Rondo Bitwy Legnickiej 1241 i ulica Gniewomierska do wyburzenia?

Legnicki radny Piotr Niemiec zarzuca prezydentowi Tadeuszowi Krzakowskiemu niegospodarność. Odkrył, że ulica Gniewomierska wraz z Rondem Bitwy Legnickiej 1241, które miasto wybudowało 14 lat temu za ponad 17 mln zł, przy okazji budowy obwodnicy południowej mają zostać rozebrane do cna i zbudowane od nowa. Piotr Seifert, rzecznik prasowy prezydenta, zgrabnie unika odpowiedzi na pytanie, czy to prawda.

- Jesteśmy obecnie na etapie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe i nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie, w jakim zakresie będzie potrzeba rozebrania istniejącej nawierzchni Ronda Bitwy Legnickiej i ul. Gniewomierskiej. Żadna decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta - twierdzi Piotr Seifert. 

Ale Piotr Niemiec był w urzędzie miasta i wyciągnął dokumenty, o których mówi rzecznik prezydenta.  Jak podkreśla, nie było to łatwe. Okazuje się, że rozważane są trzy warianty połączenia ul. Jaworzyńskiej z projektowaną obwodnicą południową i wszystkie trzy zakładają zburzenie istniejącego ronda oraz ul. Gniewomierskiej. Czym się różnią 

Piotr Niemiec analizuje sytuacje i warianty. Wideo:

W wariancie pierwszym, stosunkowo najmniej inwazyjnym, Rondo Bitwy Legnickiej 1241 zamienia się ze zwykłego w turbinowe. Traci połączenie z Osiedlem Sienkiewicza, dla którego trzeba będzie też zmienić układ komunikacyjny, by umożliwić mieszkańcom alternatywny wjazd i wyjazd. Tak jak rondo, ulica Gniewomierska ma zostać na całej długości przebudowana. 

Wariant drugi przewiduje rozebranie ronda, przesuniecie skrzyżowania o kilka metrów w stronę ul. Gniewomierskiej, nadanie mu kształtu na wzór tego przy Carrefourze na Piekarach. Dla kierowców z Osiedla Sienkiewicza powstałby nowy łącznik między ul. Fiołkową a ul. Jaworzyńską, na wysokości przejścia dla pieszych przed zakładem SCS Polska. Ten projekt też wskazuje na konieczność przebudowy ul. Gniewomierskiej.   

W wariancie trzecim Rondo Bitwy Legnickiej znika, zastąpione zwykłym skrzyżowaniem. Jednocześnie w głębi ul. Gniewomierskiej, na wysokości ul. Nasiennej, wyrasta nowe rondo. Także w tym wariancie przewiduje się nowy układ komunikacyjny na części Osiedla Sienkiewicza oraz - co ważniejsze - wyburzenie i wybudowanie od nowa ul. Gniewomierskiej. 

Którykolwiek wariant zwycięży, Rondo Bitwy Legnickiej 1241 i ulica Gniewomierska nie unikną rozbiórki. 

- Jeżeli chodzi o koncepcję wariantu preferowanego to na odcinku 0+050 do km 0+800 czyli 750 m projekt na planie sytuacyjnym został dostosowany do stanu istniejącego. Niweleta ul. Gniewomierskiej została możliwie dokładnie dostosowana do niwelety istniejącej, a nieznaczne różnice zostaną jeszcze zniwelowane w oparciu o rzędne z mapy do celów projektowych -informuje Piotr Seifert. - Odnośnie możliwości wykorzystania konstrukcji jezdni, to decyzja, w jakim stopniu będzie to możliwe zostanie podjęta wspólnie z wykonawcą po ocenie żywotności i nośności konstrukcji istniejącej. To jeszcze nie ten etap - zaznacza rzecznik.

Przypomnijmy, że 1,5-kilometrowy odcinek ul. Gniewomierskiej wraz z Rondem Bitwy Legnickiej 1241 został oddany do użytku w listopadzie 2009 roku. Zaprojektowano go i wybudowano jako fragment przyszłej obwodnicy południowej Legnicy za ok. 17,3 mln zł. 

- I znowu wydamy co najmniej 15 milionów złotych aby zburzyć i zbudować od nowa coś, co już jest. To publiczne pieniądze, które mogłyby zostać wykorzystane inaczej. Jasne, zostaną wyciągnięte z budżetu państwa, bo inwestycja stanowi część rządowego programu "100 obwodnic". Ale ostatecznie zapłacimy za to wszyscy jako podatnicy. Dlatego dla mnie ta sprawa stanowi przejaw niegospodarności ekipy prezydenta Tadeusza Krzakowskiego - mówi radny Piotr Niemiec.  

Piotr Niemiec nie kwestionuje faktu, że od 2008 czy 2009 r. zmieniały się przepisy techniczno–budowlane. Choć ulica Gniewomierska i rondo są szerokie, wygodne, dobrze zachowane - mogą nie spełniać wymogów określonych w rozporządzeniu dotyczącym dróg publicznych z 2022 roku. Jego zdaniem,  budowę obwodnicy zacząć, od tego miejsca doprowadzono ją w 2009 roku, nie ruszając ul. Gniewomierskiej lub ograniczającej się do remontu jej nawierzchni.