Reklama

Superligowiec poległ w Legnicy. Siódemka w 1/8 finału Pucharu Polski!

Niespodzianka niemałego kalibru w hali przy ul. Lotniczej! Siódemka Miedź Legnica wygrała 29:28 z MMTS-em Kwidzyn w meczu 1/16 finału PGNiG Pucharu Polski i awansowała do kolejnej rundy.

- Wygraliśmy z MMTS-em bo wszyscy bez wyjątku zagraliśmy na 110 proc. możliwości. Daliśmy z siebie więcej niż wszystko – mówił po końcowej syrenie Adam Skrabania, dla którego był to pierwszy mecz przed legnicką publicznością po powrocie do Siódemki Miedź.

- Graliśmy praktycznie w ośmiu. Kibice wypełnili trybunę prawie w całości i byli wspaniali. Dziękuję im w imieniu całego zespołu – dodał Kamil Mosiołek, jeden z bohaterów wieczoru, choć sam z taką opinią się nie zgodził. - To było Siódemka Show! - cieszył się autor 7 bramek. I trudno rozgrywającemu Siódemki nie przyznać racji. Świetne zawody rozegrali bowiem wszyscy podopieczni trenera Pawła Wity, łącznie z dobrze dysponowanymi bramkarzami (Dawid Dekarz – 40 proc. skutecznych obron w pierwszej połowie, porównywalna statystyka Łukasza Mazura w drugiej połowie).

Faworyzowani goście rozpoczęli mecz spokojnie, z kilkoma podstawowymi zawodnikami na ławce. Gdy minął kwadrans a na prowadzeniu wciąż znajdowali się szalenie ambitnie i bez kompleksów grający legniczanie, trener Dmytro Zinczuk zaczął robić zmiany. Wystarczyły one jednak zaledwie na doprowadzenie do remisu tuż przed przerwą (13:13).

Na początku drugiej połowie zarysowała się lekka przewaga ekipy z superligi. MMTS wygrywał: 13:14, 16:17, 19:20, 20:21. Gdy w 52 min. Kacper Adamski trafił na 22:24, wydawało się, że niespodzianki w Legnicy nie będzie. A jednak! Siódemka Miedź szybko wyrównała po rzutach Mosiołka, Kacpra Majewskiego i Mateusza Wychowańca (25:25 w 54 min.).

W ostatnich minutach ten zacięty mecz zamienił się w dobrej jakości dreszczowiec. W 59 min. Paweł Paterek wyprowadził Siódemkę na dwubramkowe prowadzenie 29:27. Na 40 sekund przed końcem spotkania trafił Kacper Adamski i przewaga gospodarzy stopniała do jednej bramki. Emocje sięgnęły zenitu, gdy goście odzyskali piłkę i mieli jeszcze 13 sekund na wyrównanie. I zdążyli rozegrać akcję sfinalizowaną rzutem. Z bombą Damiana Przytuły poradził sobie jednak Łukasz Mazur.

- Opłaciła się dokładna analiza przeciwnika. Doskonale bowiem wiedzieliśmy, że Przytuła 90 proc. swoich rzutów kieruje właśnie w to miejsce bramki, w które ruszył Mazur. Moja drużyna zasłużyła na szacunek. Sprawiliśmy dużą niespodziankę i nasza przygoda w pucharze trwa dalej – powiedział trener Paweł Wita.

Mecze 1/8 finału PGNiG Pucharu Polski rozegrane zostaną 19 lutego. Zestaw par wyłoni losowanie.

Siódemka Miedź Legnica – MMTS Kwidzyn 29:28 (13:13)

Siódemka: Mazur, Dekarz – Majewski 1, Przybylak, Płaczek 4, Kowalik, Skrabania 5, Piwko 1, Drozdalski 2, Wychowaniec 1, Styrcz 1, Mosiołek 7, Paterek 7. Kary: 4 min.

MMTS: Dudek, Szczecina, Matlęga – Grzenkowicz 3, Orzechowski 1, Kryński 1, Peret 2, Adamski 5, Biegaj, Guziewicz 3, Netz 3, Ossowski 1, Potoczny 3, Landzwojczak 2, Przytuła 4. Kary: 6 min.

Przebieg meczu: 2:1 (5), 4:2 (10), 6:5 (15), 8:7 (20), 10:10 (25), 13:13 (30), 16:14 (35), 18:18 (40), 21:21 (45), 23:23 (50), 26:26 (55), 29:28 (60).

FOT. ANDRZEJ TRZECIAK

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do