
Około 30-stu osób przyszło w czwartek na Plac Sybiraków aby oddać hołd polskim ofiarom ludobójstwa na Wołyniu. Dokładnie 76 lat temu miała miejsce tzw. „krwawa niedziela”, czyli apogeum „rzezi wołyńskiej”, w której z rąk Ukraińskiej Powstańczej Armii i Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (i ich cywilnych zwolenników) zginęło około 60 tys. polskich obywateli. Uroczystości upamiętniające zbrodnie zorganizował Legnicki Klub Gazety Polskiej.
-Naszym celem jest pielęgnowanie pamięci o ważnych dla naszego narodu wydarzeniach z przeszłości. Organizujemy regularnie tego typu uroczystości i współpracuje także z innymi organizacjami. Chcemy w ten sposób edukować i budować świadomość historyczną wśród legniczan – wyjaśnia Kamil Halot z Klubu Gazety Polskiej.
-W Legnicy i jej okolicach zamieszkuje wielu potomków kresowian, którzy po wojnie w wyniku zmian granic Polski, zostali przesiedleni z okolic m .in. Wołynia na te ziemie. Dlatego myślę, że tutaj ta rocznica ma szczególne znaczenie – dodał historyk dr Robert Żeleźny.
-Nie o zemstę, a pamięć wołają ofiary - powiedział radny Andrzej Lorenc – Jednak należy pochylić się także nad losem Polaków, którzy na kresach zostali do dziś. Nasz rząd niewiele robi by im pomóc ekonomicznie czy ułatwić ich powrót do Polski. Powinien powstać projekt typu „powrót +”, który by ułatwił im przyjazd do kraju, zapewnił jakieś mieszkania socjalne, pomógł w asymilacji, w znalezieniu pracy, czy zapewnił wsparcie materialne.
W wydarzeniu wzięli udział m. in. przedstawiciele "rajdu katyńskiego ", poseł Ewa Szymańska oraz radni Prawa i Sprawiedliwości.
Podczas uroczystości przypomniano historię zbrodni wołyńskiej, złożono pod pomnikiem kwiaty i znicze, odczytano apel poległych, a także odśpiewano hymn narodowy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a kim jest ten facet co salutuje to żaden wojskowy on chyba nigdy nie miał na sobie munduru