Pikieta przed legnickim sądem. „Każdy sędzia może pójść do więzienia” [ZDJĘCIA]

W poniedziałkowy wieczór w 150 miastach w Polsce miały miejsce manifestacje w obronie ściganego przez ministra Zbigniewa Ziobrę sędziego Igora Tulei. W Legnicy zainteresowanie sprawą jest niewielkie. Przed sądem okręgowym stawiła się raptem kilkadziesiąt osób, głównie działaczy lokalnego Komitetu Obrony Demokracji.

We wtorek 9 czerwca Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zdecyduje czy uchyli sędziemu Igorowi Tulei immunitet. Jeśli to uczyni, sterowana przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę Prokuratura Krajowa, postawi zapewne charyzmatycznemu sędziemu absurdalne zarzuty. Wg niej Tuleya nie dopełnił obowiązków służbowych i przekroczył uprawnienia.

Chodzi o orzeczenie z grudnia 2017 r. w którym sędzia Igor Tuleya nakazał prokuraturze śledztwo dotyczące wydarzeń z grudnia 2016 r., kiedy to Sejm głosami posłów PiS przegłosował ustawę budżetową w Sali Kolumnowej. Sędzia Tuleya pozwolił mediom nagrywać ustne uzasadnienie, w którym cytował m.in. zeznania złożone w prokuraturze przez posłów PiS.

- Wynikało z nich m.in., że w Sali Kolumnowej blokowano posłów opozycji, że przerabiano protokoły z głosowania, i że na sali mogło nie być kworum, bo posłowie ciągle wychodzili na korytarz. Poza tym, w związku z rozbieżnościami w zeznaniach posłów PiS, sędzia nakazał prokuraturze zbadanie, czy nie składali oni fałszywych zeznań. Prokuratura po decyzji Tulei jednak drugi raz umorzyła sprawę. Nie wszczęła też śledztwa ws. zeznań posłów PiS. Za to zaczęła interesować się sędzią – przypomina wydarzenia portal oko.press.

W przeddzień posiedzenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego przez kraj przetoczyły się manifestacje w obronie sędziego Tulei. W Legnicy otworzył je Michał Lewoc, sędzia Sądu Rejonowego w Legnicy, znany z bezkompromisowej walki o niezawisłe rządy, praworządność i utrzymanie w Polsce demokratycznego trójpodziału władzy.

- Sprawa sędziego Igora Tulei pokaże ekipie rządzącej, jak daleko może się posunąć w ostatecznej pacyfikacji niezależnego sądownictwa w Polsce. Każdy sędzia ma zacząć się bać, bo może go spotkać los Tulei. Przekaz jest taki – każdy sędzia może pójść do więzienia, jeśli będzie wydawał wyroki nie po myśli rządzącej partii – mówił sędzia Michał Lewoc.

Przed legnickim sądem w poniedziałek stawił się również były szef Prokuratury Okręgowej w Legnicy, Piotr Wójtowicz. Ten sam, który musiał stanąć przed sądem dyscyplinarnym przy Prokuratorze Generalnym za to, że przed trzema laty przyszedł w to samo miejsce na pikietę w obronie niezawisłości sądów. Ostatecznie uznano, że legnicki prokurator nie sprzeniewierzył się zasadzie apolityczności i postępowanie dyscyplinarne zamknięto.

Na zdjęciach: manifestacja przed legnickim sądem okręgowym, sędzia Michał Lewoc. FOT. ANDRZEJ TRZECIAK.