
41-letni mężczyzna zginął pod kołami ciężarówki w czwartkowy poranek. Do wypadku doszło na ul. Jaworzyńskiej. Następnie około południa doszło do potrącenia dwóch osób na ul. Wrocławskiej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kierowca gnał na złamanie karku. Pewnie jechał na godz. 12 a była już godzina 13. Taki jest egoizm kierowców, nie liczą się z innymi użytkownikami dróg, tylko on musi jechać pierwszy. Gdyby miał rozum lub pomyślał, nie zabił by człowieka. czasami trzeba się dwa razy puknąć w czoło niż doprowadzić do tragedii. Myślenie nie boli. Ale mamy pełno debili za kółkami. A efektem jest śmierć niewinnego człowieka.
Skoro większość pieszych na Wrocławskiej chodzi po ulicy jak święte krowy, to co się dziwić.... Oczywiście przykro mi, z powodu tragedii, i jakby nie uderzam w tylko tą sytuację, a raczej do ogółu. Zawsze są dwie strony medalu, nie jest tak,że to zawsze jest winny kierowca, bo szybko jechał i był nieuważny, choć to też częste zjawisko... I piszę to z perspektywy i pieszego i kierowcy. Dlatego apel także do pieszych, nie jesteście zawsze widoczni tak jak Wam się zdaje, hamowanie to proces, więc zachowajcie też rozwagę na drodze...