"Kosmos i okolice" ukazane w Legnicy

W piątek w Galerii Sztuki odbył się wernisaż wystawy "Kosmos i okolice", podczas którego o swoich pracach opowiadała autorka wystawy Małgorzata Maćkowiak wraz Rogerem Piaskowskim i Zbigniewem Kraską.

Jak przyznaje Małgorzata Maćkowiak o  tytuł wystawy "Kosmos i okolice" spierała się ze swoim mężem fizykiem. Uznał on, że kosmos jest nieskończony więc nie ma okolic. Inaczej widzi to autorka wystawy. Dla artystki okolice stanowią miejsca, które odwiedza w kosmosie na co dzień.

Tak na prawdę wielkość kosmosu jest niemożliwa do zobrazowania. Jednak energia, która tą wielkość przenika jest dotykalna. Dotykamy i doświadczamy ją codziennie. Dzięki kosmosowi widzimy świat m.in. poprzez energie z niego płynącą widzimy światło, dzięki temu widzimy kolory. Kolor to jest promieniowanie elektromagnetyczne, kosmiczne, do którego dostosowaliśmy nasz wzrok i mózg. Jesteśmy częścią kosmosu, jesteśmy z tych samych pierwiastków, z tej samej energii, także rozpadamy się w tą sama energię. Artystka ukończyła klasę matematyczną i architekturę wnętrz. Jak przyznaje geometria i matematyka pomaga zrozumieć świat, opisuje to co niewytłumaczalne.

Z drugiej strony prace Małgorzaty Maćkowiak pełne są symboli. Nie brakuje mitycznych i religijnych wyrażeń, które od tysiącleci kształtują w różnych kulturach wizje otaczającego człowieka świata. Z kręgu naszej cywilizacji powstała m.in. seria obrazów inspirowanych biblijnym stworzeniem świata z perspektywy kosmosu. Każda z prac przedstawia kolejny dzień tygodnia. Kolekcja pełna jest "słowa". Nie tylko dlatego, że w wierzeniach judaistycznych i chrześcijańskich "na początku było słowo", z którego powstało wszytko - w tym kosmos. Słowo stanowi wyjątkowo abstrakcyjne i popularne narzędzie używane przez wszystkich ludzi niezależnie od kręgu kulturowego. Jak ktoś powie, że wdział kwiat, to każdy wyobraźni sobie ten kwiat inaczej.  

Artystka na koniec zaskoczyła także swoim wynalazkiem, którym obdarowała organizatorów wystawy i część gości. Jest  to przewieszka na szyje z kubraczkiem na lampkę wina. Dzięki temu "wynalazkowi" można spokojnie poruszać się po wernisażu, nie krępując sobie rąk.

Wystawa w Galerii Sztuki będzie czynna do 15 IV 2018 r.