
Zarząd Dróg Miejskich w Legnicy ogłosił przetarg na „remont cząstkowy nawierzchni ulic przy użyciu grysów i emulsji asfaltowej”. Postępowanie jest na finiszu, ale niewykluczone, że trzeba będzie je powtórzyć.
ZDM chce podpisać umowę na łatanie dziurawych jak szwajcarski ser legnickich, która będzie obowiązywać do 30 października br. Budżet, jakim dysponują urzędnicy na to zlecenie wynosi 200 tys. zł.
Do przetargu stanęły trzy firmy. Najtańsza jest oferta spółki S-Probud ze Stargardu, która opiewa na 228,7 tys. zł. Legnicki Budromos wycenił się na 231,2 tys. zł, natomiast Zakład Usługowo-Handlowy Damian Wojtkowiak z Krotoszyna na 290,2 tys. zł.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Łatanie polskich dróg polaga na robieniu kocich łbów. Ciekawe, dlaczego za granica łataja tak, że łatania nie widać, a tu robią byle jak? Przy okazji apel do drogowców, którzy przy wiadukcie na Piekarach wystawili dużą żółtą tablice informującą o objazdach z błędem ortograficznym. Zamiast napisać "ul.Karkonoska" napisali "ul.Karkonowska". Należy to poprawić, bo ludzie się z tego śmieją. Trochę lat wcześniej podobnie było z ulicą Koskowicką, którą drogowcy nazywali Kosowiecką.
Nie mogą Łatać tak jak na Zachodzie bo to trzeba wykonać remont na wierzchni zerwać asfalt I wylać całej powierzchni odnowa . Miliony wyrzuca się na nieudane inwestycje A 200 000 na Łata nie dróg .zdm szykuje się bo nie wie wcześnie oni żyją W chmurze .
Za taką kasę znowu nie załatają dziur po minionej zimie, bo to co do tej pory robili to drwina z ludzi. Po łataniu, np. Nowodworskiej (tylko tych największych dziur) po dwóch tygodniach droga wygląda jak przed łataniem, tragedia, to jest irytujące. Nowodworska nadaje się już dawno do generalnego remontu i wymiany nawierzchni. Za taką kasę 200 tys. znowu za wiele nie zrobią i będzie jak zawsze.
Dziury można łatać ale ażeby łaty łatać to coś nie tak.
ALe nazwę ulicy Karkonoskiej można poprawić małym kosztem. Z tym, że powinien to robić ktoś, dla kogo język polski nie sprawia trudności.
Jaki budżet taka naprawa, Krzak sobie daje wyższe premie ????????????????????????