
Henryk Susfał przez 13 lat był woźnym w Szkole Podstawowej nr 16 w Legnicy. - Każdego dnia czekał na nas rano i serdecznie pozdrawiał - wspominają Henryka Susfała koledzy z pracy. Miał 60 lat.
- Henryk był pogodny, skromny, życzliwy, miał ogromne poczucie humoru, nieustannie żartował. Często rozbawiał nas do łez. Z nim mogliśmy rozmawiać o wszystkim. Chętnie nam doradzał i podpowiadał rozsądne rozwiązania. Kochał szkołę, swoją pracę, ludzi i życie. Uwielbiał dobrze zjeść i był łasy na łakocie. W pracy fachowiec i prawdziwy gospodarz. Znał wszystkie zakamarki szkoły. Naprawiał sprzęty, malował, remontował, dbał o zieleń i kwiaty, każdemu służył pomocą. Nigdy nie odmawiał. Ratował ludzkie życie. Honorowo oddawał krew. Został wyróżniony tytułem Zasłużony dla Zdrowia Narodu. Złoty człowiek, złota rączka, złote serce. Dzisiaj jesteśmy zasmuceni. Pozostała pustka i żal - mówią koledzy z pracy.
Henryk Susfał kochał zwierzęta, przyrodę i podróże. Często spacerował ze swoim czarnym labradorem Nero. Był doświadczonym grzybiarzem, wytrawnym wędkarzem i miłośnikiem lasu. Ciekawość świata zaspokajał w dalekich podróżach. Zwiedzał różne kraje. Swoją egzotyką przyciągała go Afryka. Jego ulubionym środkiem transportu pozostawał rower.
Pogrzeb odbędzie się 25 czerwca o godz. 13.30 na cmentarzu komunalnym w Jaszkowie.
Na zdjęciu: Henryk Susfał. FOT. SP 16
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panie Heniu dzisiaj jeden z rodziców wspominał, że pilnował Pan dzieci, gdy rodzice raniutko przywozili je do szkoły, jeszcze przed otwarciem szkolnej świetlicy.
Pamiętam Pana zawsze uśmiechnoętego
+++
+++