
W okolicach Legnicy można natknąć się na okazy nietypowego grzyba - tzw. „palce diabła” czyli okratka australijskiego, który wytwarza bardzo nieprzyjemny zapach. Skąd wziął się australijski grzyb w polskich lasach i zieleńcach?
Jak mówi dr Włodzimierz Kita z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, nie jest to tak rzadki widok, jak się wydaje. „Grzyb, jak sama nazwa wskazuje pochodzi z Australii i prawdopodobnie z sadzonkami bawełny dotarł najpierw do Stanów Zjednoczonych, a następnie około 1900 roku do Francji i zaczął rozprzestrzeniać się po całej Europie. Przez 90 lat był bardzo rzadko spotykany. W Polsce zaczęto się nim interesować około roku 2000.”
To właśnie naukowiec Włodzimierz Kita był jedną z pierwszych osób, które zwróciły uwagę na jego bytowanie w kraju nad Wisłą: „Pogoda sprzyja, jest ciepło i wilgotno i w zasadzie okratek australijski tak się rozmnożył, że spotkanie go w lesie, w parkach, czy innych terenach zielonych nie jest niczym niezwykłym. Można spotkać go w południowej części Polski np. na trawnikach w Książu czy w okolicach Sobótki.”
„Palce diabła” to przedstawiciel tej samej rodziny co sromotnik bezwstydny i jego charakterystyczną cechą prócz oryginalnego wyglądu jest jego intensywny, bardzo nieprzyjemny zapach przypominający odór padliny, który przyciąga owady. Grzyb nie jest chroniony, ani w żaden sposób niebezpieczny dla ekosystemu, ludzi czy zwierząt. Jak mówi naukowiec: „Jeśli ktoś interesuje się nietypowymi okazami, w fazie rozwoju, gdy grzyb przypomina jajo lub małą białą piłkę, można go nawet zebrać i wsadzić do doniczki. W ciągu 2-3 dni powinien się rozwinąć w pełni. Gdy okaz ma już pękniecie, okazały owocnik może pojawić się nawet w ciągu 5-6 godzin. Konieczne jest jednak trzymanie doniczki na zewnątrz np. na balkonie, ze względu na jego bardzo nieprzyjemny zapach”.
Zdjęcia w galerii autorstwa i dzięki uprzejmości dr Włodzimierza Kity z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie