
Na ulicy Karlińskiego obecnie trwa wylewanie warstwy asfaltowej. Postępuje układanie krawężników i chodników.
Prace na niedokończonym fragmencie Zbiorczej Drogi Południowej wkroczyły w końcową fazę. Niedługo powstaną brakujące fragmenty ścieżek rowerowych. Droga powinna być gotowa nie później niż pod koniec października.
Zobaczcie na zdjęciach, jak dziś wygląda ulica Karlińskiego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wielu narzeka na wykonawców ZDP, a ja jestem bardzo zadowolony. Jezdnia łącząca Piekary z ulicą Okrężną (przez wiadukt i nie tylko) jest świetnie wykonana i nawet podczas ostatnich dużych opadów nigdzie nie gromadziła się woda. Do tego świetnie wykonane ścieżki rowerowe.
Co za bzdury! Droga rowerowa w większości ma pofalowania na asfalcie, jadąc rowerem jest to bardzo wyczuwalne. Po deszczach widać kałuże i pofalowania asfaltu! Na ulicy Okrężnej na drodze rowerowej włazy klap żeliwne instalacji w dołkach, czuć wyboje!
Moim zdaniem, ktokolwiek wpadł na pomysł wybudowania domków, bądź wepchnięcia zbiorczej drogi w to miejsce (który był pierwszy nie wiem), powinien być wystawiony pod pręgierzem w dniu targowym. To jest klaustrofobiczna przestrzeń, nie z drogą a uliczką, która będzie miała skrócić przejazd z Piekar na strefę. Szczerze współczuję wszystkim, którzy mieszkają przy Karlińskiego, a w godzinach szczytu będą chcieli wyjechać z domu.
Karlińskiego miała iść z tyłu (na wschód) ale ktoś pozwolił wybudować domki więc musiano puścić drogę przez domki w obecnej koncepcji. Na mapach widać to jak się ustawi odpowiednią warstwę.
Zgadzam się z dziadek. 23 Ale tak działo się za czasów Krzakowskiego w całym mieście U pchać domki bloki gdzie się uda na budować dróg drużek strefę we pchać do centrum miasta I tak wizja dyktatora Krzakowskiego I komuchów PiSowców została w tej wiosce Legnica zrealizowana
Nareszcie drobny sukces na tym padole samowoli deweloperów, nieudolności, błędów, zaniechań i marnotrawstwa naszych pieniędzy przy budowie ZDP i przyległościach.
Nakupowali klatki na bagnach i trzeba pontonem wyjeżdżać z osiedla, a miał być prestiż. Dali się nabrać deweloperom, którzy na nich fortunę zarabiają bo budowa tych szeregówek po najniższej linii oporu, zatrudniając pracowników ze wschodu bez umów o pracę i mając plecy gdzie trzeba kosztowała grosze w porównaniu do cen sprzedaży tych nieruchomości. Każdy większy deszcz kończy się powrotem bagna, no ale któż by się spodziewał. Nawet ruscy tam się budować nie chcieli bo już wtedy problem był z wodą w gruncie.