Reklama

Siódemka Miedź Huras Legnica została liderem I ligi!

Fantastyczna seria trwa! Siódemka Miedź Huras Legnica wygrała 32:31 z Zewem Świebodzin w meczu 5. kolejki grupy B I ligi i awansowała na pierwsze miejsce w tabeli. Bohaterem sobotniego wieczoru w kipiącej emocjami świebodzińskiej hali został Michał Kapela.

Zew Świebodzin znany jest z tego, że nie jest zbyt gościnny. We własnej hali przegrywa od święta. I w sobotę przekonaliśmy się na własnej skórze, że określenie „Twierdza Świebodzin” wcale nie jest na wyrost. Komplet widzów i orkiestra napędzała gospodarzy, którzy udowodnili, że w domu są wyjątkowo groźnym rywalem. Tym bardziej zwycięstwo na tym gorącym terenie jest cenne.

Trzeba otwarcie przyznać, że nie rozegraliśmy w Świebodzinie wielkiego meczu. Wygraliśmy go charakterem, jak mawia klasyk: daliśmy sporo z wątroby! No i od razu zaznaczmy – mieliśmy w swoim teamie bohatera na … telefon. Mowa o Michale Kapeli. Doświadczony bramkarz ze względów zdrowotnych od początku sezonu jest poza kadrą. Do Świebodzina pojechał awaryjnie, bo kontuzji w tygodniu doznał Adrian Stachurski, a Wiktor Socha musiał w sobotę wystąpić w drugoligowych rezerwach.

Michał Kapela pojawił się w naszej bramce na ostatnie 10 minut spotkania, gdy przegrywaliśmy jedną bramką. I od razu zaczął „leczyć” miejscowych! Popisał się OŚMIOMA udanymi interwencjami. Najważniejsza miała miejsce na minutę przed końcem meczu. Przy wyniku 31:30 dla nas, Kapela obronił rzut karny egzekwowany przez Kamila Nogajewskiego. Chwilę później Paulo Grozdek dorzucił na 32:30 i mogliśmy świętować piąte w sezonie zwycięstwo. Zew zdążył jeszcze przypudrować rezultat, ale trzy punkty pojechały do Legnicy.

Sobotni mecz był świetną reklamą pierwszoligowego handballa. Przez 60 minut na parkiecie toczyła się zacięta walka o każdy metr boiska. Prawie przez całe spotkanie wynik kręcił się w pobliżu remisu. Prawie, bo w 17 min. uciekliśmy miejscowym aż na pięć bramek (13:8). Tyle że wówczas nasza drużyna „stanęła”. Zew skrzętnie ten fakt wykorzystał – rzucił pięć bramek z rzędu i w 24 min. mieliśmy remis 13:13.

Już do końca spotkanie przebiegało wg schematu „bramka za bramkę”. Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Raz górą był Zew, by po chwili lepsze humory były w naszych szeregach. Nikt nie był w stanie odskoczyć na więcej niż dwie bramki. W decydującej fazie spotkania do bramki wszedł jednak Michał Kapela …

Dzięki wygranej w Świebodzinie wróciliśmy na fotel lidera kosztem GOKiS-u Kąty Wrocławskie, który doznał porażki w Obornikach Śląskich z Borem. Za tydzień (28 października) podejmiemy przy Lotniczej 52 outsidera tabeli – SPR Gorzyce Wielkie.

ZEW ŚWIEBODZIN – SIÓDEMKA MIEDŹ HURAS LEGNICA 31:32 (18:17)

ZEW: M. Cenin, Kwiatkowski – Święs, Hrycak, Bryza, Mieszkian 5, Pielichowski, J. Cenin 1, Kobeszko 2, Nogajewski 7 (4), Jasiński 11, Rudnicki, Piwoński, Bosy 4, Nowicki. Karne: 6/4. Kary: 12.

SIÓDEMKA: Mazur, Kapela – Kochlewski, Przybylak 5, Czarnecki 5 (1), Kuliński 2, Nowosielski 7, Kruszelnicki 2, Klimaszewski, Stańko 2, Słowikowski, Łukawski, Grozdek 4, Pacuła 5. Karne: 2/1. Karny: 12.

PRZEBIEG MECZU: 2:2 (5), 4:5 (10), 8:10 (15), 10:13 (20), 12:13 (25), 18:17 (30), 19:19 (35), 22:23 (40), 25:25 (45), 27:28 (50), 29:29 (55), 31:32 (60).

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do