Reklama

Bardzo ważne zwycięstwo piłkarzy ręcznych Siódemki Miedź Huras [ZDJĘCIA]

Siódemka Miedź Huras Legnica wygrała 27:23 z MKS-em Wieluń w meczu 10. kolejki Ligi Centralnej. Nasza drużyna przesunęła się w tabeli z 14. na 11. miejsce.

Po trzech kolejnych minimalnych porażkach Siódemka wylądowała na ostatnim miejscu w tabeli wobec czego mecz z MKS-em Wieluń jawił się jako arcyważny. Podopieczni trenera Piotra Będzikowskiego wyszli na parkiet bardzo zdeterminowani. – Nieważne w jaki sposób, ale musimy to wygrać! – zapowiadali nasi zawodnicy tuż przed pierwszym gwizdkiem. I słowa dotrzymali! Dali z siebie wszystko i po 60 minutach walki wygrali. Dodajmy, że zasłużenie, bo MKS nie był na prowadzeniu ani razu.

Siódemka w mecz weszła perfekcyjnie, bo po 5 minutach prowadziła 4:0. Duża w tym zasługa Kacpra Bogudzińskiego, któremu nie zadrżała ręka przy dwóch rzutach karnych. Nasz rozgrywający w niedzielne popołudnie był zresztą w tym elemencie gry nieomylny – wykorzystał wszystkie 9 rzutów karnych okraszając swój dorobek jeszcze 2 bramkami z drugiej linii. Naszą grę ciągnął też Michał Kapela, który zasygnalizował powrót do wielkiej formy, broniąc 15 rzutów przyjezdnych.

Po falstarcie MKS szybko się otrząsnął. W 13 min. Konrad Krzaczyński doprowadził do remisu 6:6 i trudno było nie odnieść wrażenia deja vu. W ostatnich trzech meczach Siódemka wszak kilka razy potrafiła roztrwonić kilka bramek zaliczki i poniosła z tego tytułu bolesne konsekwencje. Ale nie tym razem. Nasz zespół opanował kryzys, grał dojrzale i konsekwentnie. Goście mieli duże problemy w obronie, co przekładało się na kolejne rzuty karne. A jeśli nie z 7 metrów to Siódemka znajdowała drogę do bramki MKS-u na skrzydłach. W efekcie jeszcze przed przerwą wypracowała sobie dwubramkową przewagę.

Przez prawie 10 minut drugiej połowy utrzymywał dystans 2-3 bramek, ale w 41 min. mecz znów rozpoczął się od nowa po tym, jak Jarosław Cepielik rzucił na 19:19. Kluczowym fragmentem spotkania była seria trzech bramek Siódemki między 47 a 51 min. Trafienia Bogudzińskiego, Karola Siwaka i Korneliusza Wity wyprowadziły Siódemkę na prowadzenie 23:20. Tej przewagi nasz zespół już nie zmarnował. Do końcowej syreny sumiennie jej pilnował i ostatecznie wygrał 27:23.

Dzięki trzeciemu zwycięstwu Siódemka Miedź Huras awansowała na 11. miejsce w tabeli. Za tydzień derby ze Śląskiem Wrocław (4 grudnia, godz. 16.00, hala Orbita we Wrocławiu).

Siódemka Miedź Huras Legnica – MKS Wieluń 27:23 (15:13)

Siódemka: Kapela – Kuliński 2, Przybylak 1, Siwak 5, Kowalik, Nowosielski, Bogudziński 11 (9), Pawłowski 1, Wita 4, Wychowaniec 3, Kruszelnicki. Karne: 9/9, Kary: 10 min.

MKS: Jędzejewski, Kolanek, Chuć – Cepielik 5, Bożek 4, Krzaczyński 3, Węcek 3, Famulski 2, Golański 2, Kowalik 1, Królikowski 1, Staniek 1. Karne: 2/1. Kary: 10 min.

Przebieg meczu: 4:0 (5), 5:3 (10), 7:7 (15), 10:8 (20), 12:9 (25), 15:13 (30), 18:15 (35), 19:18 (40), 20:20 (45), 22:20 (50), 26:22 (55), 27:23 (60).

Fot. Andrzej Trzeciak

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do