na tak duże miasto! Brak tu jakiejkolwiek kultury, całorocznej sali dla muzyków, na stand you czy kabarety, jesteśmy jak duża wioska…). Płacicie dla tego miasta co rok podatki, a nic z tego nie mamy, bo rządzi osoba, której zbyt wygodnie w prezydenckim fotelu i ma na wszystko wywalone.
????????
Ja będę konsekwentnie twierdził co do p. Kupaja. Jako radny, w opozycji, sprawdzał się bardzo skutecznie. Bardzo często na spotkaniach rady miasta, rzeczowo i konkretnie punktował pomysły p. Krzakowskiego i jego obozu (pożal się Panie Boże, co za skandaliczne zachowanie tejże grupy wsparcia, tam są ludzie którzy nigdy się nie odezwali/sprzeciwili - wszystko jak leci, przyklepują - żal mi mojej p. prof. Słomczyńskiej że musi w tej gardzieli smoka siedzieć). Ale mam ogrom zastrzeżeń do p. Kupaja za to że na spotkaniu rady, nigdy - przenigdy nie stanął po stronie okradanym mieszkańcom kopernika przez tamtejszy LSM, gdzie jako członek rady nadzorczej tejże spółki, ani razu nie zabrał głos w obronie ludzi, którzy byli w arogancki sposób okradani na podajnikach. Przykro że siedział w kieszeni p. Szynalskiego, tym bardzie że milczenie w tej sprawie (oczywiście że na forum, a nie jak niektórzy sugerują że gdzieś tam w kuluarach to on się przeciwstawiał - takie głupoty to opowiadać dzieciom na dobranoc) sprawiło że p. Szynalski czuł się bezkarny w tym procederze. Czekam na wyjaśnienie w tej sprawie od p. Kupaja, żebym mógł na niego oddać głos, inaczej odbieram to jako zgoda z Jego strony na dalsze kumoterstwo i bronienie swoich interesików.
1. Młody więc zapał będzie do pracy 2. Prowadzi działalność więc wie jak zarządzać 3. Swierze spojrzenie na nasze miasto 4. No i najważniejsze tego dziada wysłać już na emeryturę, Legnica wygląda tragicznie, szaro brud na ulicach i piach, rozkopane bez pomyślunku i jakiejś koordynacji, mam wrażenie że nikt już nad tym miastem z tych przesiąkniętych stagnacja urzędników nie panuje .
Jak na radnego z 10-letnim doświadczeniem wyjątkowo blado wypadł występ Kupaja inaugurujący kampanię wyborczą na stanowisko prezydenta Legnicy. Michalina poruszyła bardzo istotne problemy naszego miasta pod rządami Krzakowskiego, do których Kupaj nie przedstawił żadnych sposobów ich rozwiązania. Kupaj skupił się na jednej wyjątkowo bolesnej dolegliwości naszego miasta. Na fatalnym stanie ulic, chodników, ścieżek rowerowych oraz latami zaniedbywaną kanalizacją burzową i zarastającymi trawą ulicznymi studzienkami. Przestawiony sposób poprawy stanu tej ważnej części infrastruktury miasta, to kompletna porażka. Po pierwsze deklaruje, że dopiero po stu dniach urzędowania opracuje i przedstawi harmonogram remontów wszystkich najważniejszych dróg i chodników w Legnicy. Czyli po wakacjach będzie harmonogram. Kiedy zacznie remonty dziurawych ulic, to tego nie wie. Po drugie zapowiada przeznaczenie co roku w budżecie dodatkowych 2 mln zł na remonty dróg. Widać, że nie ma pojęcia ile można wyremontować ulic za 2 mln zł w ciągu roku. Zapowiada, że co roku w budżecie musi się też znaleźć milion złotych na remonty dróg osiedlowych, obecnie najbardziej zaniedbanych. Tutaj też żonk. Akurat drogi osiedlowe zwłaszcza na Koperniku i Piekarach są w lepszym stanie niż drogi miejskie. Najgorsze są ulice na os. Sienkiewicza. Po trzecie obiecuje, że co roku w budżecie będzie zagwarantowane pół miliona złotych na budowę i remonty chodników. Tutaj widać, że Kupaj nie wie, że obecnie więcej wydaje się na chodniki w ramach Legnickiego Budżetu Obywatelskiego. Po czwarte tworzenie spółki ZDM odbieram jako tworzenie płatnych synekur w radzie nadzorczej i zarządzie spółki dla kumpli partyjnych. Chyba nie wie, że wchodzi na ścieżkę wydeptaną w Kunicach, która doprowadziła do upadku wójta Tersy. Pomimo, że redaktor pisze, że Kupaj przedstawił listę działań, które radykalnie poprawią stan dróg w mieście, to w treści publikacji tych działań nie widzę. Zamiast radykalnej kuracji uzdrawiającej chory organizm naszego miasta, Kupaj przedstawił sposoby pudrowania trupa. Szykuje się Krzakowski bis, który wyjątkowo wybiórczo postrzega podstawowe problemy naszego miasta, nie ma recepty na zdecydowaną poprawę sytuacji wielu poważnych problemów i zaniedbań, które są dziełem prezydenta Krzakowskiego. Chce stąpać po równi pochyłej zamiast przedstawić sposoby wyprowadzenia Legnicy na prostą. Szczerze mówiąc, spodziewałem się, że Kupaj jako 10-letni członek Komisji Budżetu i Finansów pokaże sposób na uzdrowienie miejskich finansów, które w wyniku błędnych decyzji albo zwyczajnego marnotrawstwa prezydenta Krzakowskiego są w stanie katastrofy. Budżet Legnicy jest tematem tabu. Widać, że z tym stanem Kupaj się pogodził, skoro przy 800 milionowym budżecie mówi o drobnych przesunięciach typu musi się znaleźć 2 mln zł na miejskie drogi, 1 mln zł na drogi osiedlowe, 0,5 mln zł na chodniki. Zero pomysłów na uzdrowienie miejskich finansów. Na tym polu sukcesy nie zapowiadają się. Jeżeli nie będzie pieniędzy to nic nie będzie, bo nad Legnicą wisi miecz gigantycznego długu. Jedyną zaletą Kupaja, jest fakt, że nazywa się Kupaj, 10 lat jest radnym i chce zastąpić Krzakowskiego. Na bezrybiu i rak rybą. Bo Krzakowski musi odejść. Dość rujnowania Legnicy.
a ja czytając te brednie polecam wszystkim wejście na stronę urzędu miasta w trakcie sesji i posłuchanie o czym pan kandydat i siedzący obok mówią a następnie na spokojnie prześledzenie tego w dostępnych źródłach. Na ostatniej sesji nawet w prognozach mylili się o miliony złotych. Populizm, populizm i nic więcej..... Gwarantuję, że szybciutko wyrobicie sobie Państwo zdanie na temat kompetencji kandydatów...i będzie to raczej śmiech:-)))) Ale powolutku spisuję i we właściwym momencie wypunktuję wiedzę kandydatów:-) Oby jak najszybciej do jakiejś debaty...)
jesli ma wygrać to schowajcie Rabczenkę
Jeżeli Krzeszewska ma dać swoją twarz i głos by Kupaj został prezydentem, to ja protestuję. Krzeszewska jako radna pokazała, że poznała problemy Legnicy i ma pomysły na ich rozwiązanie. Kupaj na swojej konferencji prasowej zaprezentował się jakby był Krzakowskim po liftingu. Krzeszewska powinna być prezydentem Legnicy.
z tego towarzystwa to jedynie p. Jaczewska-Szymkowiak.
Szymkowiak był przy władzy. Pokazał co potrafi.
Nie.
Pani Agato, Pani Krzeszewska ma być wiceprezydentem, więc wybierając Kupaja również pani Ola będzie mieć siłę głosu. Pani Ola zapewne nie została teraz wybrana z racji niższego stażu w radzie. Ale za kilka lat (jeśli nie pójdzie do sejmu) ja również widziałabym ją na stanowisku prezydenta.