
Jak informuje Powiatowy Urząd Pracy w Legnicy, już kilka tysięcy przedsiębiorców zgłosiło się po pomoc w ramach programu "Tarczy Antykryzysowej". Przybyło także kilkuset nowych bezrobotnych.
W ramach "Tarczy Antykryzysowej" można skorzystać z kilku rodzajów pomocy. Jedną z nich jest pożyczka w wysokości 5 tys. zł na wydatki związane z bieżącym utrzymaniem firmy. Chęć skorzystania z tej formy pomocy zgłosiło już ponad 4200 przedsiębiorców z Legnicy i powiatu legnickiego.
- Zmieniły się jednak jej zasady. Teraz aby pożyczonych pieniędzy nie było trzeba zwracać, pożyczkobiorca musi utrzymać firmę przez okres co najmniej 3 miesięcy. Mogą to być także osoby działające na samozatrudnieniu - mówi Grażyna Laurowska, dyrektor PUP w Legnicy.
Inną formą zapomogi jest częściowe dofinansowanie kosztów utrzymania działającej firmy, kiedy właściciel wykaże spadek obrotów przedsiębiorstwa. Z tej możliwości skorzystało już ponad 400 osób.
Trzecim wariantem jest dofinansowanie kosztów utrzymania pracownika, którego wysokość jest zależna od poziomu spadku obrotów firmy. Są więc różne pułapy dofinansowań, od 1300 zł brutto w przypadku spadku obrotu o co najmniej 30 proc., do 2340 zł brutto przy spadku powyżej 80 proc. Tym programem zostało objętych ponad 200 firm, zatrudniających łącznie ok. 1500 pracowników.
- Chciałam zaapelować do interesantów, aby na początku zapoznali się ze szczegółowymi informacjami przygotowanymi na naszej stronie. Dopiero wtedy, kiedy już wszytko sprawdzą i będą mieli jakieś ewentualne wątpliwości, powinni się z nami kontaktować, najlepiej drogą mailową. Zawsze odpisujemy, zaś infolinię mamy obleganą i ciężko jest niekiedy się dodzwonić. Telefony ponadto opóźniają pracę urzędników. Mamy przyjętych bardzo dużo wniosków i gwarantuję, że wszystkie rozpatrujemy zgodnie z kolejnością zgłoszenia, zaś o podjętej decyzji natychmiast informujemy interesanta - mówi dyrektorka urzędu pracy.
Według danych za kwiecień, w legnickim PUP-ie zarejestrowanych jest 3942 bezrobotnych, czyli o 223 osoby więcej niż w marcu. - Największej fali bezrobocia możemy się spodziewać w lipcu. Często ludzie mają w umowach okres wypowiedzenia wynoszący 3 miesiące, więc jeśli dostali wypowiedzenia na przełomie marca i kwietnia, to właśnie na wakacje mogą stać się bezrobotnymi - dodaje Grażyna Laurowska.
FOT. PIXABAY
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Teraz już wiem ilu Legniczan zgłosiło się po pomoc. Kiedy dowiem się ilu Legniczan pomoc otrzymało?
Już lepiej, Pani Dyrektor. Wszędzie króluje ten "petent", a tu interesant. Powiedziałabym, że dużo lepsza opinia by była o urzędniku, jak by tego, który przychodzi do urzędu rozwiązać problem- traktowano, jako "klienta" albo..."co jest w Polsce jeszcze niedopuszczalne"- , jako "partnera". Ale mimo wszytko , już dużo lepiej.