
Około 5 tysiącom górników-emerytów z Zakładów Górniczych Lubin KGHM wypłaca tzw. deputat węglowy w wysokości o prawie 1,2 tys. zł niższej niż ich kolegom z innych kopalń. Poseł Piotr Borys uważa, że to niesprawiedliwe. Przygotował pismo do prezesa KGHM Marcina Chludzińskiego o wyrównanie deputatów.
Deputat węglowy to jeden z górniczych przywilejów wywalczonych lata temu przez związku zawodowe w KGHM. Co roku kopalnie naliczają go nie tylko swoim pracownikom, ale też górniczym emerytom i rencistom. Naliczają go różnie. Oddziały Polkowice-Sieroszowice oraz Rudna w ramach deputatu wypłacają w tym roku kwotę 3 691,00 złotych, a oddział Zakłady Górnicze Lubin - o blisko 1200 złotych mniej, to znaczy 2 492,00 zł. Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, że deputat z ZG Lubin pobierają pionierzy Polskiej Miedzi ze starego zagłębia, zatrudnieni kiedyś w ZG "Konrad" w Iwinach.
Piotr Borys domaga się od prezesa Marcina Chludzińskiego równego traktowania wszystkich górników-emerytów. - KGHM ma miliardowe zyski. Będzie w tym i następnym roku inwestował miliardy złotych w energetykę atomową, rozdaje rocznie w Polsce setki milionów złotych, finansując różne działania, a nie chce wyrównać różnic względem budowniczych LGOM-u. Może dzieje się tak dlatego, że spośród 6 członków zarządu spółki aż 5 nie jest związanych z tym regionem - zgaduje poseł.
Poza Piotrem Borysem apel w sprawie sprawiedliwego deputatu dla budowniczych Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego poparło jeszcze 14 parlamentarzystów. Emeryci z kopalń w Lubinie i Iwinach liczą, że ujmą się za nimi również działające w KGHM związki zawodowe. Drożyzna, inflacja, wysokie ceny energii sprawiają, że pomimo lat ciężkiej pracy coraz trudniej ich rodzinom związać koniec z końcem.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie