Reklama

Ligowy hit dla Siódemki Miedź Huras. Zwycięstwo w Zielonej Górze!

Siódemka Miedź Huras Legnica wygrała 29:25 z AZS-em Zielona Góra w meczu 3. kolejki grupy B I ligi. Na komplet punktów musieliśmy się solidnie napracować, bo miejscowi poprzeczkę zawiesili wysoko.

To miał być dla nas trudny mecz i faktycznie taki był. Gospodarze potwierdzili w sobotni wieczór, że w tym sezonie będą się liczyć w rywalizacji o najwyższe lokaty w lidze. Zespół trenera Tomasza Górecznego wrócił do Legnicy z tarczą, ale zwycięstwo rodziło się w bólach. Siódemka w Zielonej Górze nie zagrała tak dobrze, jak w Poznaniu i przed tygodniem z Borem w Legnicy, ale cel jednak osiągnęła. A to przecież jest najważniejsze. Wszak cel uświęca środki.

Przeciętnie przed przerwą

Mecz rozpoczęliśmy efektownie. Gospodarzy napoczął Szymon Pacek, potem nękał ich Paulo Grozdek i po 12 min. wygrywaliśmy 6:3. Tyle że wówczas nasza drużyna „stanęła”. Obrona przestała tworzyć monolit, a w ataku zaczęły mnożyć się błędy. AZS zdobył pięć bramek z rzędu i w 17 min. wyszedł na prowadzenie 8:6. Co prawda szybko udało się nam wyrównać (8:8, 10:10), ale końcówka pierwszej połowy należała do gospodarzy, którzy na przerwę schodzili z dwoma bramkami na plusie (14:12).

Na drugą połowę Siódemka wyszła bez ukaranego czerwoną kartką Paulo Grozdka, ale za to nabuzowana, z mocnym postanowieniem odrobienia straty. Zabrało to jej trzy minuty. Jakuba Siedleckiego pokonali Maciej Stańko i Filip Kruszelnicki i znów mieliśmy remis (14:14). Ten drugi ostatnio leczył uraz barku i do Zielonej Góry pojechał awaryjnie. A że awaria na naszym rozegraniu nastąpiła, to trener Tomasz Góreczny posłał Kruszelnickiego na parkiet. I 19-latek zrobił różnicę! Mecz zakończył z pięcioma bramkami i kilkoma efektownymi asystami na koncie.

Kapitalna końcówka

Do zwycięstwa droga była jednak jeszcze wówczas daleka. W 35 min. mieliśmy bowiem znów remis (15:15). Jednak im mecz trwał dłużej, tym nasz team funkcjonował coraz lepiej, zarówno w defensywie, jak i ataku. Na kwadans przed końcem spotkania mieliśmy trzy bramki w zapasie (21:18). I już łudziliśmy się, że będziemy mieli końcówkę bez nerwów, ale nic z tych rzeczy! W 48 min. Siódemka wygrywała 23:19 i znów coś w maszynie się zacięło. Akademicy trafili cztery razy z rzędu i w 53 min. mieliśmy remis 23:23.

Ostatnie minuty nasza drużyna rozegrała jednak po mistrzowsku! Szczelna obrona i żelazne nerwy w ataku Kruszelnickiego oraz skrzydłowych: Michała Czarneckiego i Kacpra Łukawskiego (świetny mecz 17-latka!) przełożyły się na serię złożoną z czterech bramek, która zamknęła mecz. Ostatecznie wygraliśmy 29:25 i po trzech kolejkach mamy komplet punktów. Daje nam to drugie miejsce w tabeli. Nowym liderem został GOKiS Kąty Wrocławskie, który wyprzedza nas tylko lepszym bilansem bramek.

AZS ZIELONA GÓRA – SIÓDEMKA MIEDŹ HURAS LEGNICA 25:29 (14:12)

AZS: Siedlecki, Osajda – Kamiński, Kociszewski, Matela, Młynkowiak 8 (4), Błaszak, Stępień 7, Staradubkin 1, Reszczyński, Kiersnowski, Należyty 1, Chałupka 5, Jaszczuk 3. Karne: 4/4. Kary: 2 min.

SIÓDEMKA: Stachurski, Mazur – Pacek 2, Przybylak 2, Czarnecki 8, Kuliński, Nowosielski 2, Kruszelnicki 5, Stańko 1, Słowikowski, Łukawski 4 (1), Grozdek 5 (2). Karne: 5/3. Kary: 12 min. Czerwona kartka: Grozdek 24 min.

PRZEBIEG MECZU: 1:3 (5), 2:5 (10), 5:6 (15), 8:8 (20), 11:10 (25), 14:12 (30), 15:15 (35), 17:19 (40), 18:21 (45), 21:23 (50), 23:26 (55), 25:29 (60).

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do