
Mężczyzna uciekał przed funkcjonariuszami przez kilkadziesiąt kilometrów. Gdy już został złapany, okazało się, że był pijany oraz poszukiwany przez prokuraturę, a dodatkowo posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
W sobotę około godz. 23 przy zjeździe z autostrady na ul. Jaworzyńskiej policjanci zauważyli Volkswagena Golfa, który poruszał się bez świateł. Gdy chcieli zatrzymać pojazd do kontroli, jego kierowca gwałtownie przyspieszył i ruszył autostradą w kierunku na Zgorzelec.
- Nasi funkcjonariusze jadący oznakowanym radiowozem podjęli pościg za uciekającym mężczyzną. Kierujący Golfem mimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie chciał się zatrzymać. Po kilku kilometrach zjechał z autostrady na drogę S3 i poruszał się w kierunku Jeleniej Góry – informuje mł. asp. Jagoda Ekiert z zespołu prasowego legnickiej komendy policji.
Kierowca ostatecznie musiał się zatrzymać kilkanaście kilometrów dalej z uwagi na awarię silnika. Postanowił uciekać pieszo, ale dosyć szybko został zatrzymany i obezwładniony.
- 41-latek posiadał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz był poszukiwany przez prokuraturę. Dodatkowo badanie alkomatem wykazało, że w wydychanym powietrzu miał 1.5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu – dodaje Ekiert.
Mężczyzna odpowie przed sądem za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli oraz prowadzenie pod wpływem alkoholu, a także niezastosowanie się do zakazu prowadzenia pojazdów. Grozi mu do5 lat pozbawienia wolności oraz 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie