
Siódemka Miedź Legnica wygrała 33:18 ze Śląskiem Wrocław w zaległym meczu 7. kolejki grupy B I ligi. Zespół trenera Piotra Będzikowskiego awansował na 1. miejsce w tabeli!
Śląsk przyjechał do Legnicy jako lider tabeli, ale ani przez chwilę swoją grą nie przypominał czołowej drużyny w stawce. Za to Siódemka rozegrała fenomenalny mecz i zdeklasowała „Wojskowych”. Sprawę należy postawić jasno – jak na mecz na szczycie I ligi, którego stawką był fotel lidera, wynik 33:18 jest co najmniej szokujący.
Środowe spotkanie trzymało w napięciu tylko przed przerwą. Napędzana przed duet: Adam Skrabania – Paweł Paterek Siódemka od pierwszych minut prezentowała się wybornie. Podopieczni trenera Piotra Będzikowskiego grali szybko, z pomysłem, skutecznie w ataku i agresywnie w obronie. Dodajmy do tego jeszcze świetną postawę bramkarzy i zabójcze kontry. Śląsk natomiast nie dość, że popełniał masę błędów własnych, to jeszcze nie nadążał za szybkimi gospodarzami. Wrocławianie w Legnicy zostali wręcz zabiegani!
Siódemka sprawiała znacznie lepsze wrażenie, ale w pierwszej połowie pogromem w hali przy Lotniczej nie pachniało. Gospodarze wygrywali w 9 min. 6:3, ale 2 min. później był już remis 6:6. Potem, między 13 a 16 min. Śląsk nawet wygrywał (6:7 i 7:8). Siódemka szybko jednak opanowała sytuację – trafienia Paterka, Skrabani i Marcina Jaśkowskiego sprawiły, że wypracowała sobie pięć bramek przewagi. Na przerwę nasza drużyna schodziła z wynikiem 15:11.
Druga połowa rozpoczęła się od „trzęsienia ziemi”, które wrocławianie długo będą pamiętać. Siódemka rzuciła 8 bramek z rzędu i w 43 min. wygrywała już 23:11! Śląsk na zdobycie pierwszej po przerwie bramki potrzebował aż 13 minut (w drugiej połowie zdołał rzucić ich ledwie 7)! Zespół trenera Marcina Palicy już się nie podniósł z parkietu. Do końca spotkania istniała na nim już tylko jedna drużyna.
Siódemka miała mecz pod pełną kontrolą, konsekwentnie powiększając i tak już dużą przewagę. Ostatecznie wygrała różnicą 15 bramek, choć trudno nie odnieść wrażenia, że była w stanie wynik jeszcze bardziej wyśrubować. Tyle że trener Piotr Będzikowski w końcówce spotkania ściągnął z boiska swoich liderów – Paterka, Skrabanię i Jaśkowskiego.
Siódemka Miedź została nowym liderem tabeli. W sobotę (12 grudnia) na zakończenie pierwszej rundy zagra w Zielonej Górze z tamtejszym AZS-em.
Siódemka Miedź Legnica – Śląsk Wrocław 33:18 (15:11)
Siódemka: Mazur, Dekarz, Stachurski – Przybylak 1, Siwak 3, Czarnecki 1, Jaśkowski 4, Skrabania 4, Bogudziński 1, Pawłowski 2, Wychowaniec 3, Styrcz 8, Paterek 6, Kowalik, Nowosielski, Szczepanek. Kary: 12 min.
Śląsk: Młoczyński, Galle, Letki – Marciniak 4, Markiewicz 2, Koprowski 1, Burzyński 2, Mistak 1, Wewiórski 5, Salacz 3, Cegłowski, Palica, Tkaczyk, Ziemiński, Herudziński, Okapa. Kary: 4 min.
Przebieg meczu: 3:2 (5), 6:4 (10), 7:7 (15), 10:8 (20), 11:9 (25), 15:11 (30), 18:11 (35), 21:11 (40), 24:12 (45), 26:13 (50), 29:14 (55), 33:18 (60).
FOT. Andrzej Trzeciak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie