
Każdy, kto choć raz załatwiał sprawę w referacie komunikacji, dobrze wie, że musi uzbroić się w cierpliwość, a najlepiej wziąć dzień wolny z pracy. Dlaczego w urzędzie przy ul. Chojnowskiej jest, jak jest – wyjaśnia sekretarz miasta Marek Białowąs.
Interpelację ws. referatu komunikacji napisał radny Jarosław Rabczenko. - Od lat organizacja referatu komunikacji w legnickim urzędzie pozostawia wiele do życzenia. Proste czynności administracyjne związane z rejestracją pojazdów wymagają poświęcenia wielu godzin lub, co gorsza, nie są możliwe do realizacji w oczekiwanym przez petentów terminie. Negatywne oceny na temat panującej w referacie sytuacji powtarzane są przez sfrustrowanych mieszkańców od lat i niestety do dzisiaj nie spotkały się Pańską pozytywną reakcją. Skalę problemu potwierdza fakt, iż niemożność załatwienia sprawy w cywilizowanym terminie sprowokował rozwój usług komercyjnego rejestrowania samochodów w imieniu klientów. Gdyby petenci byli obsługiwani sprawnie, tego typu usługi nie miałyby racji bytu. Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, że siedziba wydziału posiada możliwość przyjęcia większej liczby petentów. Niestety, część stanowisk pozostaje permanentnie nieobsadzona - napisał do prezydenta Tadeusza Krzakowskiego, szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.
W imieniu prezydenta radnemu odpowiedział sekretarz miasta Marek Białowąs.
- Do prowadzenia spraw związanych z rejestracji pojazdów przeznaczonych jest w Referacie Komunikacji obecnie 11 etatów: - 6 na postępowania w sprawie rejestracji pojazdów, - 2 do wydawania dowodów rejestracyjnych, - 1 do spraw pomocniczo-przygotowawczych proces rejestracji, 1 do postępowań administracyjnych (…) Wszyscy pracownicy zatrudnieni na w/w stanowiskach muszą posiadać stosowne upoważnienia oraz dostępy do systemu Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców nadawane przez Centrum Certyfikacji w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Prawidłowa obsługa klientów w referacie wymaga znajomości ustawy Prawo o ruchu drogowym, Kodeksu postępowania administracyjnego, szeregu rozporządzeń wykonawczych, wzorów dokumentów rejestracyjnych obowiązujących w różnych państwach a także umiejętności posługiwania się programem CEPiK. Okres przygotowania pracownika do samodzielnej pracy z klientem trwa około pól roku. Dlatego zastępowanie pracowników zajmującymi się sprawami rejestracji pojazdów, przez innych pracowników wydziału nie jest możliwe – pisze Marek Białowąs (na zdjęciu pierwszy z lewej).
- Mając na uwadze czasochłonność spraw prowadzonych w referacie, dla usprawnienia obsługi i wyeliminowania konieczności oczekiwania w kolejce, został wprowadzony elektroniczny system kolejkowy AKIS, który pozwala ustalić dzienne limity przyjęć do załatwienia danej sprawy. W zależności od stanu kadrowego w danym dniu i średniego czasu obsługi, limit ten ustalany jest codziennie przed otwarciem urzędu. Ruch kolejki jest przez nas na bieżąco monitorowany, a bilety są „uwalniane’ dodatkowo w ciągu dnia. Każdy kto pobierze bilet ma gwarancją obsłużenia w danym dniu – wyjaśnia sekretarz miasta.
Marek Białowąs podkreśla, że referat komunikacji Wydziału Spraw Obywatelskich w Urzędzie Miasta w Legnicy obsługuje około 3 tysięcy osób miesięcznie.
Poniżej cała odpowiedź sekretarza miasta ws. referatu komunikacji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tu nie ma co się tłumaczyć tylko działać!!!! Ileż można????
A może Opozycja zajęłaby się tym co się dzieje mieście nie udane inwestycje marnowane pieniądze betonowanie miasta . Ale jak chcę się Zwrócić uwagę Siebie to taki Temat też jest dobry znany od lat Ale to taka władza . Opozycja weźcie się za robotę niedługo wybory Klan Krzakowskiego znowu wygra . A zresztą wszystko mi jedno I tak nie pójdę na wybory . Zmarnuje tylko swój czas tak jak marnuje go opozycja no to
Kogo obchodzi takie tłumaczenie. To trzeba sobie przesunąć pracowników i ich przeszkolić.
Problemem jest dyrektorka niejaka Su...... ponoć wprowadza terror, wszystkiego się czepia a do tego sama nie zna przepisów. Pracownicy z każdym gównem muszą latać do niej po jej akceptację. Sztucznie wynajduje problemy. Zwyczajnie nikomu nie chce się tam robić wiedząc że następny dzień znów trzeba z zołz.... spędzić.
Pół roku szkolenia, a nawet. Przecież ta sytuacja trwa już kilka lat , to co to za brednie w tłumaczeniu. A jakby wyłączyć kolejkę z Internetu to i firmy z naprzeciwka nie miały by jak wcześniej blokować kolejki. Nabierają dziennie po 10 miejsc i czekają na ludzi którzy zapłacą . Referendum za odwołaniem obecnego włodarza miasta !!!!
Traktują ludzi jak bydło, dwie Panie przyjmują i to z wielką łaską. Ale jak przyjdzie Pan z prywatnej firmy , która rejestróje prywatnie samochody i mieści się naprzeciwko urzedu to uśmiech Pań niesamowity:( a reszta niech stoi w kolejce po 5 godz.
Jak Panie kierownik do pracy jeżdżą na 9 to co się dziwić jak pracownicy pracują po 8.30 kręcą się pod preclownia bo trzeba do kawusi kupić
Powymieniać urzędników, niech się nauczą szybciej przyjmować ludzi
Mniej przerw to i ludzi więcej się obsłuży...
Nikt nie zabrania tak mądrym legniczanom stanąć do konkursu na stanowisko w wydziale . Każdy pracownik potrzebuje przerwy, tym źle wypowiadającym się również. Chyba że nie pracują. Najlepiej wylać kubeł wody na te dziewczyny. Brawo . Ciekawe skąd Pan wie o terrorze wśród pracowników?