
Podczas kolejnego "Legnickiego Spaceru Historycznego" nadarzyła się wyjątkowa okazja do zwiedzenia okrytej ścisłą tajemnicą dawnej siedziby dowództwa Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej (PGWAR), czyli dzisiejszej placówki ZUS. Akcja biła rekordy frekwencji, więc organizatorzy już myślą o jej powtórzeniu.
Mroki jednej z największych tajemnic miasta, jak i całego Związku Radzieckiego, odkrywali dla legniczan były dyrektor Muzeum Miedzi Andrzej Niedzielenko, obecny szef instytucji Marcin Makuch oraz Konrad Byś. O współczesnym funkcjonowaniu obiektu opowiadała Emilia Nowakowska - koordynator ds. komunikacji społecznej legnickiego oddziału ZUS. W spacerze wzięły udział trzy pięćdziesięcioosobowe grupy turystów. Choć "Legnickie Spacery Historyczne" są darmowe, to ze względów technicznych, niekiedy organizatorzy muszą wprowadzić ograniczenia osobowe.
- Mieliśmy łącznie 150 darmowych biletów, które rozdawaliśmy w kasie muzeum. Wszystkie rozeszły się już pierwszego dnia dystrybucji w zaledwie pół godziny, a kolejka po wejściówki ustawiała się jeszcze przed otwarciem muzeum. Myślimy więc wraz z władzami ZUS-u na tym, aby jeszcze raz zorganizować podobny spacer - mówi rzecznik Muzeum Miedzi Katarzyna Kotlińska.
Więcej o obiekcie i kontekście historycznym pisaliśmy w zapowiedzi imprezy.
Fot. Klaudia Korfanty
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie