
Na skutek silnego społecznego protestu władze gminy Zagrodno zrezygnowały z kontynuowania prac planistycznych mających umożliwić lokalizowanie turbin wiatrowych m.in. pod Grodźcem oraz po obu stronach wsi Olszanica i Radziechów.
Dziś Rada Gminy Zagrodno uchyliła swoją uchwałę z 29 października 2024 r. o przystąpieniu do sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego pod inwestycje wiatrowe w zachodniej części gminy, m.in. w bliskim sąsiedztwie zamku Grodziec. Zgodnie z wnioskiem inwestora - hiszpańskiej firmy Iberdrola - turbiny miały być gigantyczne i sięgać skrzydłami do 300 metrów ponad poziom gruntu. Zakładano ich lokalizację 700 metrów od zabudowań mieszkalnych, w obszarze o wyjątkowych walorach krajobrazowych, ikonicznym zakątku Światowego Geoparku UNESCO Kraina Wygasłych Wulkanów. Mieszkańcy zareagowali gwałtownym sprzeciwem. W ciągu tygodnia zebrano i złożono u wójta 405 podpisów przeciwko wiatrakom. Wpłynęło też 225 uwag do "uchwały wiatrakowej". Zdecydowana większość (ok. 80 proc.) sprzeciwiała się budowie kolejnej farmy wiatrowej w gminie Zagrodno. Obecnie są trzy składające się łącznie z 32 turbin o mocy 2 - 2,2 MW.
Pod wpływem protestów wójt Piotr Janczyszyn przedłożył Radzie Gminy Zagrodno projekt uchwały o rezygnacji z kontynuowania prac planistycznych. "Wyraźnie ujawnił się brak akceptacji dla planowanej inwestycji" - napisał w uzasadnieniu. Wyliczał, że mieszkańcy boją się hałasu, efektu migotania cieni, zaburzeń rytmu serca i innych zagrożeń dla zdrowia, niekorzystnych zmian w krajobrazie, zablokowania zabudowy mieszkaniowej, spadku wartości nieruchomości, negatywnego wpływu na przyrodę. "Kontynuowanie prac planistycznych nie jest zgodne z interesem społecznym" - podsumował wójt Piotr Janczyszyn.
12 radnych zagłosowało za uchyleniem "uchwały wiatrakowej" z 29 października 2024 r. 2 radnych (Marcin Karasiński z Olszanicy, Grzegorz Laszkiewicz z Wojciechowa) wstrzymało się od głosu. Tylko jeden Stanisław Olechowski z Olszanicy - przewodniczący komisji budżetowej - wcisnął czerwony przycisk i do końca próbował bronić tej inwestycji. Podnosił argument finansowy. Według niego, po wybudowaniu kolejnej farmy wiatrowej gmina mogłaby zwiększyć swoje dochody budżetowe o ok. 2 mln zł rocznie, a mocno potrzebuje tych pieniędzy na budowę kanalizacji ściekowej. Trzy lata temu, gdy ówczesna wójt Karolina Bardowska próbowała zorganizować przetarg na sprzedaż ok. 200 hektarów Gminnej Strefy Ekonomicznej w Łukaszowie, Olechowski był przeciw. Teren, który rozsądnie sprzedany mógłby przynosić gminie po kilkadziesiąt milionów złotych dochodu rocznie, został z jego inicjatywy wydzierżawiony pod fotowoltaikę i na 29 lat zablokowany.
W dzisiejszej dyskusji radny Stanisław Olechowski próbował stawiać alternatywę: albo wiatraki pod Olszanicą Radziechowem i Grodźcem, albo kopalnia żwiru na polach w okolicach Wojciechowa i Brochocina. Według niego jeśli gmina zgodzi się na budowę kolejnej farmy wiatrowej, to w przyszłości będzie wystarczająco bogata, by pogonić inwestora, który chciałby wydobywać żwir na przebudowę autostrady A4.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Najlepiej chodzić w błocie, mieszkać w starych ruderach, żyć w smrodzie i smogu, płacić drogo za prąd i gaz, a co za tym idzie więcej za żywność i żyć jak za króla ćwieczka, bo my sobie nie życzymy, my chcemy, aby nam dawać, bo my tylko brać, nic dawać, my tylko narzekać, że drogo... Tak właśnie stacza się Polska i klimat....
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
ty debilu telewizja wyprała ci mózg!
Gość popieram bo to są buraki Ta I tamta jeb..a Władza nauczyła tych nierobów tylko dostawać kasę i dostawać kasę . Ale jak tamta władza straciła władzę tak samo będzie z obecną znowu wrócą komuniści faszyści i kościelni złodzieje będą rozkradać ten kraj i dawać tej hołocie 800 500 000 itd. + zatkają im ryje a potem ich wezmą m za ryje . Ale żeby to tylko oni ci co ich popierają ponosili konsekwencje ale to również my będziemy też cierpieć
Najlepiej chodzić w błocie, mieszkać w starych ruderach, żyć w smrodzie i smogu, płacić drogo za prąd i gaz, a co za tym idzie więcej za żywność i żyć jak za króla ćwieczka, bo my sobie nie życzymy, my chcemy, aby nam dawać, bo my tylko brać, nic dawać, my tylko narzekać, że drogo... Tak właśnie stacza się Polska i klimat....
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.