
W Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Legnicy dobiega końca remont zabytkowego tramwaju Konstal 5N, który przez 16 lat był eksponowany przed dawną zajezdnią przy ul. Wrocławskiej.
Wyprodukowany w latach 50. XX wieku tramwaj do Legnicy przyjechał aż z Elbląga. Na terenie byłej zajezdni stał od 1998 r. by przypominać o tym, że w naszym mieście w latach 1882 - 1968 funkcjonowała komunikacja tramwajowa. Z czasem zaczął popadać w ruinę, stając się celem wandali i rzecz jasna, złomiarzy. Właściciel motoryzacyjnego zabytku - Muzeum Miedzi w Legnicy, tłumaczył się, że nie ma pieniędzy na jego renowację.
Przełom nastąpił przed czterema laty, gdy tramwajem zajęło się MPK. Maszyna została przetransportowana do bazy przy ul. Domejki i ruszyły prace renowacyjne. Szło, jak po grudzie, bo żeby odtworzyć oryginalny wygląd zabytkowego Konstala, należało znaleźć dane do dokumentacji (szukano jej w m.in. Krakowie i Gorzowie Wlkp.) oraz części.
- Reanimacja tego tramwaju byłą dla naszej załogi sporym wyzwaniem, bo był on w fatalnym stanie technicznym. Pracowaliśmy przy nim w tzw. luzach przerobowych, często w czasie wolnym od codziennych obowiązków remontowych naszego taboru - mówi prezes MPK Zdzisław Bakinowski (na zdjęciu).
- Dotychczasowe prace pochłonęły blisko 180 tys. zł. Zimą tramwaj przejdzie ostatnie szlify i wiosną przyszłego roku będzie gotowy do wyjazdu z bazy – dodaje szef miejskiej spółki.
W ratuszu nie zapadła jeszcze decyzja, gdzie tramwaj zostanie postawiony i jakie będzie jego przeznaczenie. Macie jakieś pomysły? Piszcie w komentarzach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
180 000 przy remoncie własnymi siłami?!
Urząd jaja sobie robi??? Panie Pawle, pan im przypomni za ile kupili portal napisz.legnica.eu do konsultacji społecznych. I co, oni chcą konsultacji w formie komentarzy?
Wyremontowany własnymi siłami za 180000 przy użyciu ludzi zatrudnionych na umowę o pracę w MPK
najlepszym miejscem bylaby naturalnie byla zajezdnia tramwajowa w ktorej nalezalo by zrobic muzeum
Wszyscy komentujecie że własnymi siłami a tyle pieniędzy. A części oryginalne to gips? a drewno, a metal, a farby lakiery? Ci ludzie tylko pracowali po godzinach, ale materiał nie spadł im z nieba. Potraficie tylko narzekać, typowe cebulactwo. I tak to nie idzie z waszych kieszeni to co was to obchodzi?
No i w końcu gdzie ten tramwaj stoi? Od 2019 r. już trochę czasu upłynęło.