
Sąd Okręgowy w Legnicy utrzymał wyrok skazujący trenera szachowego Piotra K. (57 lat) na 10 lat pozbawienia wolności za przestępstwa seksualne wobec dwóch małoletnich dziewczynek.
Sąd rozpatrywał apelację złożoną przez mec. Martynę Kupiecką, obrończynię Piotra K., od wyroku wydanego 18 lutego 2025 przez Sąd Rejonowy w Legnicy. Trener został uznany wówczas za winnego wszystkich czynów, jakie zarzuciła mu prokuratura, i skazany na 10 lat bezwzględnego (bez zawieszenia) pozbawienia wolności. Po wyjściu z zakładu karnego nie będzie mógł przez 10 lat zbliżyć się do żadnej z pokrzywdzonych dziewczynek ani miejsc ich zamieszkania. Przez 15 lat nie będzie mu wolno zajmować się wychowaniem, edukacją i opieką nad małoletnimi. Ponadto po odbyciu kary musi zgłosić się do odpowiedniego ośrodka terapeutycznego, by odbyć w nim kompleksową terapię seksuologiczną i psychologiczną. Jest zobowiązany do wypłacenia skrzywdzonym przez siebie dziewczynkom kwot (odpowiednio) 50 tys. zł i 30 tys. zł. W tej części wyroku z pierwszej instancji Sąd Okręgowy w Legnicy wprowadził dziś drobną korektę: zaznaczył, że te sumy stanowią tylko częściowe zadośćuczynienie za wyrządzone im zło. Ta poprawka umożliwi pełnomocnikom pokrzywdzonych dzieci ubieganie się w procesie cywilnym o wyższe zadośćuczynienie.
Wyrok jest prawomocny. Jedynym środkiem, jaki jeszcze przysługuje Piotrowi K., jest wniosek o kasację do Sądu Najwyższego.
Sędzia Dominik Bobrek, przewodniczący składu sędziowskiego, pozwolił przedstawicielom mediom wysłuchać sentencji wyroku, ale ustne uzasadnienie podobnie było już niejawne, podobnie jak cały proces. Sąd chroni w ten sposób dobra pokrzywdzonych dziewczynek.
Skazany nie pojawił się dziś w sądzie. Od zatrzymania pod koniec października 2023 roku przebywa w tymczasowym areszcie. Obie pokrzywdzone dziewczynki są od niego o ponad 40 lat młodsze. Piotr K. uczył je gry w szachy. Gdy dochodziło do przestępstw, miały mniej niż 15 lat.
Z pierwszą z nich łączyło go coś w rodzaju patologicznego romansu. Dwa razy w tygodniu dziewczynka przychodziła do jego domu na lekcje szachów. Uczestniczyła też w zajęciach klubu szachowego i wyjeżdżała reprezentować Legnicę na turniejach sportowych. Rodziców tknęło złe przeczucie, gdy zauważyli, że trener za często pojawia się w tej samej okolicy co ich dziecko. W telefonie córki znaleźli nagie zdjęcia Piotra K. i korespondencję świadczącą o dużej zażyłości uczuciowej. Śledztwo ujawniło, jak Piotr K. stopniowo przekraczał kolejne granice dziecięcej intymności. Najpierw były pocałunki, potem dotykanie się, rozbieranie się nawzajem aż doszło do współżycia.
Wykorzystując zależność trener - zawodniczka w ciągu kilku miesięcy 2023 roku Piotr K. odbył kilkanaście stosunków seksualnych z małoletnią. W celu zaspokojenia swojego popędu płciowego dopuszczał się wobec niej innych czynności seksualnych oraz wykonywał w jej obecności inne czynności seksualne. Wykorzystując komunikator internetowy prezentował dziewczynce swoje nagie zdjęcia, w tym zdjęcia penisa.
W okresie 15 miesięcy kilkukrotnie dopuścił się wobec drugiego dziecka innej czynności seksualnej. Dotykał pokrzywdzoną w miejsca intymne i utrwalał to kamerą. Dodatkowo doprowadził ją do innej czynności seksualnej. Co najmniej jednokrotnie doszło też do wspólnej kąpieli. Pokrzywdzona dziewczynka jako zaledwie kilkuletnie dziecko nie była w stanie się temu przeciwstawić.
Jak ujawniła prokuratura, trener miał w łazience i w kuchni zamontowane kamery, którymi nagrywał przychodzące do jego domu dzieci.
Na różnych nośnikach, zabezpieczonych przez prokuraturę, Piotr K. przechowywał ponad 1,1 tys. pików z dziecięcą pornografią.
Aż do swego zatrzymania Piotr K. cieszył się w Legnicy powszechnym szacunkiem. W 2024 roku był pomysłodawcą programu edukacyjnego "Legniczanie dają mata", tzn. finansowanych przez ratusz lekcji szachowych dla uczniów klas I-III we wszystkich miejskich podstawówkach. Organizował turnieje szachowe, udzielał się w klubie sportowym, popularyzował grę w szachy wśród mieszkańców. Za swą społeczną działalność w 2018 roku został odznaczony przez radę miejską odznaką honorową "Zasłużony dla Miasta Legnica". Po ujawnieniu haniebnych czynów, jakich dopuszczał się wobec dzieci, w lipcu 2024 roku radni pozbawili go tego wyróżnienia.
Tekst i zdjęcia: Piotr Kanikowski
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie