
Od ponad sześciu lat Polkomtel zabiega o możliwość budowy stacji bazowej telefonii komórkowej na wieży kościoła pw. Św. Trójcy w Legnicy, co nie wywołało entuzjazmu wśród niektórych sąsiadów parafii. Miejscy urzędnicy próbowali jak Piłat umyć ręce, przez co sprawa oparła się o Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Legnicy oraz Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu.
Operator sieci Plus już wcześniej zwrócił uwagę na 55-metrową budowlę górującą nad centrum Legnicy. Na monumentalnej kościelnej wieży Polkomtel ma od lat swoją stację bazową, ale chce ją rozbudować, by zgodnie z duchem czasu oferować odbiorcom dostęp do technologii 5G. Planuje m.in. montaż anten sektorowych, radioliniowych oraz modułów radiowych.
We połowie września 2017 roku przedstawiciel Polkomtela zwrócił się do Urzędu Miasta w Legnicy z wnioskiem o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy stacji bazowej telefonii komórkowej Polkomtel nr BT30651 na Kartuzach. Prezydent uznał, że charakter przedsięwzięcia nie wymaga przeprowadzenia postępowania administracyjnego (tzn. że stacja nie będzie znacząco ani potencjalnie znacząco oddziaływać na otoczenie) i już 16 października 2017 r. odmówił wydania decyzji środowiskowej. To otworzyło inwestorowi drogę do złożenia wniosku o pozwolenie na budowę. W maju 2018 r., gdy prezydent Tadeusz Krzakowski ogłosił, że wszczyna postępowanie w tej sprawie, mieszkająca w pobliżu kościoła para mieszkańców Legnicy zaczęła kwestionować kompletność dokumentacji przedłożonej przez Polkomtel. Niepokoił ich brak istotnych informacji, jak przedsięwzięcie może oddziaływać na zdrowie i życie ludzi. Legnicki ratusz upierał się przy prawnym braku możliwości przeprowadzenia rozprawy administracyjnej oraz konsultacji społecznych w tej kwestii. Ale przyznał legniczanom status strony, dzięki czemu mogli zwrócić się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Legnicy, a kiedy SKO przyznało rację prezydentowi, do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu.
WSA wykazało błędy w rozumowaniu obu organów (tj. prezydenta Legnicy i SKO). Niekorzystna dla skarżących mieszkańców decyzja SKO została uchylona.
Tego rodzaju procedury zajęły kilka lat, a sprawa zaliczyła szereg konwulsyjnych zwrotów akcji. W marcu 2023 roku postępowanie administracyjne o wydanie decyzji środowiskowej dla stacji bazowej na kościele zostało wznowione a następnie po trzech miesiącach umorzone przez działającą z upoważnienia prezydenta wiceprezydent Jadwigę Zienkiewicz. W listopadzie Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Legnicy uchyliło i tę decyzję a następnie przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia przez organ I instancji.
Summa summarum historia zatoczyła koło i wróciła do punktu wyjścia, tzn. do roku 2017, kiedy na prezydenckim biurku pojawił się wniosek Polkomtela o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy stacji bazowej telefonii komórkowej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ludzie chcą mieć najlepsze telefony i szybki internet , ale stacje bazowe to już nie.
ale mi nowina, we wszystkich kościołach w kopułach umieszczone są anteny telefonii , niektóre oddalone są od okien mieszkańców ok.20-30m czy ci ludzie o tym wiedzą ,czy ich ktoś pytał?
Sutannowi podżegacze zadziałali i znaleźli owieczkę i barana, którzy zaprotestowali, bo według ich "wiedzy" stacja bazowa to zagrożenie. W podobny sposób niedouczeni ludzie próbowali walczyć kiedys z wiatrakami w okolicy Taczalina i Księginic, bo podobno generowały hałas. Ale dużego hałasu z autostrady nie słyszeli...... Nie rozumiem tylko jednego. Dlaczego wieża kościoła legnickiego Rydzyka czyli Gacka może być obwieszona antenami i nie oddziaływuje na zdrowie ludzi, a w kościele Trójcy jest inaczej? Czy ci domorośli specjaliści od promieniowania elektromagnetycznego mogą to wyjaśnić?
Jest odwrotnie, sutannowi chcą kasy, owieczki są za a ponoć bezbożniki przeszkadzają, bo żałują plebanowi grosza.
A to nie są stacje Szpiegowskie teraz nie będzie spowiedzi tylko będą podsłuchiwać. Zburzyć wierzę nie będzie problemu
Sutannowi i tak wyciągają wszystkie informacje na spowiedzi i podczas zbiórki pieniędzy zwanej dla niepoznaki kolędą.
Rydzyk potrzebuje kasy a parafianie są wyrozumiali,wiedzą że jest w potrzebie.
Za przejście przez tory na opuszczonych szlaban a kobieta dostała 2000 mandatu. Ksiądz który jeździł po pijanemu samochodem i odprawiał pogrzeb jaką recydywistę dostał 500 zł mandatu to jest korupcja członek państwa obcego Watykańskiego łamie prawo w naszym kraju a policja z tego nic sobie nie robi