
Zaproponowane przez włodarza miasta Tadeusza Krzakowskiego podwyżki wynagrodzeń o ok. 200 zł brutto nie spełniają oczekiwań pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Jak podkreślają pracownicy, prezydent miasta nawet nie próbował z nimi rozmawiać. W tej sytuacji związki zawodowe zapowiadają protest zbiorowy.
Działający przy MOPS-ie Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” już od 2021 roku walczy o podwyżki dla pracowników w wysokości 1000 zł brutto. Prezydent miasta jednak nie zamierza spełnić postulatów płacowych, ani nawet negocjować z pracownikami.
Bez żadnych konsultacji pracownicy MOPS-u otrzymali w tym roku dwie podwyżki. Pierwszą w styczniu w wysokości 10 zł brutto miesięcznie (to nie jest literówka, chodzi faktycznie o dziesięć złotych). Ta poniżająca podwyżka została wprowadzona tylko dlatego, aby wyrównywać pensje pracowników z najniższą krajową, która została ustanowiona w wysokości 3100 zł brutto.
Pisaliśmy o tym na portalu TuLegnica.pl
Druga podwyżka, w marcu, wyniosła ok. 200 zł brutto (podwyżki dotyczyły wszystkich urzędników i pracowników miejskich instytucji). Jak przekonują pracownicy MOPS-u, takie podwyżki nie wyrównują nawet obecnej inflacji.
Pisaliśmy o tym na portalu TuLegnica.pl
- Prezydent ani razu w tym roku z nami nie rozmawiał. O wszystkim dowiadujemy się głównie z mediów. W tej sytuacji podjęliśmy decyzję o kontynuacji protestu do momentu spełnienia naszych postulatów. Formy protestu będą natomiast zaostrzane z wykorzystaniem wszelkich działań, łącznie z wszczęciem sporów zbiorowych w podległych jednostkach objętych działaniem związku. Protest ze względu na wojnę w Ukrainie i związaną z tym koniecznością zapewnienia pomocy uchodźcom, w którą się angażujemy, zostanie zamrożony do czasu aż sytuacja się nie ustabilizuje – mówi Aneta Mazur, przewodnicząca NSZZ „Solidarność” w legnickim MOPS-ie.
Poniżej publikujemy oficjalne oświadczenie NSZZ „Solidarność” dotyczące protestu w MOPS-ie.
Informujemy, że stanowisko Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” w MOPS w Legnicy w sprawie wzrostu wynagrodzeń nie uległo zmianie. Podwyżka wynagrodzeń średnio w wys. 7 % płacy zasadniczej brutto wprowadzona w marcu br. nie spełnia żądań pracowników, gdyż nie osiąga nawet aktualnego poziomu inflacji. Z uwagi na fakt, że większość pracowników zarabiała minimalną krajową, nie rozwiązuje problemu zaniżonych wynagrodzeń, które uległy spłaszczeniu i są nieadekwatne do wykonywanej pracy. Prezydent Legnicy wprowadził korektę budżetu bez przeprowadzenia jakichkolwiek negocjacji ze stroną związkową, zupełnie ignorując podnoszone przez nas postulaty.
W związku z powyższym Komisja Międzyzakładowa podtrzymuje składane od czerwca 2021 roku postulaty. Oczekuje wprowadzenia podwyżki wynagrodzeń w wys. minimum 1000 zł netto miesięcznie dla każdego pracownika i w dalszym ciągu będzie domagała się od władz miasta realizacji żądań płacowych.
Protest będzie kontynuowany do momentu spełnienia postulatów. Formy protestu będą natomiast zaostrzane z wykorzystaniem wszelkich działań łącznie z wszczęciem sporów zbiorowych w podległych jednostkach objętych działaniem Związku.
W obliczu inwazji zbrojnej za wschodnią granicą Polski i związaną z tym koniecznością zapewnienia pomocy uchodźcom z Ukrainy, w którą pracownicy MOPS są w znacznym stopniu zaangażowani kolejne akcje protestacyjne z udziałem pracowników będą kontynuowane po ustabilizowaniu się sytuacji. To bardzo trudna decyzja, ale wydaje się, najwłaściwsza w obecnej sytuacji.
Już wkrótce przekażemy informację o dalszych działaniach „Solidarności” w tej sprawie.
Czytaj także:
Zdjęcie: protest pracowników MOPS. FOT. Andrzej Trzeciak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ludzie nie wierzcie solidarności bo oni skumali się z pis A oni rządzą razem z Krzakowskim dla nich suweren jest niczym osobiście wolał /a bym zwolnić się I pójść do pracy do fabryki niż mieć takich pracodawców oni czekają na to aby ruscy wrócili do legnicy
Cierpliwości drodzy MIESZKAŃCY LEGNICY już niedługo nastąpi DEKOMUNIZACJA LEGNICY !!!!!! Obłożymy OLIGARCHÓW PUTINOWSKICH SANKCJAMI - zabierzemy MAJĄTKI....rozbierzemy pomnik putinowski na wrocławskiej całkowicie/zgodnie z ustawą IPN/ SKOŃCZYMY raz na ZAWSZE z nazwą "mała moskwa" ....oni czekają aż wrócą kacapy putinowskie....bolszewicy LEGNICY niedoczekanie!!!!!!! Tu w Legnicy będzie SAN FRANCISCO a nie małej moskwy ściernisko...Pora ROZLICZYĆ komunę i komunistów w Legnicy...TERAZ TA PORA...BO JEŻELI BÓG Z NAMI KTO PRZECIWKO NAM
Krzakowski dostał 100% podwyżki uposażenia. Radni dostali 60%. Zastępcy prezydenta też nie zostali skrzywdzeni. Dla pozostałych urzędników piniendzy ni ma i ni bendzie.